reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia na covid

Was, czyli ludzi, którzy chcą się szczepić. Jakoś nie widzę aby ktoś tutaj podawał absurdalne informacje.
Absurdalne są informacje o tym, że to nie dzięki szczepieniom nastąpiła eradykacja ospy, o „zwykłej grypie”, celowej produkcji wirusa, nieszkodliwości covida, nieskuteczności szczepień, braku badań, wpływie na płodność.
Są nieprawdziwe i absurdalne, narracja jest wewnętrznie sprzeczna.
 
reklama
Absurdalne są informacje o tym, że to nie dzięki szczepieniom nastąpiła eradykacja ospy, o „zwykłej grypie”, celowej produkcji wirusa, nieszkodliwości covida, nieskuteczności szczepień, braku badań, wpływie na płodność.
Są nieprawdziwe i absurdalne, narracja jest wewnętrznie sprzeczna.
Czy Ty jesteś alfą i omegą, że wiesz takie rzeczy? Przeczytałaś kilka artykułów i jesteś ekspertem w dziedzinie covida i szczepionek? Nie możesz ze 100% pewnością stwierdzic, że szczepionka jest w 100% bezpieczna bo tego nawet lekarze nie wiedzą. Nie wiadomo jaki będzie miała skutek za 5 czy 10 lat (tak samo jak covid) bo one nigdy nie były testowane na ludziach!! A co do celowej produkcji wirusa to już zostawiam Twojej ocenie. Ale chyba znaczenie ma fakt, że laboratorium w Wuhan należy do Pfizera.
 
Czy Ty jesteś alfą i omegą, że wiesz takie rzeczy? Przeczytałaś kilka artykułów i jesteś ekspertem w dziedzinie covida i szczepionek? Nie możesz ze 100% pewnością stwierdzic, że szczepionka jest w 100% bezpieczna bo tego nawet lekarze nie wiedzą. Nie wiadomo jaki będzie miała skutek za 5 czy 10 lat (tak samo jak covid) bo one nigdy nie były testowane na ludziach!! A co do celowej produkcji wirusa to już zostawiam Twojej ocenie. Ale chyba znaczenie ma fakt, że laboratorium w Wuhan należy do Pfizera.
Nie jestem „alfą i omegą”, artykułów przeczytałam więcej niż kilka (nie wiem, dlaczego robisz z tego zarzut). Nigdzie nie napisałam, że szczepionka jest w 100% bezpieczna. Na pewno jest bezpieczniejsza niż przechorowanie cov. Znowu mijasz się z prawdą twierdzeniem, że szczepionki te nie były testowane na ludziach. Owszem nie wiadomo na 100% jakie będą skutki za 5/10 lat (kolejna faza w toku), ale nie jest to jedyny produkt dopuszczony w ten sposób. Warunkowo dopuszczony jest choćby Zolgensma, za który ludzie płacą 9,5 miliona złotych!
Ja też mam obawy co do bezpieczeństwa szczepionki (natomiast moje wątpliwości nie dotyczą absurdalnych zarzutów typu czipy, płodność), ale statystyka jest nieubłagana i przemawia na korzyść szczepionki - nie wdając się w szczegóły - zarażenie to 2-3,5 % ryzyka ZGONU; szczepienie to bezpieczeństwo rzędu 99,9999%. Z zarzutem produkcji wirusa przez Pfizera nawet nie wiem jak polemizować, jedynie mogę powiedzieć (bo domyślam się na jakim fake newsie opierasz to stwierdzenie), że przedmiotowe laboratorium należy do chińskiej instytucji rządowej. Jeśli choć trochę wiesz jaki ustrój i system gospodarczy panują w Chinach to chyba rozumiesz, że państwowe instytucja ChRL nie może należeć do prywatnego koncernu zachodniego.
 
