Właśnie Was doczytałam, ale oczywiście nie pamiętam co której mam odpisać

Pamiętam tylko, że zonqa biega siku co chwilę a to bardzo dobry znak

czekamy na teścik w takim razie z niecierpliwością
Bzibziok rozhulał się z produkcją śluzu hihi

i nie może doczekać się owulki - a ta Bzibzioczku czeka aż Twojemu G. przejdą alergiczne dolegliwości przecież
Mynia milczy - pewnie kartony ją wykończyły:/ za to Figielek powinien mieć zabawę z nimi
A u mnie w końcu tempka się podniosła, czyli mogę wnioskować, że owulka była jednak...
Poza tym uuuupaaaałł jak u Was. W pracy już nie wyrabiamy, tyle dzieci jest i zaduch jak na zewnątrz:/
W domu nie lepiej - tyle, że ćwiczyć nie muszę

więc po pracy pojechaliśmy z m. kupić wiatrak i teraz się chłodzę nim, ufff.. co za ulga. do tego burza za oknem krąży po okolicy od 2h... i tylko kicia biedna siedzi ze strachu cały czas w przedpokoju - nie wiadomo czego bardziej się boi wentylatora czy burzy - bidulka.