reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Hej dziewczyny,

My z moim dopiero dziś dochodzimy do siebie po wczorajszym biciu rekordu. Ufff i udało się ! Zdobyliśmy rekord ginnessa tu więcej info Rekord Guinnessa na trasie z Chorzowa do Katowic! [zdjęcia] video - TVS. Brawo dla organizatorów naszych znajomych z w volvoforum.pl bo to oni to 6 miesięcy przygotowawywali. My wczoraj od 4 rano na nogacj mielismy potem dość. ALe efekt był piękny.

A teraz syzykuję się na wakacje. Lęcę się pakować i szykować do długiej podróży. Może wreszcie odpocznę.

Gratuluje zdobycia rekordu :happy:
 
reklama
Sic gratulacje, super to wyglądało na reportażu a na żywo pewnie jeszcze lepiej. Na pewno emocje towarzyszyły wam niezapomniane, można tylko pozazdrościć takiej pasji.
 
Witam z rana:) Już wysłałam mężusia do pracy, za chwile idę z pieskiem na spacer a później chcę pojechać do sklepu zrobić drobne zakupy.
Dziś pożyczam piłkę do ćwiczeń od sąsiadki, podobno rewelacyjna doćwiczeń w okresie ciąży.
sic fajna impreza i sie udało:) Gdzie jedziesz na te wakacje?
Miłego dnia życzę
 
Witam Was z rana :-)
Ja juz po badaniu glukozy:-)
Powiem Wam że nie było tak źle, tylko ta godzina się dłużyła :p wzięłam męża to raźniej :-)
Ale opisze Wam na czym to polegało, najpierw wiadomo rejestracja, potem wpuszczają bez kolejki na pobranie krwi i po pobraniu czeka się aż zrobią krzywą cukrzycową (ok 30min) po tym czasie jak wyniki krwi są dobre to dopiero wołają na picie glukozy no i jak się ma 50g to się odczekuje 1h i znów bez kolejki wchodzi na pobranie krwi :-) to dla dziewczyn, które pójdą pierwszy raz :-) zeszło mi od 7ej do 9:15 :-) ale dlatego, że dziś do rejestracji stałam bardzo długo :-) Oczywiście wszystko na czczo więc teraz wcinam bułki z szynka mniam :p A i glukoza nie jest aż taka niedobra, poprostu słodka :-)

Zaraz zmykam na miasto rachunki poplacić, a potem znów z mężem za kuriera robimy i paczkę do Katowic wieziemy :-) pomagamy mojemu szwagrowi :-)

Udanego dzionka :-) u Nas znów pochmurnie :-/ trzeba jakoś dać radę :-)
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny:-) Miałam udany weekend,pojechaliśmy w odwiedziny do mojej mamy(pomimo ze trochę mi podniosla ciśnienie-na temat płci...tak jak pisały dziewczyny)Ja mam ten sam problem -wkurza mnie takie rozumowanie-powiedzialam prosto z mostu co ja myślę na ten temat(ze ludziom rodzą się chore dzieci i nie patrzą czy chłopiec czy dziewczynka,tylko chcieli by zdrowe,a ona mi tu takie głupoty....i chyba rozjaśniło trochę zwoje mózgowe.Wcześniej Jak zadzwoniła po usg do mnie i powiedziałam ze nie wiemy bo się plecami odwróciło,to przez 10 minut gadanie..- o nie rób sobie jaj ,wiecie tylko nie chcesz powiedzieć....:szok:bardzo irytujące.I najlepiej zeby nie był drugi chłopiec tylko dziewczynka,chlopiec to nie...No ale w taki sposób to mówione ze aż mnie zakuło.I tak jak pisała klaudoos,podejrzewam ze też by była bliska orgazmu:-Djak by się okazało ze wnuczka.Wkurza mnie to i chyba jak koło 30 tyg będziemy wiedzieli już może kto tam mieszka to jej nie powiem.Niech czeka do rozwiązania.
Z imieniem to też tak było o michał nie bo brzydkie.....a w nosie ,został michał i teraz pasuje...ale już mi dyktowała propozycje jak ma się nazywać...powiedziałam ze trzeba było sobie zrobić i nazywać,a ja bede nazywać jak mi się podoba(dodam ze mamusi bardzo podobało się gustaw-gucio):cool:
Ale się rozpisałam na ten temat....Ribi ma rację to nasza sprawa,a rodzinie nie pozostaje nic innego jak przyjąć do wiadomości.
Synek już w przedszkolu,ja troszkę poogarniam,ale nie za dużo bo nie chcę zeby mi znów krew z nosa poleciała.\
Gratuluję poznania płci,i witam nowe stycznióweczki:-D
Sic-gratuluję pobicia rekordu:cool2:
Blondi-mam nadzieję ze z oparzeniem już lepiej-najlepiej dużo wietrzyć a zaklejać tylko jak musisz(wtedy szybciej się zagoi),mnie też czeka glukoza albo w środę albo w czwartek...zobaczę jak ma pielęgniarka dyżur która nie robi sińców przy pobieraniu krwi na połowę reki.

Dziewczyny nie wiecie co na pęcherz??strasznie mnie boli przy siusianiu,chyba musialam się podziębić gdzieś.... u ginka mam za tydzien wizytę,slyszałam ze żurawina dobra....ale nie wiem furagin to chyba na receptę....więc nie pozostanie mi chyba nic innego jak zadzwonić do niego.
 