Nie jestem „alfą i omegą”, artykułów przeczytałam więcej niż kilka (nie wiem, dlaczego robisz z tego zarzut). Nigdzie nie napisałam, że szczepionka jest w 100% bezpieczna. Na pewno jest bezpieczniejsza niż przechorowanie cov. Znowu mijasz się z prawdą twierdzeniem, że szczepionki te nie były testowane na ludziach. Owszem nie wiadomo na 100% jakie będą skutki za 5/10 lat (kolejna faza w toku), ale nie jest to jedyny produkt dopuszczony w ten sposób. Warunkowo dopuszczony jest choćby Zolgensma, za który ludzie płacą 9,5 miliona złotych!
Ja też mam obawy co do bezpieczeństwa szczepionki (natomiast moje wątpliwości nie dotyczą absurdalnych zarzutów typu czipy, płodność), ale statystyka jest nieubłagana i przemawia na korzyść szczepionki - nie wdając się w szczegóły - zarażenie to 2-3,5 % ryzyka ZGONU; szczepienie to bezpieczeństwo rzędu 99,9999%. Z zarzutem produkcji wirusa przez Pfizera nawet nie wiem jak polemizować, jedynie mogę powiedzieć (bo domyślam się na jakim fake newsie opierasz to stwierdzenie), że przedmiotowe laboratorium należy do chińskiej instytucji rządowej. Jeśli choć trochę wiesz jaki ustrój i system gospodarczy panują w Chinach to chyba rozumiesz, że państwowe instytucja ChRL nie może należeć do prywatnego koncernu zachodniego.
Skoro wszystko to co pisze to fake newsy to rzeczywiście nie mamy co polemizować. Nie będę toczyć już z Tobą tej bezsensownej dyskusji bo dla mnie to pozjadałas wszystkie rozumy. Wiesz wszystko najlepiej. A więc pozostaje bez odbioru.
 
Nie jestem „alfą i omegą”, artykułów przeczytałam więcej niż kilka (nie wiem, dlaczego robisz z tego zarzut). Nigdzie nie napisałam, że szczepionka jest w 100% bezpieczna. Na pewno jest bezpieczniejsza niż przechorowanie cov. Znowu mijasz się z prawdą twierdzeniem, że szczepionki te nie były testowane na ludziach. Owszem nie wiadomo na 100% jakie będą skutki za 5/10 lat (kolejna faza w toku), ale nie jest to jedyny produkt dopuszczony w ten sposób. Warunkowo dopuszczony jest choćby Zolgensma, za który ludzie płacą 9,5 miliona złotych!
Ja też mam obawy co do bezpieczeństwa szczepionki (natomiast moje wątpliwości nie dotyczą absurdalnych zarzutów typu czipy, płodność), ale statystyka jest nieubłagana i przemawia na korzyść szczepionki - nie wdając się w szczegóły - zarażenie to 2-3,5 % ryzyka ZGONU; szczepienie to bezpieczeństwo rzędu 99,9999%. Z zarzutem produkcji wirusa przez Pfizera nawet nie wiem jak polemizować, jedynie mogę powiedzieć (bo domyślam się na jakim fake newsie opierasz to stwierdzenie), że przedmiotowe laboratorium należy do chińskiej instytucji rządowej. Jeśli choć trochę wiesz jaki ustrój i system gospodarczy panują w Chinach to chyba rozumiesz, że państwowe instytucja ChRL nie może należeć do prywatnego koncernu zachodniego.
Na pewno bezpieczniejsza niż covid? Dla tych co zmarli też? A no tak, jak senior umrze zaraz po szczepieniu to dlatego, że stary i schorowany, jak z dodatnim testem to przez covid.
Zolgensma to bardzo słaby przykład. Albo to, albo śmierć. To chyba nie ma wyboru?
 
Nie jestem „alfą i omegą”, artykułów przeczytałam więcej niż kilka (nie wiem, dlaczego robisz z tego zarzut). Nigdzie nie napisałam, że szczepionka jest w 100% bezpieczna. Na pewno jest bezpieczniejsza niż przechorowanie cov. Znowu mijasz się z prawdą twierdzeniem, że szczepionki te nie były testowane na ludziach. Owszem nie wiadomo na 100% jakie będą skutki za 5/10 lat (kolejna faza w toku), ale nie jest to jedyny produkt dopuszczony w ten sposób. Warunkowo dopuszczony jest choćby Zolgensma, za który ludzie płacą 9,5 miliona złotych!

Przeszlam COVID. I nie sadze żeby szczepionka była bezpieczniejsza. Jeśli nie wiadomo jak szczepionka wpłynie na mnie za 5-10 lat to jak może być uznana za bezpieczna? Jest wiele powodów, dla których sama procedura wprowadzenia szczepionki na rynek europejski zabiera około 18 miesięcy. Bezpieczeństwo preparatu jest jednym z nich.
Ponizej artykulik do przeczytania. Po angielsku ale wierze w moce umyslowe użytkowników.


