reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepienia, wizyty u lekarza i inne rozmowy na temat zdrowia naszych dzieci

ja witaminy zamierzam brać jeszcze długo po urodzeniu , bo wole stracić jak najmniej włosów itp. a wiadomo ze po urodzeniu dzieciaczka organizm wariuje .
tylko to nie gwarantuje i tak, że wielu włosów nie stracisz bo to nie kwestia witamin, niestety, tylko hormonów. W ciąży nam mniej wypadają włosy przez estrogeny, które krążą we krwii i odżywiają nasze cebulki włosowe, po porodzie poziom estrogenów spada i te wszystkie włosy, które nie wypadły nam przez te miesiące muszą wypaść, żeby się zregenerować....
ale samo łykanie witamin jak się karmi piersią to i tak dobry pomysł.

tab ładna waga Twojej dzidzi :)))
 
reklama
właśnie wróciłam z KTG i nic ani jednego skurczu, tętno dzidzi bardzo dobre.
Zalecenie dostałam takie że jeśli do piątku się nic nie ruszy to będę miała wywołanie. :-(

Śmiać mi się tylko chciało bo Alusia piętą skopała ten jeden czujnik przez co na początku było słychać tylko trzaski i co położna go lekko przesunęła to ona też położenie nogi zmieniała. :-D
 
lizzy z tego co pamietam to margoz tez nic nie czula, a nagle odeszly wody i urodzila, poza tym mam kolezanke ktora tez miala miec wywolywane trafila do szpitala, na drugi dzien mieli jej podac oxy a ona w nocy urodzila! Wiec bedzie dobrze wszystko sie moze zdarzyc...
 
ja już po wizycie, na badaniu ktg wyszły 3 skurcze, ale ja nic nie czuje, na piątek mam znów iść na badanie ktg, a jak przez tydzień nic się nie będzie działo, to w następny wtorek mam się zgłosić do szpitala, ale mam nadzieje że synek zechce sam wyjść na świat:)
mam nadzieje że tak jak u niektórych naszych lutówek akcja rozwinie się niespodziewanie i zaskakująco:)
 
Po wizycie. Mam szansę urodzić mniej więcej w terminie. Pomiary prawie idealnie wstrzelone w faktyczną długość ciąży. Waga raczej mała: 2800, ale to chyba po rodzicach (mąż urodził się 2800, ja 3200).
Rozwarcia brak.
Za tydzień mam zacząć masować sutki, jak przyjdzie skurcz, to przestać. I mam też chodzić po schodach - mieszkamy na 6tym piętrze, więc mam gdzie wędrować.
A 19.02 na ktg.
 
Dzisiaj byłam u lekarza, jak mu powiedziałam o plamieniu i rodzaju skurczy w nocy to powiedział, że własnie zaczyna sie poród... a mnie interesuje kiedy sie skonczy!?!?!?!?!?!?! Plamienie wynika z tego, że szyjka sie rozszerza i pekają naczynka, łączą się ze śluzem i stąd brazowy kolor. Szyjka skrócona, ale jeszcze nie jest pootwierane wszystko wiec moze byc lada dzien a mogę jeszcze poczekać trochę. Na razie skurcze minęły. Dzidzia wazy 3400g wg usg. Jutro jade do mojego lekarza do szpitala na dyzur na ktg, on pracuje w innym szpitalu niż chce rodzić ale torbe w razie co kazał mi zabrać :)) Jezeli do niedzieli nie urodzę to w poniedziałek mam sie zjawić w szpitalu już. Chyba sie Ci nasi lekarze uparli na te walentynki:))
Te surcze w nocy były takie inne niz wczesniej, jak na @ silne, tępe w dole brzucha i na dole pleców z naciskiem tak na odbyt jakby. Obawiam sie, że nie podołam jak będą silniejsze , uhhhhh
 
Dzisiaj byłam u lekarza, jak mu powiedziałam o plamieniu i rodzaju skurczy w nocy to powiedział, że własnie zaczyna sie poród... a mnie interesuje kiedy sie skonczy!?!?!?!?!?!?! Plamienie wynika z tego, że szyjka sie rozszerza i pekają naczynka, łączą się ze śluzem i stąd brazowy kolor. Szyjka skrócona, ale jeszcze nie jest pootwierane wszystko wiec moze byc lada dzien a mogę jeszcze poczekać trochę. Na razie skurcze minęły. Dzidzia wazy 3400g wg usg. Jutro jade do mojego lekarza do szpitala na dyzur na ktg, on pracuje w innym szpitalu niż chce rodzić ale torbe w razie co kazał mi zabrać :)) Jezeli do niedzieli nie urodzę to w poniedziałek mam sie zjawić w szpitalu już. Chyba sie Ci nasi lekarze uparli na te walentynki:))
Te surcze w nocy były takie inne niz wczesniej, jak na @ silne, tępe w dole brzucha i na dole pleców z naciskiem tak na odbyt jakby. Obawiam sie, że nie podołam jak będą silniejsze , uhhhhh

No to jak tak to opisałaś to wygląda tak jak u mnie. A jak będą silniejsze to będzie Ci sie wydawało, że nie podołasz, ale dasz na pewno radę:-)
Ja krzyczałam, że nie dam rady, ale jakoś poszło.
 
reklama
Do góry