reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Jitro pojde do lekarza niech spojrzy moze I to alegia... w sumie u Alexa od "ciemieniuchy" sie zaczely problem skorne...tylk u niego troche inaczej to wygladalo I byl wiekszy juz troszke... kupilam jedyny dostepny szmapon na ciemieniuszke I dzis u.jemy...
 
reklama
Akuku co do problemów skrnych to faktycznie niech lekarz sprawdzi co to jest i jak sie tym zająć.
Co do smoka to byloby najlepiej kupić w sklepie,ale tu gdzie mieszkam nie ma tego sklepu,cala wyprawa z tej mojej wiochy a mala jak zostawie....dlatwgo te allero wyjsciem dobrym że zamowie i wszystko przyjdzie choc pewnie nie od razu.

Moja Kinga tez ma na twarzy takie chrostki,jedne sie pojawiaja potem znikną i nastepne wychodzą,nie wiem czy to alergia czy to normalka .

UFF przespalam sie godzinke i od razu lepiej.

ja tez jednak jutro ide do lekarza niech mala poogląda i oslucha no i to wazenie,aż się boję....


co do mężów,to niektorym facetom się wydaje że to tak chop siup jest z tym karmieniem zajmowaniem się i do tego żeby jeszcze kolo siebie zrobić.
Ja mam tylko jedno dziecię a jest ciężej a co dopiero z dwojka czy trojką i jak tu czas znaleźć.
:(
 
ostatnio nie mam czasu dla siebie. mogę troszkę napisać ale tylko w czasie gdy mały na cycu wisi, bo jak on nie iwsi to są dwa inne szkraby którym sie należy wiecej czułości.
dzis mamy ekstremalny dzień ! byli na budowie panowie od rekuperacji i tym sposobem męzowi zeżarło pól dnia. Dzieki temu on z robotą w lesie , wróci moze koło pólnocy. wiec ja dzis sama kąpie , daje kolacje usypiam szaloną trójcę. A i muszę jeszcze odrobinę ogarnąć łazienkę.

miałam wystawić ubranka 56 na sprzedaż i nie mam czasu zdjęcia porobić :( Muszę sie zmobilizować, bo miejsca w szafie brak a za chwilkę trzeba będzie rozmiar 68 prać .
U nas dusza z chrztem bo nie mamy chrzestnego :(
 
Mialam isc spac a moj cycoholik oczywiscie na cyca wstal ;)
Ulewa mi ostatnio czesto . Dzis zwrocila na moje plecy wszystko co zjadla. Mam nadzieje, ze to nie refluks. Dzis bez kolek ale placz oczywiscue zawsze jest ;) Sama przeciez nie polezy
 
Marika, mi też zaczął ulewać. Nie wiem skąd to się wzięło, ale może dlatego, że aż tak dużo i często je? Wcześniej u nas można było mówić bardziej o tych posiłkach co 3 h, choć rozciągniętych w czasie, teraz mamy "na żądanie" pełną gębą. Tak sobie tłumaczę, że może to powód?
U nas dziś ciężki dzień, Synuś cały czas na rękach i na granicy płaczu... Brzusio boli... Zamówiłam Biogaię, Bobotic i Delicol i czekam jak na zbawienie. W planie mam jeszcze tę wodę koperkową, o której pisała Akuku, jak nic z tego nie pomoże. Jak tylko przyjdą to podaję Biogaię i właśnie się zastanawiam czy z Boboticiem najpierw spróbować czy z Delicolem.
Dziewczyny, które podają Biogaię, jak dawkujecie w końcu, 5 kropelek na raz czy 5 razy dziennie po jednej?
Jako, że moje Dziecię chce być cały czas ze mną (ja zresztą nie mam nic przeciw temu) i ostatnio jakos mniej go interesuje wspólne leżenie w łóżku, a bardziej przechadzki po domu, zamówiłam chustę (na próbę Pentelkę elastyczną, jak radziłyście) i dzisiaj przyszła. Ku mojej wielkiej radości, bo oto będę mogła Synka mieć cały czas przy sobie a jednocześnie raczki wolne, można działać, dom odgruzować. Instrukcja wiązania dosyć czytelna, więc po chwili miałam chustę na sobie, razem z M. zainstalowaliśmy Małego w chuście (sama nie dam rady nigdy!!!), On w ciągu kilku sekund zasnął (wow!!!) i kurde co... główka przecież leci. Nie ma mowy o wolnych rękach, trzeba dziecku główkę trzymać, więc lewa ręka odpada. Skoro jednej już nie mam to druga dla pewności podtrzymuję Malca choć w chuście bezpieczny (schiza jest, żeby go nie asekurować, "zaufać" chuście... mam nadzieję, że minie, ale na razie jest...) i tak sobie pospacerowaliśmy po domu przez godzinkę. Więc do przełomu w związku z chustą w moim domu nie doszło :( A miało być tak pięknie. Oczywiście będziemy próbować dalej.
Ale co dziewczyny z tą główką, jak nosić?
 
Szybko sie melduję.. Ciężki dzień za nami... Kurcze gdyby m mi jeszcze powiedział że ja nie umalowana itd.. To bym zwiała z domu....
Dzisiaj najbardziej średniaczek dał mi popalić... O wszystko płacz i na prośby moje zawsze odpowiedź ńie.... Kurcze mam nadzieje że jutro lepiej...
Tak w styczniu chciałyśmy rodzić, a teraz to bym sobie poleniuchowała... :baffled:
Anise współczuję z chrzestnym. My zbyt dużego wyboru nie mieliśmy - przy 3 już trudniej ..., ale jakoś się udało, tylko nie mam jak iść do księdza, muszę poczekać aż m wróci.
Dzisiaj się naśmiałam, bo jak Adaś zaczął płakać, to koty obudził, które spały obok w pokoju i takie zniesmaczone poszły spać na parter :-D naprawdę miały focha :-D
 
Yoanna- ja w chuście klade główkę na boczek. ..tak orzytulam do klatki piersiowej i zaslaniam czescia jednego albo drugiego ramienia. I daje rade:) tylko tez u mnie to nie do konca zloty srodek bo starszy takie zabawy czasem wymysla ze nie da rady z dzieckiem przywiazanym :)
 
Anbas, dzięki za podpowiedź :-) Jutro spróbuję.
Kaczuszka, moje koty też chyba tracą powoli cierpliwość do tych dźwięków
 
reklama
Do góry