O innych efektach ubocznych różnych szczepionek mozemy się nigdy nie dowiedzieć. W końcu nie leży w niczyim interesie informowanie opinii publicznej o niepowodzeniach...

Nie ma sensu porównywać specyfiku ktory może pomoc w leczeniu atrofii mięśniowej ze szczepionka przeciw infekcji. To nie ta klasa. Atrofia zabije napewno. Coronawirus niekoniecznie.
Dodatkowo, ile osób cierpi na atrofie mięśniowa a ile na covid? Nie można się zarazić atrofia ale można covidem.
Nie ma wymagania, ze każdy cierpiący na atrofie ma się leczyć Zolgensma. Ale jest społeczny nacisk na szczepionkę. Jak dla mnie to dwie różne rzeczy i nie ma co porównywać masówki do kilku % przypadków.
Nie jestem anty szczepionkowcem ale dopóki nie upłynie conajmniej kilka lat i dopóki wszyscy nie będą usatysfakcjonowani, ze ten specyfik jest bezpieczny to ja sobie dobrowolnie tego nie dam wstrzyknąć. I dzieciom tego tez nie podam.
Swoja droga, skoro to taki wysoce zakaźny wirus to jakim cudem moje dzieci mieszkały pod jednym dachem z dwójka zainfekowanych dorosłych (mną i moim mężem) i wirusa nie złapały? Wiem, ze nie złapały bo u nas testy są na porządku dziennym i po zakończeniu obowiazkowej kwarantanny cała rodzina poszliśmy znowu na test i wyniki tym razem były negatywne. No wiec jak to jest?
Ja bym miała kilka pytan do „możnych tego świata” które nie dają mi spokoju.
Przykladowo w UK, informacje o zgonach podaje się z adnotacja, ze to ilość „zgonow z jakichkolwiek przyczyn w ciągu 28 dni po pozytywnym teście na covid”. To znaczy, ze jeśli mam wirusa, wyzdrowieje ale w ciągu tych 28 dni wejdę pod jadący autobus i umrę to jako przyczynę śmierci napiszą mi COVID? No to coś nie halo. A w ten sposób podawane są dane z całego UK. To jeden całkiem duży kraj, gdzie ta liczba zgonów może być solidnie zawyżona.
Widzialam już kilka zaświadczeń o zgonach gdzie wpisano jako wynik covid gdzie przyczyna zgonu był rak płuc. Albo zawał. Pytanie, dlaczego wpisywany jest covid na akcie zgonu jeśli przyczyna śmierci było coś zupełnie innego?
Udalo mi się dowiedzieć, ze „nikt nie ma czasu na drobiazgowe śledztwo co do przyczyn zgonu”. Koronerzy maja obecnie taki przemiał, ze nie nadążają. Współczucia dla koronerow ale to tym bardziej nie oddaje prawidłowego obrazu sytuacji i realnego poziomu zgonów z powodu covid.
Mimochodem tylko wspomnę, ze raz wydany akt zgonu nie może zostać zmieniony bo jest to oficjalny dokument, osteplowany i opieczętowany. A przynajmniej w UK nie może on zostać po wydaniu w jakikolwiek sposób zmieniony.
Kolejne pytanie, jakim cudem tak szybko powstała ta szczepionka? Tak, jasne, grupa coronawirusow jest lekarzom znana od jakiegoś czasu ale to co, planowali sobie epidemie? Mam nadzieje, ze nie.
I w takim razie dlaczego się wszem i wobec ogłasza, ze to „nowy wirus, zupełnie nam nie znany i nie wiemy jakie są terapie i jak sobie z tym radzić”? SARS 12 niczego nie nauczył?
Ktoś powiedział, ze wszystkie kraje rzuciły się do globalnej współpracy. Nastapila wymiana informacji, wyników badań, osiągnięć i ogromny nakład środków finansowych mający na celu „ ochrone zdrowia populacji”. To czemu w takim razie taka sama współpraca nie jest możliwa w poszukiwaniach skutecznego leku na raka? On tez zabija a jest lekarzom znany już od wielu lat. Czemu w tym przypadku państwa nie rzucają bilionami dolarów i drogimi kamieniami na badania i poszukiwanie terapii?
Albo lekarstwo na HIV/AIDS? Owszem, są terapie opóźniające efekty ale póki co, nie ma skutecznego lekarstwa. Chciałabym ujrzeć taka globalna współpracę w tym temacie.
W UK zaaprobowano szczepionki trzech firm. Jednocześnie rząd przegłosował ustawę, ze producent ani rząd nie są odpowiedzialni za efekty uboczne podanych szczepionek? Dlaczego? Chcą żebyśmy się masowo szczepili? Super, ze tak się troszczą. Skoro specyfiki są bezpieczne to czemu nie wziąć za nie odpowiedzialności? W końcu jeśli mowa o kilku promilach przypadków to nie powinien być to problem, prawda? No chyba, ze jest szansa ze za dwa, trzy lata po szczepieniu ludzie będą padać jak muchy to wtedy logiczne, niech każdy umywa ręce.
Przeszlam covid, mój mąż przeszedł covid i oboje jesteśmy zgodni z tym, ze ta choroba nie jest przyjemna. Ale która jest?
I oboje jesteśmy zgodni co do tego, ze nie rozumiemy dlaczego z powodu tego wirusa zamykane są całe kraje, gospodarki i ludzie maja nakaz siedzenia w domach.
 