Ostatnia edycja:
Witajciez rana:-)
ja niedawno stalam, wczorajszy dzień troche mnie wykonczyl, ale fajnie bo ja lubie byc taka zmeczona:-)wtedy sen jest taki przyjemny:-D

Teraz troszke ponadrabiam inne wątki, bo troche popisałyście;-)
to proste jak jest kazdy post dziewczyn to na koncu kazdego jest taki + na dole po prawej stronie i jesli konkretny post chcesz zacytowac to klikasz ten + i tak w kazdym poscie ktory chcesz zacytowac potem na koniec klikasz odpowiedz i masz wszystkie i pod kazdym mozesz cos odpisac :-)

dzieki wielkie:-)to teraz łatwiej bezie mi ogarnąc te wszytski posty:-)

Witam Was z rana :-)
Ja juz po badaniu glukozy:-)
Powiem Wam że nie było tak źle, tylko ta godzina się dłużyła :p wzięłam męża to raźniej :-)
Ale opisze Wam na czym to polegało, najpierw wiadomo rejestracja, potem wpuszczają bez kolejki na pobranie krwi i po pobraniu czeka się aż zrobią krzywą cukrzycową (ok 30min) po tym czasie jak wyniki krwi są dobre to dopiero wołają na picie glukozy no i jak się ma 50g to się odczekuje 1h i znów bez kolejki wchodzi na pobranie krwi :-) to dla dziewczyn, które pójdą pierwszy raz :-) zeszło mi od 7ej do 9:15 :-) ale dlatego, że dziś do rejestracji stałam bardzo długo :-) Oczywiście wszystko na czczo więc teraz wcinam bułki z szynka mniam :p A i glukoza nie jest aż taka niedobra, poprostu słodka :-)

Zaraz zmykam na miasto rachunki poplacić, a potem znów z mężem za kuriera robimy i paczkę do Katowic wieziemy :-) pomagamy mojemu szwagrowi :-)

Udanego dzionka :-) u Nas znów pochmurnie :-/ trzeba jakoś dać radę :-)

To fajnie, że to nie bylo takie starszne:-)mnie tez to czeka ale pójde w przyszlym tygodniu.
 
Hej dziewczynki. Witam Was.
Znowu kolejny tydzień się zaczął , życzę każdej z Was aby był spokojny i przyjemny
best10_%28www.e-gify.pl%29.gif



moncia witamy Cię w naszym gronie


Widzę, że weekend spędziłyście miło - podobnie jak ja.


sic super , że udało się pobić rekord - gratulacje


Hmmmm a co do reakcji rodzin, to trzeba mieć to głęboko gdzieś, płci się nie wybiera przecież.
Czasem nie widzą jak głupim żartem lub odzywką moga wkurzyć lub zranić uczucia czyjeś...
Ja miałam tak , że chciałam wziąć "szwagra" na chrzestnego , ale zaczęłam się nad tym zastanawiać.
Mojego męża siostra ma chłopaka - już jakieś 12 lat są razem (beż ślubu i dzieci
zlosc2_%28www.e-gify.pl%29.gif
)I ten jej chłopak właśnie miał być chrzestnym , ale potym jak mnie denerwował w pierwszych miesiącach ciąży to się zaczęłam zastanawiać
zlosc20_%28www.e-gify.pl%29.gif


Traktował mnie dziwnie (zawsze był inny i lubił robić żarty) ale teraz traktowałam to jako atak przeciw mnie!!

Komentował, był nie miły.
Tekst typu " że ja leniwa jestem i tylko bym na L4 siedziała, zamiast robić"
albo " ciekawe ile wydoję mleka ze swoich małych...."
lub " że się boję słońca i nie opalam i co z tego , że jestem w ciąży..."
Wszędzie były podteksty, chodziło o to, że traktuję ciąże jak chorobę nic nie robiąc.a kiedyś jakoś kobiety w ziemniakach rodziły dzieci a ja robię z siebie damulkę itp.....
zlosc16_%28www.e-gify.pl%29.gif


gotowało się we mnie normalnie
 
witam Was kobietki:)
2dni nieobecności i ile czytania:)juz nadrobiłam:)
co płci dzieciątka to u mnie moja mama ucieszona drugą wnusią,reakcji tesciowej nie widziałam i nie słyszałam (mmm nie odzywa się do mnie )mojemu synkowi to wszystko jedno,córcia wolała by ew.drugiego brata a pasierbica skakała do góry:).a tak naprawdę wazne zeby było zdrowe.

Martusia 29 i bardzo dobrze zrobiłaś,niech się dowie jak już urodzisz:)a do imienia to przyznaje że jest to bardzo irytujące jak ktoś chce Ci narzucić swoją wolę.wrr gryzła bym i drapała:)u mnie w sumie ja wymysliłam Julcię,mąz się zgodził i nikt juz nam nic nie sugeruje.Z tesciową mam spokój ,bo się nie odzywa:)
Sobotę spędziałm na zakupach ,złaziłam się jak głupia,a i tak mąż się śmiał ze zapasu chyba na rok zrobiłam:)a ja mam poprostu apetycik plus dwoje nastolatków w domu.
w niedzielę cały poranek na grzybach byłam,potem 6 h w kuchni spędziłam......i juz widoku i zapachu grzybów mam dośc.

Blondi 84 super lista:)!

chwila relaksu juz minęła,idę wywieszać pranie,bo słoneczko śliczne.potem coś na obiadek i standardowo sprzątanie po ''szarańczy'':)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Kochane!! Nie było mnie ze dwa tygodnie, bo nie miałam dostępu do netu. Dziś też tylko na szybko, pokazać się, że jestem, już wyzdrowiałam i jest wszystko ok. Szybko wrzucam brzuchy i znikam, a tak systematycznie wrócę jakoś od środy. Buźka!
 
Do góry