my co roku jezdzilismy ma narty. W tym roku niestety posiedzimy w domku.Mojemu nie przyszlo by do glowy zeby pojechac beze mnie- chyba by mi zylka z zazdrosci pekla hihihihi.
Sylka - dobry numer
haha - tez sie usmialam.
Bylam wczoraj u Ani. Bosze! ta malutka istotka jest taka slodka ze cala noc mi sie snila. Paznokcie ma wielkosci glowki od szpilki- no brak mi slow. A moj maz jak zobaczyl jakie to jest drobniutkie malenstwo- stwierdzil ze naszej Dominiki przez 2 miesiace nie wezmie na rece bo sie bedzie bal
Sylka - dobry numer
Bylam wczoraj u Ani. Bosze! ta malutka istotka jest taka slodka ze cala noc mi sie snila. Paznokcie ma wielkosci glowki od szpilki- no brak mi slow. A moj maz jak zobaczyl jakie to jest drobniutkie malenstwo- stwierdzil ze naszej Dominiki przez 2 miesiace nie wezmie na rece bo sie bedzie bal





Oczywiście to niestety nie bliźniak(w moim najbliższym otoczeniu mnóstwo bliźniaków-widocznie lubimy trzymać się razem) ale strzelca jak tak sobie oglądałam to najłatwiej byłoby mi zrozumieć.Podobny byłby do rodziców.No i ja Wam powiem,że wydaje mi się,że to będzie jednak strzelec-tak czuję 