Przeszlam COVID. I nie sadze żeby szczepionka była bezpieczniejsza. Jeśli nie wiadomo jak szczepionka wpłynie na mnie za 5-10 lat to jak może być uznana za bezpieczna? Jest wiele powodów, dla których sama procedura wprowadzenia szczepionki na rynek europejski zabiera około 18 miesięcy. Bezpieczeństwo preparatu jest jednym z nich.
Ponizej artykulik do przeczytania. Po angielsku ale wierze w moce umyslowe użytkowników.


O innych efektach ubocznych różnych szczepionek mozemy się nigdy nie dowiedzieć. W końcu nie leży w niczyim interesie informowanie opinii publicznej o niepowodzeniach...

Nie ma sensu porównywać specyfiku ktory może pomoc w leczeniu atrofii mięśniowej ze szczepionka przeciw infekcji. To nie ta klasa. Atrofia zabije napewno. Coronawirus niekoniecznie.
Dodatkowo, ile osób cierpi na atrofie mięśniowa a ile na covid? Nie można się zarazić atrofia ale można covidem.
Nie ma wymagania, ze każdy cierpiący na atrofie ma się leczyć Zolgensma. Ale jest społeczny nacisk na szczepionkę. Jak dla mnie to dwie różne rzeczy i nie ma co porównywać masówki do kilku % przypadków.
Nie jestem anty szczepionkowcem ale dopóki nie upłynie conajmniej kilka lat i dopóki wszyscy nie będą usatysfakcjonowani, ze ten specyfik jest bezpieczny to ja sobie dobrowolnie tego nie dam wstrzyknąć. I dzieciom tego tez nie podam.
Swoja droga, skoro to taki wysoce zakaźny wirus to jakim cudem moje dzieci mieszkały pod jednym dachem z dwójka zainfekowanych dorosłych (mną i moim mężem) i wirusa nie złapały? Wiem, ze nie złapały bo u nas testy są na porządku dziennym i po zakończeniu obowiazkowej kwarantanny cała rodzina poszliśmy znowu na test i wyniki tym razem były negatywne. No wiec jak to jest?
Ja bym miała kilka pytan do „możnych tego świata” które nie dają mi spokoju.
Przykladowo w UK, informacje o zgonach podaje się z adnotacja, ze to ilość „zgonow z jakichkolwiek przyczyn w ciągu 28 dni po pozytywnym teście na covid”. To znaczy, ze jeśli mam wirusa, wyzdrowieje ale w ciągu tych 28 dni wejdę pod jadący autobus i umrę to jako przyczynę śmierci napiszą mi COVID? No to coś nie halo. A w ten sposób podawane są dane z całego UK. To jeden całkiem duży kraj, gdzie ta liczba zgonów może być solidnie zawyżona.
Widzialam już kilka zaświadczeń o zgonach gdzie wpisano jako wynik covid gdzie przyczyna zgonu był rak płuc. Albo zawał. Pytanie, dlaczego wpisywany jest covid na akcie zgonu jeśli przyczyna śmierci było coś zupełnie innego?
Udalo mi się dowiedzieć, ze „nikt nie ma czasu na drobiazgowe śledztwo co do przyczyn zgonu”. Koronerzy maja obecnie taki przemiał, ze nie nadążają. Współczucia dla koronerow ale to tym bardziej nie oddaje prawidłowego obrazu sytuacji i realnego poziomu zgonów z powodu covid.
Mimochodem tylko wspomnę, ze raz wydany akt zgonu nie może zostać zmieniony bo jest to oficjalny dokument, osteplowany i opieczętowany. A przynajmniej w UK nie może on zostać po wydaniu w jakikolwiek sposób zmieniony.
