no to masz przyczyne kolek i zaparc u swojego synka

agacjone mi w szpiatalu dali kruche z cukrem.... cała noc mialam z glowy mały miał kolki bo co godzine budził sie z placzem i tylko cyc i rece pomagały ale dosłownie na chwile.
pozniej w domu kupilam sobie cisteczka owsiane i wlasnnie kruche z cukrem. w domu był koszmar. głupota ludzka nie zna granic.
człowiek madry po fakcie.
pamietaj ze to co ty jesz przechodzi do twojego melka. nawet jak zjesz mala ilosc czegos wzdymajacego...fasoli czy cos takiego to mały dostanie kolki. tak samo tyczy sie to czekolady, orzechów...itp. maly bedzie miec zaparcia- no i wiekszej ilosci cukru. czasami nawet dziecko jest tak wrazliwe ze trzeba ograniczyc slodzenie herbaty....
niestety uroki karmienia piersia sa takie ze trzeba bardzo uwazac na to co sie je.... zeby nie zrobic krzywdy malenstwu.
proponuje odstaw ciasteczka i zobaczysz ze malemu kolki i zaparcia przejda.
uwazaj tez na nabiał zeby nie jesc duzej ilosci jogurtów serów....bo moga wywołac alergie u dzidzi.
nie jedz serów plesniowych!!!
uwazaj na pomodory, kapuste pekinska.....zadnych musztard, chrzanów, katchupów.... mozesz oczywiscie sprobowac w małych ilosciach i obserwowac dziecko.
uwazaj tez na jajka. stopniowo...najpierw gdzies poł jajka -obserwoj dzien pozniej małego czy nic mu nie jest pozniej za jakis czas zjedz cale i obserwoj jezeli nic mu nie bedzie to znaczy ze jajko nie szkodzi.
najlepsza jest gotowana oczywiscie pirsc z kurczaka, biały sosik, marchewka buraczki....ryz....
zaraz poszukam jadlospisu ktory kidys mialam.
aha sok jablkowy mozesz ale najlepiej na pol z woda zeby nie byl az tak bardzo 100%, tak samo mozesz sok z pozeczki....unikaj cytrusów.... i gazowanych nie mozna!!!!