reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Szczecinianki ze swoimi Skarbami

hej
ja tak szybko
u mnie ok,praca dom i tak w kółko,tylko mi żal tej pięknej pogody( bom nie mogę pójść sie poopalać:( -a ja jestem uzależniona od słońca naturalnego).ale oby do niedzieli i aby ta pogoda się utrzymała-to pojade na polanę z familią .
wczoraj byliśmy na rynku,w końcu zrobiłam ogórki małosolne-pewnie zanim się zrobią to je wyjem hehehe
dostanę pierwsza wypłate to lecę zapłacić ostatnią ratę i kończę w końcu prawko.bo zawzse można wtedy gdzieś szybko wyskoczyć.
 
reklama
aniołekk to gratuluję:) prędzej ty do mnie bys trafiła:D bo ja na zawadzkiego pracuje,chyba ,że podjadę do ciebie po pracy w sobotę po 15 na kawkę szybką:D

dziś nogi mnie bardzo bolą:( ubrałam sandałki i jednak do pracy się one nie nadają,muszę klapki jutro zabrać,taka piękna pogoda a ja w pracy muszę siedzieć.na dodatek moj w drugim pokoju a ja w innym,rozmawiamy tylko przez tel:( znowu ma napad komp:/ a w domu sajgon.
 
aniłekk tak :) to ten:) właśnie się szykuję do pracy. bo zanim dzieci rozwiozę. a z chęcią rozwaliłabym się gdzieś na trawce i poopalała.w niedziele oby była ładna pogoda to się gdzieś wyłożę hehe. nie zejdę póki nie opalę się :) jeszcze jak pracowałam w żabie to przed pracą szłam na plac zabaw z Damianem i mogłam się poopalać a teraz cały dzień w pracy,jeszcze mnie mój lekko zdołował bo teraz idzie na 6 do 15 :no: a zawsze do 16-17robił. ale najważniejsze ,że jest ta praca.bo mi się podoba tylko mi tych godzin szkoda bo jest ciepełko,a teraz Kuba też będzie miał wolne bo wakacje.
muszę szybko dokończyć prawko bo brat wydzwania ,że muszę szybko bo auto czeka:D
dobra lecę bo muszę się umyć i naszykować dzieci i zacząć je budzić:D papatki
 
Dziewczyny:)
byłam na zawadzkiego:) poznałam ewon:) hihi

Ręce do góry kto zbiera naklejki na Euro do albumu
synek męczy chce organizować wymianę
brakuje nam 126 naklejek!
kto chętny?
 
reklama
Bywam tu tak rzadko, że nim odpiszę musze nadrobić zaległości.
Bede się streszczać bo mały za chwilę sie obudzi. A trochę sie u nas ostatnio dzieje :-( Zaczeło sie od pierwszego zaniesienia i problemów sie namnożyło. Otóż w pon. znowu mieliśmy omdlenie, znowu sie zaniósł, tym razem u teściów, na szczęście byłam przy tym i zareagowałam w pore, woda, dmuchnięcie i oddech przywrócony, ale znowu kupa strachu i panika- koszmar!!! Poza tym kilka dni temu (może 6) młody dostał alergii-wysypki i tak zmagamy sie z dziadostwem do dziś, na szczęście juz mu schodzi, wyeliminowałam alergeny z diety, kąpiemy sie w olejkach Oilatum i mamy poprawę. Jakby tego było mało w te upały jakie były, młodemu odparzył sie tyłek, cholerne zaczerwienienie przerodziło sie w wodne krostki. Nakładamy sudocrem na pupę na zmianę z linomagiem i jakoś nam to pomaga, licho bo licho ale poprawa jest.
Natomiast minionej nocy myśleliśmy z mężem, że nasz maluch znajdzie sie w szpitalu, obudził sie z płaczem, niby kolka, niby ból brzuszka i gorączka 40 stopni :-( mały aż zaczął majaczyć, wezwaliśmy karetkę, podałam Panadol, okryłam kocem i zasnął po 5 minutach- pogotowie odwołałam. O 4 rano powtórka, i od nowa to samo, zasnął o 8 rano. Mąż na rzęsach pojechał do pracy a pode mną nogi sie ugięły gdy przy przewijaniu zobaczyłam jego nabrzmiałego i czerwonego siusiaka. Na szczęście mieliśmy umówioną wizytę u pediatry, okazało sie że gorączkę wywołało zapalenie napletka :(
 
Do góry