Kolejne pytanie, jakim cudem tak szybko powstała ta szczepionka? Tak, jasne, grupa coronawirusow jest lekarzom znana od jakiegoś czasu ale to co, planowali sobie epidemie? Mam nadzieje, ze nie.
I w takim razie dlaczego się wszem i wobec ogłasza, ze to „nowy wirus, zupełnie nam nie znany i nie wiemy jakie są terapie i jak sobie z tym radzić”? SARS 12 niczego nie nauczył?
Ktoś powiedział, ze wszystkie kraje rzuciły się do globalnej współpracy. Nastapila wymiana informacji, wyników badań, osiągnięć i ogromny nakład środków finansowych mający na celu „ ochrone zdrowia populacji”. To czemu w takim razie taka sama współpraca nie jest możliwa w poszukiwaniach skutecznego leku na raka? On tez zabija a jest lekarzom znany już od wielu lat. Czemu w tym przypadku państwa nie rzucają bilionami dolarów i drogimi kamieniami na badania i poszukiwanie terapii?
Albo lekarstwo na HIV/AIDS? Owszem, są terapie opóźniające efekty ale póki co, nie ma skutecznego lekarstwa. Chciałabym ujrzeć taka globalna współpracę w tym temacie.
W UK zaaprobowano szczepionki trzech firm. Jednocześnie rząd przegłosował ustawę, ze producent ani rząd nie są odpowiedzialni za efekty uboczne podanych szczepionek? Dlaczego? Chcą żebyśmy się masowo szczepili? Super, ze tak się troszczą. Skoro specyfiki są bezpieczne to czemu nie wziąć za nie odpowiedzialności? W końcu jeśli mowa o kilku promilach przypadków to nie powinien być to problem, prawda? No chyba, ze jest szansa ze za dwa, trzy lata po szczepieniu ludzie będą padać jak muchy to wtedy logiczne, niech każdy umywa ręce.
Przeszlam covid, mój mąż przeszedł covid i oboje jesteśmy zgodni z tym, ze ta choroba nie jest przyjemna. Ale która jest?
I oboje jesteśmy zgodni co do tego, ze nie rozumiemy dlaczego z powodu tego wirusa zamykane są całe kraje, gospodarki i ludzie maja nakaz siedzenia w domach.
Przeczytałam linkowany tekst o szczepionce na grypę. Jest jednen haczyk, narkolepsja u dzieci wystąpiła tylko w Szwecji i Finlandii. W innych krajach nie zaobserwowano takich skutków ubocznych, zatem sami nie wiedzą czy to na pewno szczepionka, czy szczepionka w powiązaniu z innymi nieznanymi czynnikami, czy może coś jeszcze?.
 
Przeszlam COVID. I nie sadze żeby szczepionka była bezpieczniejsza. Jeśli nie wiadomo jak szczepionka wpłynie na mnie za 5-10 lat to jak może być uznana za bezpieczna? Jest wiele powodów, dla których sama procedura wprowadzenia szczepionki na rynek europejski zabiera około 18 miesięcy. Bezpieczeństwo preparatu jest jednym z nich.
Ponizej artykulik do przeczytania. Po angielsku ale wierze w moce umyslowe użytkowników.


O innych efektach ubocznych różnych szczepionek mozemy się nigdy nie dowiedzieć. W końcu nie leży w niczyim interesie informowanie opinii publicznej o niepowodzeniach...

