julka05091985
marzenia się spełniają
Mój mąż w końcu po szczerej rozmowie wyraził chęć towarzyszenia mi przy porodzie ale niestety mam ten sam problem co modlicha nie mamy pewności czy mąż zdąży przyjechać na poród. Wiadomo że jak by akcja porodowa szybko przebiegała to męża spod ziemi nie zdążą wyciągnąć i będę radzić sobie sama. Póki co jestem dobrej myśli i mam nadzieję że jednak zdąży przyjechać.