reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczen 2011

ribi - nie przejmuj się brakiem objawów - mój "korek" nadal siedzi na miejscu :-) a skurczy brak... i pomyśleć że jestem po terminie :-)
 
reklama
Witam kochane :) Ja wstałam wyspana, pooglądałam sobie nasze piękne maluszki i czekam aż mój odciągacz otworzy oczy. Rany - ja już zupełnie nie rozumiem waszych ciążowych problemów ;) Jak to jakoś dawno było? He,he... jeszcze nie długo będziemy jechać na jednym wózku i narzekać na obrzmiałe piersi :)
Kate - to przykre co piszesz. Ja od 10 lat pracuję w ZUS i wiem że tak nas ludzie oceniają - co nie jest zgodne z prawdą bo to bardzo ciężka i odpowiedzialna praca. Mnie ranią takie opinie bo zdarza się że kawy nie wypiję, śniadania nie zjem w pracy i wracam jak z kamieniołomów do domu - a ludzie i tak mnie mają za darmozjada co za ich pieniądze pierdzi w stołek.

Wiem, że w zusie nikt się nie obija. I nie mam bezpośrednio pretensji do pracowników bo sama czasem mam przyjemność z nimi współpracować. Ale wiesz, jak człowiek potrzebuje kasy to czasami mu nerwy puszczają. Szczególnie jak pracuje się 11 lat, odprowadza składki, nie chodzi nigdy na zwolnienie a jak pod koniec ciąży chce się spokojnie dostać należny zasiłek to trzeba dzwonić i czekać. Ale wiem, że takie tematy drażnią a każdy medal na dwie strony. Na pewno nie chciałam Cię urazić. :zawstydzona/y:
 
To i Ja sie witam:)Ribi Ja tez nie mam skurczy ,korek mi nie wychodzi a w pierszej ciazy to juz dawno o tej porze mi wychodzil wiec tez czekam i nie wiem co to bedzie i kiedy bo narazie cisza.Nie raz tam mnie cos poboli ale to przy porzeciganiu malego a tak to nic cichosza.
Damqelle wies bo moze akurat Ty jestes inna:) ludzka bardziej zreszta wiemy ze jestes zlota kobieta :)ale opinie na temat zusu biora sie przewaznie stad ze panie ktore tam pracuja malo kiedy sa mile laske robia ze wytlumacza i zachowuja sie jakby za kare tam pracowaly albo taka infolinia Ja tez nigdy nie moglam sie do zuzu dodzwonic u mnie w miescie wiec po co ten numer jest.Bo rozumiem raz mozesz trafic ze ktos jest zajety ale nie np 3 dni pod rzad.A powiedz mi z reka na sercu czy Twoje wszystkie kolezanki takie sa solidne jak Ty? Myslisz ze patrzac z drugiej strony ludzie nie maja im nic do zarzucenia a raczej nie powinni miec?
 
Ribi zgaga mija jak przy użyciu czarodziejskiej różdżki:-)
My z Michasiem dzisiaj odpoczywamy, bo wczoraj po raz pierwszy nasze maleństwo walczyło z kolką i to przez durną matkę. Zjadłam dwa tosty z samorobnym dżemem od teścia zrobione przez mojego M., coś mi w smaku nie odpowiadało, ale zjadłam... niestety po fakcie okazało się, że teściu dodał do niego trochę śliwek. Teraz mam nauczkę, a serce mi się krajało jak patrzałam na płaczące maleństwo... Durna matka i tyle...
Dziewczyny ależ ja mam produkcję mleka, Michał często przy cycu, a ja i tak muszę ściągać, inaczej nawet pielucha wsadzona w stanik nie pomaga, o wkładkach nawet nie wspomnę. Kupiliśmy takie pojemniki do mrożenia mleka (może być przechowywane nawet do 6 m-cy) i codziennie robię zapasy. A Misiek rośnie jak na drożdżach, waży już 4200 (przy porodzie 3600), wczoraj go również mierzyliśmy i ma już 58 cm (a miał 54). Pomiary glukozy ma również idealne:-) Nawet nie macie pojęcia jak co dzień rano cieszę się widząc wynik na glukometrze:-) Oby tak było cały czas P251210_11.23.jpgP251210_19.32[01].jpg
 
Ribi: u mnie też brak teraz objawów... wcześniej były jakieś twardnienia a teraz cisza! siedzę jak na bombie;)
A od kilku dni boję się brać kąpiel bo stresuje się, że nie zauważę, że mi wody odchodzą :/. nie wiem czy to możliwe?:)
 
