reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

W 8 cyklu starań, trochę to potrwało. Ale może to i lepiej, bo mój M na początku naszych starań nie był przekonany, a ostatnie parę miesięcy to już bardzo chcial, nawet brał sam witaminki, nie mysiałam mu przypominać. A oto fluidki****************************************************************
**********************************************************************
**********************************************************************

ja tez chce ja tez chce... juz lapie je :-):-):-)
 
reklama
ja też ja też :-)
A Tobie Gaba serdecznie gratuluję i trzymam kciuki żeby wszystko było jak należy i bez zbędnych dolegliwości ;-)
 
przejmuję fluidki........no to troszkę się kochana naczekałaś:-)Ale najwazniejsze, że się doczekałaś:)trzyamy kciukasy za fasoleczkę, nie opuszczaj nas- mimo, iż jesteś ciężarna;-)
 
słuchajcie dziewczyny to dobry znak :-) już trzy niby-kwietnioweczki z naszego wątku zaowocowały, więc chyba ten wątek jest szczęśliwy i sprzyja fasolinkom :tak:
Zielona, dobra robota ;-)
 
no, a na początku ochrzan dostałam od jakiejśc babeczki, że w ogóle go założyłam, bo niby niepotrzebny:-)Fakt, że te nasze fasolinki to bardziej marcowe będą niż kwietniowe, ale liczy się fakt:-)
 
Dziewczyny nie wiem czy Wam wcześniej pisałam, ale liczymy że to nasz trzeci cykl staranek, ponieważ:
..... ten który miał być pierwszy to się w ogóle nie odbył bo mój P zachorował i brał antybiotyk :-(
1. wszystko było jak powinno być tylko byliśmy ogólnie bardzo zapracowani i bardzo przemęczeni i fasolka nie przyszła - do takich zmęczonych rodziców to która chciałby przyjsć w końcu :-D
2. staranka się ropoczęły ale dosyć wcześnie a potem ja się źle czułam i myslałam, że będzie angina więc szybko skończyliśmy i najlepsze dni minęły :-(
3. to ten teraz. I chyba się załamię, bo czekamy na owulkę a tu mnie zaczyna strasznie boleć ucho z gardłem :no: i boję się że znowu nic z tego - no przecież to jakieś fatum jest :-( Pocieszcie mnie jakoś... może to minie, moze ja coś wezmę profilaktycznie już teraz? tylko jakie leki? jakieś domowe sposoby?? w końcu jeszcze mi trochę zostało dni do owu, moze się zdążę podleczyć. Naprawdę nie wiem co się dzieje, cały cykl jest w porządku a jak się zbliżają dni płodne to zawsze coś nas łapie (ostatnio mnie bardziej), a przedtem wcale tyle nie chorowaliśmy :-(
 
Dziewczyny nie wiem czy Wam wcześniej pisałam, ale liczymy że to nasz trzeci cykl staranek, ponieważ:
..... ten który miał być pierwszy to się w ogóle nie odbył bo mój P zachorował i brał antybiotyk :-(
1. wszystko było jak powinno być tylko byliśmy ogólnie bardzo zapracowani i bardzo przemęczeni i fasolka nie przyszła - do takich zmęczonych rodziców to która chciałby przyjsć w końcu :-D
2. staranka się ropoczęły ale dosyć wcześnie a potem ja się źle czułam i myslałam, że będzie angina więc szybko skończyliśmy i najlepsze dni minęły :-(
3. to ten teraz. I chyba się załamię, bo czekamy na owulkę a tu mnie zaczyna strasznie boleć ucho z gardłem :no: i boję się że znowu nic z tego - no przecież to jakieś fatum jest :-( Pocieszcie mnie jakoś... może to minie, moze ja coś wezmę profilaktycznie już teraz? tylko jakie leki? jakieś domowe sposoby?? w końcu jeszcze mi trochę zostało dni do owu, moze się zdążę podleczyć. Naprawdę nie wiem co się dzieje, cały cykl jest w porządku a jak się zbliżają dni płodne to zawsze coś nas łapie (ostatnio mnie bardziej), a przedtem wcale tyle nie chorowaliśmy :-(
no ja tez!W poprzednim cyklu mialam zapalenie pecherza i bralam tabletki.Niby mowilam ze staram sie w ciaze zajsc wiec dal mi inne ale nigdy nie wiadomo czy nie mialy negatywnego wplywu.teraz strasznie boli mnie cos w plecach,albo naciagnelam albo jakies zapalenie ale nie ide do lekarza.nic nie lykam!
 
no, a na początku ochrzan dostałam od jakiejśc babeczki, że w ogóle go założyłam, bo niby niepotrzebny:-)Fakt, że te nasze fasolinki to bardziej marcowe będą niż kwietniowe, ale liczy się fakt:-)
No wlasnie czytalam i pomyslalam sobie o co ci chodzi kobieto.Nie chcesz to nie czytaj,ja tez nie laze po wszystkich watkach.Mnie sie podoba ze jest tylko kilka osob ktore akurat m,aja to samo na celu,w tym samym moemncie.Na innych watkach czasem polapac sie nie moge.Ciekawe jak bedzie wygladal koniec miesiaca kiedy bedziemy testowaly??Teraz jeszcze wszystkie maja szanse i nadzieje.Ciekawe komu sie tym razem uda a kto niestety bedzie musial walczyc?Za jakies 3 tygodnie powinno byc jasne...
 
reklama
eijf moze nasza psychika tak reaguje, ze ciało jakoś paradoksalnie strajkuje? ;-) leków nie chcę brać takich zagrażających potencjalnej fasolce. Myślałam o czymś naturalnym - już zaczęłam brać czosnek w tabletkach bo to podobno naturalny antybiotyk... Tylko ja się strasznie boję że to mi się rozwinie w jakąś mega chorobę typu własnie angina i wtedy niestety ale trzeba brać antybiotyk, więc bez sensu świadomie się starać. Wydaje mi się, że ja też chyba trochę wyolbrzymiam, bo mi zależy na dzidzi, to od razu katastroficzne mysli, że nie wiadomo co bedzie, a może jutro już przestanie boleć :tak:
 
Do góry