Nie ma sensu porównywać specyfiku ktory może pomoc w leczeniu atrofii mięśniowej ze szczepionka przeciw infekcji. To nie ta klasa. Atrofia zabije napewno. Coronawirus niekoniecznie.
Dodatkowo, ile osób cierpi na atrofie mięśniowa a ile na covid? Nie można się zarazić atrofia ale można covidem.
Nie ma wymagania, ze każdy cierpiący na atrofie ma się leczyć Zolgensma. Ale jest społeczny nacisk na szczepionkę. Jak dla mnie to dwie różne rzeczy i nie ma co porównywać masówki do kilku % przypadków.
Nie jestem anty szczepionkowcem ale dopóki nie upłynie conajmniej kilka lat i dopóki wszyscy nie będą usatysfakcjonowani, ze ten specyfik jest bezpieczny to ja sobie dobrowolnie tego nie dam wstrzyknąć. I dzieciom tego tez nie podam.
Swoja droga, skoro to taki wysoce zakaźny wirus to jakim cudem moje dzieci mieszkały pod jednym dachem z dwójka zainfekowanych dorosłych (mną i moim mężem) i wirusa nie złapały? Wiem, ze nie złapały bo u nas testy są na porządku dziennym i po zakończeniu obowiazkowej kwarantanny cała rodzina poszliśmy znowu na test i wyniki tym razem były negatywne. No wiec jak to jest?
Ja bym miała kilka pytan do „możnych tego świata” które nie dają mi spokoju.
Przykladowo w UK, informacje o zgonach podaje się z adnotacja, ze to ilość „zgonow z jakichkolwiek przyczyn w ciągu 28 dni po pozytywnym teście na covid”. To znaczy, ze jeśli mam wirusa, wyzdrowieje ale w ciągu tych 28 dni wejdę pod jadący autobus i umrę to jako przyczynę śmierci napiszą mi COVID? No to coś nie halo. A w ten sposób podawane są dane z całego UK. To jeden całkiem duży kraj, gdzie ta liczba zgonów może być solidnie zawyżona.
Widzialam już kilka zaświadczeń o zgonach gdzie wpisano jako wynik covid gdzie przyczyna zgonu był rak płuc. Albo zawał. Pytanie, dlaczego wpisywany jest covid na akcie zgonu jeśli przyczyna śmierci było coś zupełnie innego?
Udalo mi się dowiedzieć, ze „nikt nie ma czasu na drobiazgowe śledztwo co do przyczyn zgonu”. Koronerzy maja obecnie taki przemiał, ze nie nadążają. Współczucia dla koronerow ale to tym bardziej nie oddaje prawidłowego obrazu sytuacji i realnego poziomu zgonów z powodu covid.
Mimochodem tylko wspomnę, ze raz wydany akt zgonu nie może zostać zmieniony bo jest to oficjalny dokument, osteplowany i opieczętowany. A przynajmniej w UK nie może on zostać po wydaniu w jakikolwiek sposób zmieniony.
Kolejne pytanie, jakim cudem tak szybko powstała ta szczepionka? Tak, jasne, grupa coronawirusow jest lekarzom znana od jakiegoś czasu ale to co, planowali sobie epidemie? Mam nadzieje, ze nie.
I w takim razie dlaczego się wszem i wobec ogłasza, ze to „nowy wirus, zupełnie nam nie znany i nie wiemy jakie są terapie i jak sobie z tym radzić”? SARS 12 niczego nie nauczył?
Ktoś powiedział, ze wszystkie kraje rzuciły się do globalnej współpracy. Nastapila wymiana informacji, wyników badań, osiągnięć i ogromny nakład środków finansowych mający na celu „ ochrone zdrowia populacji”. To czemu w takim razie taka sama współpraca nie jest możliwa w poszukiwaniach skutecznego leku na raka? On tez zabija a jest lekarzom znany już od wielu lat. Czemu w tym przypadku państwa nie rzucają bilionami dolarów i drogimi kamieniami na badania i poszukiwanie terapii?
Albo lekarstwo na HIV/AIDS? Owszem, są terapie opóźniające efekty ale póki co, nie ma skutecznego lekarstwa. Chciałabym ujrzeć taka globalna współpracę w tym temacie.
W UK zaaprobowano szczepionki trzech firm. Jednocześnie rząd przegłosował ustawę, ze producent ani rząd nie są odpowiedzialni za efekty uboczne podanych szczepionek? Dlaczego? Chcą żebyśmy się masowo szczepili? Super, ze tak się troszczą. Skoro specyfiki są bezpieczne to czemu nie wziąć za nie odpowiedzialności? W końcu jeśli mowa o kilku promilach przypadków to nie powinien być to problem, prawda? No chyba, ze jest szansa ze za dwa, trzy lata po szczepieniu ludzie będą padać jak muchy to wtedy logiczne, niech każdy umywa ręce.
Przeszlam covid, mój mąż przeszedł covid i oboje jesteśmy zgodni z tym, ze ta choroba nie jest przyjemna. Ale która jest?
I oboje jesteśmy zgodni co do tego, ze nie rozumiemy dlaczego z powodu tego wirusa zamykane są całe kraje, gospodarki i ludzie maja nakaz siedzenia w domach.
Bo rak jest dochodowy. Jemy syf, wdychamy syf i nic z tym nie robią, tylko udają. A taki Polak 50+ wychodzi z siatą leków na wszystko...
 
