nadineczka
Fanka BB :)
witam z rana,
kurcze pisze po raz trzeci, bo znowu mi się skasowało
Dziś zaczynam ciężki i dłuuuugi tydzień. Rodzinka mi się zwala na głowe, ratunku
A mam małe mieszkanko (jeden pokój i kuchnia) więc będziemy sobie wszyscy siedzieć na głowieNo i poza tym jesteśmy w trakcie małego remontu
więc wyobrażacie sobie, co mnie czeka
Nie wiem, czy starczy mi czasu, zeby posiedzieć na forum, ale postaram się nie narabić zaległości. Nie piszcie za dużo
A teraz zmykam do kuchni, coś upitrasić, bo trzeba będzie nakarmić głodomorów jak przyjadą;-) na a potem musze troche poprzestawiać w chacie, żeby mieli gdzie spać, ale z tym poczekam, az mój m. wróci
mam nadzieje, ze jakoś przeżyje ten tydzień![]()
współczuję i to bardzo ja mieszkam w 2 malutkich pokoikach tylko z moim T. i mi już ciasno, a jeszcze jakby kogoś przenocować

teściowie i rodzice nie wtrącają się zupełnie i to jest ok na pewno też dlatego, że mieszkamy osobno, mama jest 20km a teściowa jest za leniwa żeby przyjść, dzięki Bogu

ja całą sobotę przeryczałam, ale w odróżnieniu miałam powód, zabrali mi kotkę na sterylizację i mi tak smutno było bez niej i jeszcze widziałam jak strasznie się bała w transporterze i jak na mnie patrzyła:-( zabrali mi ją o 8 rano a oddali o 17 cały dzień jej nie widziałam, a jak wróciła to taka była po narkozie zakręcona i wystraszona, gdzie dodam, że jest to w 100% domowy kociak i po prostu zawsze była jak wracałam, a tu wczoraj nikt mi nie miauczał nie podgryzał:-(
ale już jest, dochodzi do siebie i nawet się nie obraziła tak bardzo na mnie:-)
a dzisiaj to się wkur... mój gin miał wrócić z urlopu i go nie było myślałam, że mnie trafi, a już i tak jestem 6tygodni od ostatniej wizyty więc już mi się na prawdę śpieszy co by zobaczyć co tam i jak tam, a on się jeszcze urlopuje


a tak w ogóle to parówa za oknem nie ma czym oddychać, gorąco i chyba mnie zaczyna gardło boleć cholercia, ale może mi się wydaję zobaczę jutro