Wczoraj go nawet tatuś błagał niemalże na kolanach - no, wyjdź, bo jak dzisiaj wyjdziesz, to nie będę musiał jutro iść do pracy... :-D
I w odpowiedzi - jak zwykle - zobaczyliśmy wypiętą dupinkę na znak, gdzie młody ma chęć do pracy tatusia... ;-)

mój tak samo;-) wychodź to tata nie będzie musiał rano wstawać :-D :-D


Ribi - zgaga przechodzi jak się urodzi ;-) na szczęście, bo też bym nie wytrzymała

Ewcia - dokładnie jak pisze monciaa - tych z pierwszej połowy stycznia też jeszcze trochę zostało!!!! :-D :-D


monciaa
- a jak Ty sie trzymasz? mnie dziś jakaś apatia dopada. mam lenia i 0 życia we mnie.....
w nocy miałam kilka dość mocnych skurczów, ale tylko ze 4-5 i przeszły...
 
A ja się odłączyłam od odkorkowujących się od razu w sobotę... czekam chyba na następne zaćmienie słońca, bo podobno mają być trzy w tym roku... :-D
że niby zajęłam Twoje miejsce ;-):-D

joasiab siły Ci skarbie życzę!!!! może spróbuj go karmić z tymi nakładkami?? boshe jak ja się boję, że tym razem znowu zaliczę te ponadrywane brodawki .... :-(

no kurka wodna...u was korki odchodza a u mnie nic:) u mnie w ogóle nic sie nie dzieje...ani skurczy ani korków:) ale spoko jak tak dalej pójdzie to pewnie będę ostatnią rodzącą ze styczniówek w końcu L-4 mam do 7 lutego więc mogę sobie pozwolić :)
claudia4you też tak pisała, a następnego dnia Miś był na świecie. :rolleyes: a swoją drogą ciekawe co tam u nich słychać. Pisałam eska ale cisza na razie.

fogia swędzi skóra? Smarowałaś się czymś innym? U mnie swędzi ale już się przyzwyczaiłam...bardziej ta cholerna zgaga mnie męczy.

DZIEWCZYNY KTÓRE URODZIŁY A MIAŁY PROBLEM ZE ZGAGĄ: czy po porodzie Wam minęło? Bo ja jestem pełna nadziei że będzie koniec tak odrazu....
swędzi ale bardziej na brzuchu znowu i piersi. No i dostałam uczulenie, na samej górze brzucha mam drobne, czerwone krostki. Jak na moje oko oliwka Johnsona tak na mnie podziałała. Niczym nie smaruję, myję się tylko takim żelem dla alergików. A co do zgagi, pamiętam jak 2 dni po porodzie Filipa uświadomiłam sobie, że nie mam zgagi!! co to był dla mnie za szok i radość. :happy:
 
to mnie pocieszyłyście z tą zgagą bo poprostu utrudnia mi życie.....

dziewczyny które mają pogryzione sutki...a może te nakładki będą lepsze? Wiecie trochę ochronia sutki i napewno nie bedzie tak bolało....

a ja dalej siedzę....teraz zrobię sobie capuccino...a co...chodze i non stop zaglądam do lodówki bo nic nie ma do jedzenia...

damquell dobrze, że się chociaż wwyspaaś....
 
dominika - ja mam dzisiaj nawet dobry humor... za godzinkę jadę na ktg i wizytę - zobaczymy co w trawie piszczy :-) trochę kłuła mnie szyjka w nocy i mam nadzieję że coś się skróciła bo jak nie to chyba sama zrobię sobie ten masaz szyjki :-D
ale też mam czasami jakiegos doła... apatia mnie też dosięga - ale to przez to czekanie... zobaczysz że ci przejdzie - jutro na pewno będzie lepiej :-) mi ostatnio pomogła maseczka i relaks :-D a może urodzisz do jutra?? czego tobie i sobie życze :-)

ferulka - ja też mam nieraz takie schizy, pomimo że mam prysznic... że nie poczuję i takie tam... ale dodam że mojej kuzynce odeszły też wody własnie prawdopodobnie podczas kąpieli ( tak powiedział jej ginek) bo nie czuła nic... a jak poszła na wizytę do ginka to powiedział że dziecko nie ma prawie nic wód i od razu cc :-)

gdynianka - no twój Michaś też ogromniasty klocek :-) i dobrze że glukoza w normie!!
 
reklama
ferulka - też mam te obawy. A ostatnio kąpię się często bo to mnie relaksuje. Mi gin powiedział, że mam dużo wód płodowych więc mam nadzieję, że chluśnie mi z całej siły i nie będę miała wątpliwości że to już.
Mam pytanie - czy wy też się tak pocicie. Ja mam wrażenie od kilku dni, że się rozpływam. Ciągle mi gorąco, śpię przy uchylonym oknie i w ogóle chodzę rozebrana.
 
Do góry