reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczeń 2015

Ewusia, ja nie mam opcji pojscia na L4, chyba ze faktycznie bede miala jakies powazne problemy z ciaza, a takowych nie przewiduje..

A jeszcze chcialam dodac, ze jestem swietnym przykladem na to, ze porod moze byc swietnym wspomnieniem. Syn urodzil sie tydzien przed terminem, Od przyjscia do szpitala do porodu -4 godziny. 30 min po porodzie bralam prysznic.
 
reklama
Ja miałam cesarkę wcześniej zaplanowaną, ze względu na wadę wzroku. Generalnie to było tak, że nie do końca te wskazania wychodziły, ale żaden lekarz nie chciał podważać tego, co powiedział ten poprzedni i ostatecznie wylądowałam na stole. Tym razem bardzo chciałabym urodzić siłami natury, no ale zobaczymy jak to będzie. Póki co jest za wcześnie żeby to w ogóle rozważać.
 
Ja nie mam dobrych wspomnień ze szpitala choć samą cesarkę wspominam dobrze;)
A na L4 jestem od 30.04, na razie do 15, ze względu na te plamienia. Ale ja pracuję i tak w domu więc nie ma to dla mnie specjalnej różnicy. Przeniosłam się z pracą do domu na macierzyńskim i tak na razie zostaje.
 
Ewusia, jaka masz wade, jesli mozna wiedziec? Ja jestem bardzo na nie dla cesarek/ epidurali/ a obecnie juz takze dla petydyny(tyczy sie tylko mojej osoby). Ale to ja i tylko ja. Niektorym polecam. Oczywiscie nie wspominajac o faktycznych wskazaniach, to inna para kaloszy.
 
Ja na L4 planuję wybrac sie w sierpniu o ile wczesniej (puk puk) nic złego nie bedzie się działo.
Ja moją dwojke urodzilam przez cc. Za pierwszym razem mialam stan przedrzucawkowy więc to była ekspresowa cesarka miesiąc przed terminem, a z synem ze względu na to, ze po pierwszej cc ciśnienie poszlo mi do oczu i przy wysilku mogloby sie to powtorzyc. Teraz jednak bardzo chcialabym urodzić naturalnie, bo więcej dzieci nie planuje więc taku ostatni porod byłby fajny
 
Ja niestety swojej pracy do domu przynieść nie mogę, a szkoda :( rozwiązałoby to mi dużo problemów. Chociaż w sumie w poprzedniej ciąży pracowałam na zmiany i dałam radę, to i teraz mam nadzieję że będzie w porządku.

Wadę wzroku mam -3,5. Niby nie dużo, ale niby siatkówka cienka na brzegach. Chyba tym razem wybiorę się do innego okulisty, bo moja ostatnia pielgrzymka objęła trzech specjalistów, z których na dobrą sprawę tylko jeden - ten pierwszy - zobaczył coś, co było wskazaniem do cesarki.

Rany jak mi się nic nie chce... a rano znów trzeba wstać:(
 
Ostatnia edycja:
Tu gdzie pracuje, po dwu cesarkach mozesz rodzic juz tylko przez cesarke. Nie polecam porodu SN w twoim przypadku. Grozi peknieciem macicy.

Ewusia , ja mam -5.75 i 2.75.. Ale poza wada nic niepokojacego na szczescie:) Ciekawe co ci inny okulista powie:)
 
Ostatnia edycja:
O tym pęknięciu macicy to bajki można pisać :) Ale czasami ryzyko duże. Wszystko kwestia indywidualna i do rozważania pod koniec ciąży. W ubiegłym roku znajoma w Żelaznej urodziła sn po 2 cc bez większych problemów, ale wiadomo, każdy przypadek inny.

Ja po 2 sn i sobie chwalę, choć żadna ekstaza hehe, mam nadzieje, że i tym razem tak będzie.
 
Megami, nie zadne bajki, po prostu ryzyko rosnie. Aczkolwiek nie oznacza to, ze na pewno sie zdarzy. Na szczescie to bardzo rzadkie powiklanie porodu.
 
reklama
U mnie to było tylko +9 kg i jestem ciekawa jak będzie teraz. Startuję z niestety większej wagi jak wtedy. Co do porodu to nie wspominam najlepiej. Najchętniej chciałabym ZO, ale u nas chyba nie ma :-( Przy pierwszym porodzie młody się zaklinował i urodził się przez "wypchnięcie" z siniakiem na czole...
 
Do góry