reklama
Przeszlam COVID. I nie sadze żeby szczepionka była bezpieczniejsza. Jeśli nie wiadomo jak szczepionka wpłynie na mnie za 5-10 lat to jak może być uznana za bezpieczna? Jest wiele powodów, dla których sama procedura wprowadzenia szczepionki na rynek europejski zabiera około 18 miesięcy. Bezpieczeństwo preparatu jest jednym z nich.
Ponizej artykulik do przeczytania. Po angielsku ale wierze w moce umyslowe użytkowników.


O innych efektach ubocznych różnych szczepionek mozemy się nigdy nie dowiedzieć. W końcu nie leży w niczyim interesie informowanie opinii publicznej o niepowodzeniach...

Nie ma sensu porównywać specyfiku ktory może pomoc w leczeniu atrofii mięśniowej ze szczepionka przeciw infekcji. To nie ta klasa. Atrofia zabije napewno. Coronawirus niekoniecznie.
Dodatkowo, ile osób cierpi na atrofie mięśniowa a ile na covid? Nie można się zarazić atrofia ale można covidem.
Nie ma wymagania, ze każdy cierpiący na atrofie ma się leczyć Zolgensma. Ale jest społeczny nacisk na szczepionkę. Jak dla mnie to dwie różne rzeczy i nie ma co porównywać masówki do kilku % przypadków.
Nie jestem anty szczepionkowcem ale dopóki nie upłynie conajmniej kilka lat i dopóki wszyscy nie będą usatysfakcjonowani, ze ten specyfik jest bezpieczny to ja sobie dobrowolnie tego nie dam wstrzyknąć. I dzieciom tego tez nie podam.
Swoja droga, skoro to taki wysoce zakaźny wirus to jakim cudem moje dzieci mieszkały pod jednym dachem z dwójka zainfekowanych dorosłych (mną i moim mężem) i wirusa nie złapały? Wiem, ze nie złapały bo u nas testy są na porządku dziennym i po zakończeniu obowiazkowej kwarantanny cała rodzina poszliśmy znowu na test i wyniki tym razem były negatywne. No wiec jak to jest?
Ja bym miała kilka pytan do „możnych tego świata” które nie dają mi spokoju.
Przykladowo w UK, informacje o zgonach podaje się z adnotacja, ze to ilość „zgonow z jakichkolwiek przyczyn w ciągu 28 dni po pozytywnym teście na covid”. To znaczy, ze jeśli mam wirusa, wyzdrowieje ale w ciągu tych 28 dni wejdę pod jadący autobus i umrę to jako przyczynę śmierci napiszą mi COVID? No to coś nie halo. A w ten sposób podawane są dane z całego UK. To jeden całkiem duży kraj, gdzie ta liczba zgonów może być solidnie zawyżona.
Widzialam już kilka zaświadczeń o zgonach gdzie wpisano jako wynik covid gdzie przyczyna zgonu był rak płuc. Albo zawał. Pytanie, dlaczego wpisywany jest covid na akcie zgonu jeśli przyczyna śmierci było coś zupełnie innego?
Udalo mi się dowiedzieć, ze „nikt nie ma czasu na drobiazgowe śledztwo co do przyczyn zgonu”. Koronerzy maja obecnie taki przemiał, ze nie nadążają. Współczucia dla koronerow ale to tym bardziej nie oddaje prawidłowego obrazu sytuacji i realnego poziomu zgonów z powodu covid.
Mimochodem tylko wspomnę, ze raz wydany akt zgonu nie może zostać zmieniony bo jest to oficjalny dokument, osteplowany i opieczętowany. A przynajmniej w UK nie może on zostać po wydaniu w jakikolwiek sposób zmieniony.
Kolejne pytanie, jakim cudem tak szybko powstała ta szczepionka? Tak, jasne, grupa coronawirusow jest lekarzom znana od jakiegoś czasu ale to co, planowali sobie epidemie? Mam nadzieje, ze nie.
I w takim razie dlaczego się wszem i wobec ogłasza, ze to „nowy wirus, zupełnie nam nie znany i nie wiemy jakie są terapie i jak sobie z tym radzić”? SARS 12 niczego nie nauczył?
