reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczeń 2014 :)

Blanka, właśnie za to nie lubię paneli - też muszę bardzo na Lenke uważać jak śmiga po nich.
Życzę spokojnej nocki - u nas jedyny ząb daje tak mi czadu przy karmieniu, że boję się kolejnych :(
 
reklama
Ja nie na bieżąco, bo tydzień zalatany

Jestem w trakcie nadrabiania, więc zalegle... takie buciki (skarpetki z podeszwą) są w śmiesznej cenie w sklepie Textil market- nie wiem czy u was takie są.

JAGUS co do karmienia to moja mała menda nauczyla się gryźć, dzis mnie trzy razy ugryzła.... nastepnym razem chyba ja ugryze ją:-p
 
Witam kobietki:)

U nas noc koszmarna . Filip zle spał, chciał żeby go nosić na rękach ,a za każdym razem kiedy go odkładałam do łóżeczka sie rozbudzał i wymuszał płaczem znów ręce ... Dzis to padam na pysk po takiej nocy...

Olioch u mnie jest Textil, czesto sie tam zaopatruje właśnie w skarpetki, body, spiochy czy pajace do spania:)

Siva te panele to masakra jakaś :( Kiedy dzieci małe to człowiek marzy o jakiejś wykładzinie miękkiej :) Ale płytek w kuchni czy łazience boje się zdecydowanie bardziej .Ogólnie Filip ostatnie dni bardzo wypadkowy się zrobił:no: W koło coś...
 
Ostatnia edycja:
Pocieszę Was że u nas to samo...Zosia przed chwilką nabiła sobie guza na czole, niestety ale nie jesteśmy w stanie upilnować takie dziecko:no:
Chyba że 24h będzie siedziało w łóżeczku:-p dziecko które poznaje świat,musi też przejść przez jego "bolesne"strony:-D Moja to gdzies tak szybko leci,że czasem zapomina o łapkach i bum buzią o glebę :baffled:


Kurczę Zosia pod oczkiem ma jakies takie krosteczki(już od paru dni,)troszkę obgasło i teraz zwów się nasiliło...i nie wiem co z tym robić...:no:??
Ja na antybiotyku,bo taki kaszel mam że wszystko mi wyrwa ze środka:zawstydzona/y:
 
Milusia zdrówka życzę:)

A co to za krostki u malej? moze cos ją podrażniło???

JA klade sie zaraz spac. Dzis mielismy dalszy ciag gosci, póżniej wzielam sie za skladanie lego ktore Nataś dostał- zajelo mi to 2.5 h :-p ale mnie to odpręża strasznie;-)

oby tylko dzisiejsza noc byla lepsza od poprzedniej:-) tego sobie bardzo życze...

\wam też spokojnej nocki:-)
 
Hej kochane nawet nie wiem co u was od kilku dni nie mam czasu czytac i pewnie nie nadrobie ale postatam sie wbic od nowa w temat.. nie lubie tak bo pozniej ciezko cos napisac.

Zmykam do pracy milego dnia.

Ps wczoraj bylam tak padnieta ze zasnelam o 18 z Emilem.. ale przynajmniej sie wyspalam.

Buziaki.
 
Dzień dobry :)
I ja dopisuję się do miłośniczek Lego ;) na szczęście moja Julka uwielbia klocki I czasem uda nam się razem pobawić ;)
Akuku, to zrozumiałe, że brakuje Ci czasu na forum - pisz co u Ciebie I nie przejmuj się nadrabianiem.
U nas mega fajny rodzinny weekend - w niedzielę biegłam razem z A w zawodach. Super zabawa, wciągnęła mnie rywalizacja i chcę więcej. Na szczęście to cykl Grand Prix, więc przed nami jeszcze pięć biegów. Teraz mam czas przez miesiąc, żeby popracować nad wynikiem ;)
Wieczorem Lenka dawała czadu -już nie wiedziałam jak jej pomóc (w końcu eferalgan pomógł). Zęby jej dają do wiwatu :(
A z fajnych rzeczy to jeszcze zrobiliśmy odcisk stópki Lenki w gipsie - będzie miała pamiątkę jak podrośnie.
Zmykam na razie - miłego dnia życzę.
 
reklama
Ja zwariuje - wrócił u julitki straszny katar i lekki kaszelek. No z 5 dni było spokoju. Biedactwo moje....jakaś taka nieodporna.

olich - ja byłam na tych warsztatach 3 tygodnie temu. Bez rewelacji. jedyne co mi się podobało to wykład i ćwiczenia praktyczne z pierwszej pomocy w przypadku zakrztuszenia i utraty przytomnosci u niemowląt. Reszta warsztaty sponsorowane przez firmy, które opłaciły to by o ich produktach mówić w samych superlatywach. Trwało ponad 3 godziny z dziećmi już ciężko było tam wytrzymać.

Zdrówka dla chorowitków!!
 
Do góry