reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Świadczenia, zasiłki, L4 , urlop macierzyński i wychowaczy

kiedy poszlyscie na zwolnienie

  • I trymestr - do 12 tygodnia

    Głosów: 124 43,5%
  • II trymestr - 13-27 tydzien

    Głosów: 87 30,5%
  • III trymestr - po 27 tygodniu

    Głosów: 74 26,0%

  • Wszystkich głosujących
    285
mi kadrowa powiedziała ze do końca trwania mojej umowy wychowawczy, bo prawcodawca nie przedłuży mi jej- c hoc i tak nie ponosi wtedy kosztów bo składki opłaca Państwo.
Gdyby przedłużył miał by straszne kontrole czy nie dał nowej umowy żeby pracownicy pójść na rękę kosztem państwa...:-(
 
reklama
A ja właśnie planuję zwolnienie - jestem w 30/31 tygodniu.
Na samym początku byłam 5 tygodni na zwolnieniu z powodu krwawienia, potem w 5 miesiącu 2 tygodnie na odpoczynku.
Wybieram się na zwolnienie, bo nie mam czasu pomyśleć o sobie, wyprawce, szkole rodzenia itp. Poza tym boli mnie kręgosłup i męczy zgaga. Myślę, że i tak jestem dzielna (naiwna ?), że tak długo wytrzymałam. Ale prace mam krótką (6 h dziennie) i ciekawą, a atmosferę w porządku.
 
Witam ja jestem na zwolnieniu od 6tyg moja praca też jest ciężka i ostatanią ciążę straciłam w 12 tyg więc nawet się nie zastanawiałam.Mam teraz dużo czasu dla mojego 2,5letniegoNikodemka.:-)
 
ja poszłam na zwolnienie około 33 tygodnia, miałam siedzącą pracę, no i w końcu skurcze mnie zmusiły do odejścia:tak:
 
mnie lekarz namawiał na zwolnienie już 6 tygodniu , ja mówiłam nie, to przecież chwilowe atrakcje ( wymioty non stop oraz wstręt do jedzenia i picia-koszmar), w 9 tygodniu, nie miałam siły wstawać z łóżka i podałam się, miesiąc temu atrakcje minęły ja jednak nie wracam do pracy tylko obijam się na maxa...raz na jakiś czas można poleniuchować:-)
 
Ja jestem na zwolnieniu drugi miesiac. Miałam pracę 70 km od miejsca zamieszkania wiec wolałam zrezygnować z tych dojazdow, tym bardziej w zimowe miesiace gdy o wypadek łatwo.
 
reklama
Do góry