Ktoś powiedział, ze wszystkie kraje rzuciły się do globalnej współpracy. Nastapila wymiana informacji, wyników badań, osiągnięć i ogromny nakład środków finansowych mający na celu „ ochrone zdrowia populacji”. To czemu w takim razie taka sama współpraca nie jest możliwa w poszukiwaniach skutecznego leku na raka? On tez zabija a jest lekarzom znany już od wielu lat. Czemu w tym przypadku państwa nie rzucają bilionami dolarów i drogimi kamieniami na badania i poszukiwanie terapii?
Albo lekarstwo na HIV/AIDS? Owszem, są terapie opóźniające efekty ale póki co, nie ma skutecznego lekarstwa. Chciałabym ujrzeć taka globalna współpracę w tym temacie.
W UK zaaprobowano szczepionki trzech firm. Jednocześnie rząd przegłosował ustawę, ze producent ani rząd nie są odpowiedzialni za efekty uboczne podanych szczepionek? Dlaczego? Chcą żebyśmy się masowo szczepili? Super, ze tak się troszczą. Skoro specyfiki są bezpieczne to czemu nie wziąć za nie odpowiedzialności? W końcu jeśli mowa o kilku promilach przypadków to nie powinien być to problem, prawda? No chyba, ze jest szansa ze za dwa, trzy lata po szczepieniu ludzie będą padać jak muchy to wtedy logiczne, niech każdy umywa ręce.
Przeszlam covid, mój mąż przeszedł covid i oboje jesteśmy zgodni z tym, ze ta choroba nie jest przyjemna. Ale która jest?
I oboje jesteśmy zgodni co do tego, ze nie rozumiemy dlaczego z powodu tego wirusa zamykane są całe kraje, gospodarki i ludzie maja nakaz siedzenia w domach.
Ten tekst jest z 2011 roku.
O ile mój przykład Zolgensma był nietrafiony (a chodziło tylko o warunkowe dopuszczenie, o czym dalej) to porównanie szczepionki innego typu i na inną chorobę jest nienaukowe i nielogiczne.
Poprzednio opisałam to nie dość jasno - to, że szczepionka jest dopuszczona warunkowo nie znaczy, że badania zostały skrócone. Wszystkie 3 fazy zostały zakończone a IV faza z założenia obejmuje leki w obrocie (właśnie te 5-10 lat).
Ja na przykład po każdym szczepieniu obserwuję siebie/ dziecko, bo zawsze mogą wystąpić reakcje niepożądane. To ryzyko rzędu czwartego miejsca po przecinku nie jest moim zdaniem powodem, aby się nie szczepić. Masowe szczepienie jest lepsze niż lockdown.
Przeszłaś chorobę i prawdopodobnie masz naturalną odporność - ale skąd wiesz, że przechorowanie jest bezpieczniejsze do szczepienia? Albo jakie skutki objawią się za 5-10 lat?
To, że producent nie ponosi odpowiedzialności za produkt jest NIEPRAWDĄ - w ramach warunkowego pozwolenia na dopuszczenie szczepionki na COVID-19 do obrotu posiadacz pozwolenia odpowiada za produkt i jego bezpieczne stosowanie. Dodatkowo odpowiada państwo (odszkodowawczo i cały szereg obowiązków). W przypadku UK jest inaczej, bo szczepionka jest dopuszczona w ramach innej procedury.
Co do niewymyślenia leku na raka - po pierwsze lek to nie szczepionka (jest szczepienie na HPV- pośrednio na raka szyjki) i są coraz lepsze terapie i chemioterapeutyki, z powodzeniem leczy się coraz więcej nowotworów. Więc farmacja nie stoi w tym zakresie w miejscu. Szczepionka na Covid nie powstała „from scratch” a bazuje na 20 letnich badaniach
Przeczytałam linkowany tekst o szczepionce na grypę. Jest jednen haczyk, narkolepsja u dzieci wystąpiła tylko w Szwecji i Finlandii. W innych krajach nie zaobserwowano takich skutków ubocznych, zatem sami nie wiedzą czy to na pewno szczepionka, czy szczepionka w powiązaniu z innymi nieznanymi czynnikami, czy może coś jeszcze?.
Dokładnie, dodam jeszcze drugi haczyk - narkolepsja jest objawem świńskiej grypy i to zupełnie inny rodzaj szczepionki. Porównanie banana z ziemniakiem :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry