reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Dziewczyny ratujcie!! Ja już mam dość tych świąt, najchętniej to bym zasnęła i budziła się już po. Od jakiegoś czasu ciągle kłóce się z moim M a dzisiaj kłótnir osiągnęły już swój punkt kulminacujny. Nie wiem co się z nami stało :( Jesteśmy razem prawie dziesięć lat a teraz nie możemy się coś dogadać. Wcześniej już Wam pisałam że nie chce ze mną jechać do rodziny na święta, ostatnio już było trochę lepiej i myslałam że jakos te święta przeżyjemy ale teraz to juz jestem pewna że ze ma nie pojedzie. Najpierw pojedziemy do jego rodziców na śniadanie a potem to chyba sama pojadę do babci.... :(
A na dodatek w pon chrzciny mojego synka. Odechciewa mi się wszystkiego, myślałam że te pierwsze święta z maleństwem bedą cudowne, takie wymarzone, bo przecież wkońcu stanowimy prawdziwą rodzinę, a tu tak się porobiło.
No i jeszcze przed chwilą dzwoniła do mnie kilka razy pod rząd mama a ja nie odbierałam bo karmiłam małego, jak już oddzwoniłam to ona pretense czemu ja nie odbieram itp!!!! Kurcze, nie rozumie że mam małe dziecko!!! No i jeszcze pyta czy mam miejsce w zamrażalniku bo ma kurę do schowania na chrzciny. Ja jej mówię że mam cały zawalony a ona że mam coś zrobić. Po próbie upchania wszystkiego i tak nie znalazłam miejsca na wielką kurę...; no to jej mówię że trzeba cos innego wymyslić, a ona się upiera że mam ją upchać!!!! No ręce opadają. Więc jej powiedziałam, że powywalam swoje rzeczy z zamrażalnika i upchnę tą kurę, a ona poprostu się rozłączyła!!! Wiem, że to na chrzciny mojego synka ale cudów nie umiem robić.
Przepraszam, że tak smęcę przed samymi świętami ale musiałam się wygadać :(
 
Wesołych Świąt dziewczynki dla was,waszych dzieciaczków i rodzin:) Powiem wam,że tak codzień czytam co piszecie,ale mi jakoś głupio pisać ponieważ tak późno doszłam do was i wogóle w znacie się od początku:)


Jeszcze raz zdrowych i wesołych świąt![/QUOTE oj tam glupio nie wszystkie sa od poczatku, sama widzisz ile my sie pocieszamy i uwierz mi nie ma jak ciotki z bb nikt nie da Ci takiego kopa jak bedzie Ci potrzebny , nikt nie przytuli lepiej jak ciocia bb.No i te rady . Tgze pisz i nie boj sie my nie gryziemy i zmila checia Ciebie tez poznam .
POWRÓT
Agniecha83-trzymaj siepataj zeto tylko dwa dni a wszystkim innym szyszkka odprez sie wez gleboki oddech wrezi czgo to my tu jstesmy.:-)
Kamma-JAK tam Julka napisz bo sie martwie.
 
Ostatnia edycja:
Małgorzatko nie krępuj się tylko śmiało pisz, przecież my nie gryziemy ;-):-D
Agniecha współczuję atmosfery przed świętami, moja matka też mi non stop coś gada, ale już po prostu jej nie słucham, bo niestety zatrułaby mi życie :no:
Udało mi się w końcu święconkę uszykować, tylko nie wiem jak ja z nią na 8 do kościoła dotrę, mam kawałek drogi do przejechania autobusem, a nie wiem jak się z łóżka zwlekę, bo Młoda jeszcze nie śpi.
Bidulka płakała dzisiaj cały dzień, a pod wieczór zwymiotowała flegmą i płacz odszedł jak ręką odjął.
 
Wczesne Dzień dobry ;-)

Małgorzata jedne doszły wcześniej inne później ale jak będziesz pisać na pewno się" zadomowisz ";-)

Agniecha a może mu powiedz ja nie jadę do twojej rodziny jak ty do mojej i koniec :confused: mamą się nie przejmuj może wymęczona sprzątaniem ;-)

Kaamaa a może zajrzyj do buzi może ma pleśniawki albo dziąsła ją bolą a może gardło ma czerwone?

i ode mnie Wesołych Świąt !:-)

 
Witajcie świątecznie drogie laseczki. Megaposta trafiło:wściekła/y:ale nie będę się denerwować. Odpiszę z pamięci, niestety pewnie kogoś pominę, ale wybaczcie, bo muszę iść koszyczek naszykować. Dzieci śpią, a ja kaweczkę popijam.....dodam, że M. też śpi:cool:
kacha wawa jak Ty wytrzymujesz bez snu?Ja wczoraj zasnęłam usypiając starszego, tak więc spałam na brudaska:zawstydzona/y:bo ponoć nie byłam przytomna, ale mały na karmienie mnie obudził bez problemu samym stękaniem:szok:
kaamaa 100 co z Julą? Daj znać bo się martwimy.:-(
paula cieszę, się, że wygrałaś walkę cyc kontra butla:-D
agniecha coś ten twój jest nie halo, albo jedziecie tu i tu albo wcale, ale cóż męskiego rodzaju nie zrozumiesz. Powodzenia na chrzcinach:tak:
tysiolek, beti pasibrzuch trzymam kciuki za Was i Wasze cycki;-):-):-)
nadineczka ja chcę być sędzią
kaja udanych chrzcin, żeby Tmek był szczęśliwy i modlił się w milczeniu. Wracaj szybko i zdaj relację
morka a Ty chyba zapomniałaś że jesteś najlepszą matka na świecie:-D;-):tak:
asiax cieszę się że biodra mikołaja są ok, ale faktycznie babka rehabilitantka to Cię chyba wkręca....
małgorzatka chętnie Cię poznamy
macy gdzież się podziałaś???:baffled:
Pewnie kogoś pominęłam no trudno sorki:))

