Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale obudziłam się z bólem gardła, mięśni wszystkich możliwych... W nocy miałam koszmar... Byłam w toalecie i na papierze była krew... Jejku jak płakałam... A mąż stał nade mną i się darł, że mam przestać natychmiast... :-( To było takie realne... Masakra!! A pogoda, to koszmarna jest!! Nawet jeszcze na dworku z pieskiem nie byłam, bo strasznie pada :-( I biedaczka chodzi i piszczy... :-(
Z tym, że więcej ich nie ma jak są
Wczoraj widziałam rodziców, a wcześniej, to w weekend ten 10 dni temu :-) Więcej rozmawiamy przez telefon niż się widzimy
Mnie tam takie coś pasuje :-) Wcześniej mieszkaliśmy sami, ale jak pewnego dnia zasłabłam i koleżanka mnie znalazła nieprzytomną, samą w domu na początku ciąży, to rodzice stwierdzili, że lepiej jak będziemy z nimi.... A jak mąż był na obozie w zeszłym tygodniu,to rodzice się nie pojawili w domu ani razu... Więc nie wiem po co to było
Ale przynajmniej teraz życie jest tańsze 
Kochany listonosz nam przyniósł 
Położyłam go na brzuszku, a dzidzia tak fajnie się cieszyła, że Wam mówię ;-) Wyczułam to w kopaniach w ubranko 
;-)a my mamy jeszcze okno otwarte 24 na dobę :-)






bez słodzenia herbat, bez czekolad, ciasteczek itd, jedząc co 3 godziniki po troszeczku, a nie jak to ja dwa posiłki dziennie
więc jakąś lekcję dostałam 

no ale tak się objadłam popcornem że w sumie nie chce mi się jeść 
ach oby do stycznia szybko mineło