reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sylwester, karnawał.....

Mój plan jest taki, że 31.12 o 9:30 mam wizytę u położnej, a potem to będę odpoczywała i grzecznie spała wieczorkiem, bo na nic innego pewnie ani siły, ani ochoty już nie będę miała;-)
Swoją drogą zastanawiam się za ile lat będę mogła wyjść gdzieś sama z mężem, bez dzieci:confused::rofl2: Chyba, że do Polski przylecimy to moja mama chętnie z nimi zostanie jak będą troszkę starsi;-) Bo ona nie robiłaby problemów:rofl2:
 
reklama
My od lat bawimy sie z dzieciakami:-).Jestesmy raczej domatorami i naprawde lubie te nasze sylwestry:tak:.Potanczymy,powsciekamy sie,popatryzmy na Sylwestra pod gołym niebem,postrzelamy(Jacek juz zbiera uzbrojenie;-):-D) i pojdziemy spac:tak:
 
My idziemy na domówke do dziewczyny mojego brata:tak::-) bedzie małe grono, zrobimy dobre jedzonko pogadamy potanczymy... moi rodzice sie zdeklarowali, że i tak siedza w domciu to hubka przypilnuja, a my mamy zmykac póki mamy okazję;-):-):-D no to zmykamy:rofl2:
 
no my też idziemy z domu do restauracji. dziadostwo zostaje z wnuczkiem i to podwójne dziadostwo bo i moi rodzice specjalnie przyjadą aby drugie dziadki nie siedzieli sami :-) no i mamy każą mi się bawić napić i zapomnieć że mam wracać do domu bo one sobie dadzą radę nawet bez mojego nocnego cycka.

Tylko ja chyba nie dam rady dobrze że do domu z restauracji bardzo blisko 5 minut autem.
 
Tylko ja chyba nie dam rady dobrze że do domu z restauracji bardzo blisko 5 minut autem.

Ja myślę,że to doskonała okazja do pożegnania sie z nocnym cycusiem,o ile cię na to stać.W nocy od babci mógłby dostac butle,a wtedy kolejnej np.mąż...Zastanów sie nad tym.:tak:

Acha,no i rok temu dokładnie w Sylwestra dałam Kubie pierwszą nocną butlę.
 
Ostatnia edycja:
Ja myślę,że to doskonała okazja do pożegnania sie z nocnym cycusiem,o ile cię na to stać.W nocy od babci mógłby dostac butle,a wtedy kolejnej np.mąż...Zastanów sie nad tym.:tak:

Acha,no i rok temu dokładnie w Sylwestra dałam Kubie pierwszą nocną butlę.

Pyś też w Sylwestra wypiła mleko z butli i tym samym rozstałyśmy się z karmieniem, ja cię to już rok :szok::szok::szok:
 
reklama
Ja myślę,że to doskonała okazja do pożegnania sie z nocnym cycusiem,o ile cię na to stać.W nocy od babci mógłby dostac butle,a wtedy kolejnej np.mąż...Zastanów sie nad tym.:tak:

Acha,no i rok temu dokładnie w Sylwestra dałam Kubie pierwszą nocną butlę.
Szymek zdecydowanie nie toleruje mleka z butli. już kiedys pisałam że wyprubowałam naprawdę wszystkie dostępne na rynku i każde musiałam oddać jakiemuś butelkowemu maluszkowi.
u nas odstawienie będzie znaczyło - koniec jedzenia w nocy.jedynie czego musi sie nauczyc to wypić wodę bo tylko wodę wypije jak chce mu się pić.
myślę że to efekt tego że Szymi nigdy nie miał smoczka i nie toleruje żadnego obcego ciała :)
ja to mam nadzieję zakończyć karmić do sylwka - ale nadzieja matką ................naiwnych
 
Do góry