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy: smacznego jajka, mokrego dyngusa oraz błogosławieństwa Zmartwychwstałego dla Was, Waszych rodzin i naszych kochanych styczniowych bobasków
 
Ostatnia edycja:

Załączniki

  • wielkanocne281..jpg
    wielkanocne281..jpg
    21,1 KB · Wyświetleń: 27
  • 934775dsafvoujxx..gif
    934775dsafvoujxx..gif
    27,8 KB · Wyświetleń: 26
Witam porannie u nas nocka bez zmian czyli jestem wyspana.Wczoraj Mia urzadzila mi chistreie jakby ja ze skory rozdzierali, wystraszylam sie nie ziemsko .Co sie okazalo mala miala pieluszke pelna od siusiu i tak wlasnie ^dala o tym znac .
WSzyscy ktorzy chrzcza zycze spokoju , no i czekamy na relacje.
kamma-jak tam Julcia?
Kacha wawa-ja naprawde chyle czola , zawsze jak mam gorszy dzien mysle o Tobie i mowie sobie ze skoro Ty wytrzymujesz bes snu to ja tez musze swoje gorsze dni wytrzymac.
Milego dnia , ja sie ubieram i wypad na zakupy.
 
Hej baby:tak:





Beti mam pytanie szcególnie do ciebie ,ale za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje:tak:otóż mój Olinek od wczoraj co zje mleczko to po jakimś czasie ulewa strasznie (czytaj wymiotuje)czy Wiolcia tez dopiero teraz zaczeła wymiotowac czy wczesniej tez jej sie zdarzało?Olinek tez jest na bebilonie pepti,ale wczoraj zrobił znów zielona paskudną kupe i dałam mu raz butelke nan1 i nie wiem czy to po tym nanie czy co:confused:
Zadzwoniłam wieczorem do pediatry ,to powiedziała ,ze po pepti zielone kupy są jak najbardziej prawidłowe i nawet powinny byc zielone,ponieważ to mleczko zawiera inny rodzaj żelaza i ze jeżeli Olinek ma alergie na mleko krowie a ja mu je własnie podałam (nan)to mozliwe sa te wymioty,tylko ze mleko dostał o 16 a zwymiotował po 3 godzinach i pózniej po pepti to samo i nad ranem cała posciel tez ulana:szok:mormalnie mam takiego stracha ,ze szok i nie wiem czy nie pojechac na IP:confused:ale zachowuje sie normalnie ,goraczki nie ma-RATUJCIE



Wesołych i radosnych Swiąt Wielkanocnych,szczescia rodzinnego i aby wszystko o czym marzycie sie spełniło



 
Ostatnia edycja:
reklama
Sylwia: może wróć do tego co jadł - pepti i daj mu mniej trochę - i jak karmisz to bardziej w pionie spróbuj. Na razie może na spokojnie obserwuj czy się poprawia - dziewczyny tu pisały, że ulewają niektóree maluchy dość mocno i że to refluks..
tysiolek, pasibrzuch: ja myślę, że Amelka i Emi się przyzwyczaiły, że z butli mniej wysiłku i jedzonko leci, wiec poco tak się męczyć i pompować z cyca
paula: gratulacje - super - widzisz Zuzka na twoim też najedzona i śpi ślicznie, a płaczem chciała wymusić butlę pewnie:)
pasibrzuch: pieluchy huggies u mnie też przemakały - już przestałam eksperymentować - pampersy sa najlepsze - sucho i nie przecieka mi ani kupa ani sikanie!
kaama100: jak córcia - może miałą taki senny dzień - a jedzonkiem się nie martw - skoro dziec w nocy wytrzymują bęz jedzenia ładnych parę godzin to i w dzień też mogą czasem mniej chcieć, a nadrobią wieczorem wtedy albo nocą (na odwrót)
agniecha: mamą się nie przejmuj - a z m spróbuj pogadać na spokojnie - że ci zależy na wspólnych świętach - przypomnij mu, że go kochasz i że ci smutno będzie bez niego:)
Asiax: na moje to cię na pewno naciąga - u mnie przy asymetrii kazała tylko na kontrolę przyjść za 2 tyg. a ćwiczyć w domu samemu - a ty musiałaś co tydzień drałować i jescze ci mówiła, że 2 razy w tygodniu byłoby lepiej- a przecież wystarczy, że rehabilitantka pokaże co robić i wsio - reszta w rękach rodziców.
yola: mój też śpi i nawet nie myśli o wstawaniu - matko kiedy ja do 10 mogłam sobie pospać..., a Misia gada z karuzelką:) a na mnie kuchnia czeka i mazurek..
 
Do góry