reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Szczepienia, wizyty u lekarza i inne rozmowy na temat zdrowia naszych dzieci

pani cinkowa no własnie po to jest forum... :) więc ciesze sie, że mogłam pomóc :) ja jak byłam w pierwszej ciązy to też wszystko bardziej przeżywałam i więcej sie stresowałam bo to wszystko pierwszy raz, pierwsze USG, pierwsze bicie serduszka, pierwsze ruchy, pierwsze skurcze, kłucie brzucha jak macica się rozciąga a teraz już mniej więcej wiem czego nalezy sie spodziewać, chociaż mówią, że kazda ciąza jest inna, ale przebiega mniej więcej w tym samym tępie :) więc jesli mamy jakieś wątpliwości to warto sie tym podzielić na forum bo akurat może, któraś miała podobne doświadczenia czy dylematy co my teraz i da jakąs wskazówkę lub chociazby wsparcie i zawsze człowiekowi lepiej sie zrobi :)
No właśnie po to jest forum żeby sobie pomagać i dzielić się doświadczeniem.
Ja na pierwsze usg chodziłam sama, męża brałam dopiero wtedy jak było już widać rączki i nóżki i od tego czasu chodził już ze mną na każde żeby zobaczyć jak maleństwo się rusza czasem pomacha rączką, uśmiechnie się. Zresztą on nigdy się nie pchał na pierwsze usg bo to w sumie potwierdzenie ciąży i określenie tygodnia.
Ale dziewczyny które straciły swoje ciąże być może mają potrzebę żeby na pierwsze usg wejść z partnerem - ja pewnie bym tak chciała. Przecież to są ogromne nerwy czy ta ciąża jest i czy z fasolką jest wszystko ok. Ja nigdy nie czułam się przy mężu skrępowana, a całą trójkę dzieci rodziłam właśnie z mężem i nigdy bym inaczej nie postąpiła.


Ja wizytę mam jutro o 14;45 denerwuję się strasznie bo to będzie trzecie usg i jak nadal nic:-(
Nie denerwuj się kochana bo nerwy mogą ci tylko zaszkodzić, a i tak nic nie zmienią. Co ma być to będzie. Bądź dobrej myśli. Może tamte usg miałaś za wcześnie robione i dlatego nie było nic widać.
Ja w tej ostatniej ciąży jak poszłam na pierwszą wizytę to byłam w 5 tyg. a lekarz do mnie że on nie jest pewien czy to jest ciąża i czy się utrzyma bo pęcherzyk niby jest ale malutki. Dał mi luteinę na podtrzymanie ale ja jej wcale nie brałam tylko poszła za 3 dni prywatnie i okazało się że ciąża jest , 5 tydzień i jest wszystko ok. i pęcherzyk też jest ok. A więc spokojnie wszystko będzie dobrze i czekam na relację z wizyty. 3maj się:-D
 
reklama
Dziewczyny ja też trzymam kciuki za Was:-) i wierzę, że tak jak ja zobaczycie już swojego kruszka i uzyskacie potwierdzenie, ze wszystko jest ok. czekam na zdjęcia usg. Ja dałam pierwsza, teraz wasza kolej, by się pochwalić. Ściskam Was mocno i nie denerwujcie się.
 
Ja byłam z mężem na pierwszym usg też miałam dopochwowe, spodziewaliśmy się tego ale nie stanowiło to dla nas problemu. Mój by sobie nie odpuścił okazji żeby zobaczyć choć cień naszego Okruszka ;) Ale każda para jest inna i jestem w stanie zrozumieć że dla niektórych może to być krępujące a jeśli tak jest to nie ma co na siłę wchodzić razem bo może to mieć efekt odwrotny do zamierzonego..
pozdrawiam wszystkie dziewczynki czekające na badanie i odliczam z wami dni ! :D
 
Ja byłam z mężem na pierwszym usg też miałam dopochwowe, spodziewaliśmy się tego ale nie stanowiło to dla nas problemu. Mój by sobie nie odpuścił okazji żeby zobaczyć choć cień naszego Okruszka ;) Ale każda para jest inna i jestem w stanie zrozumieć że dla niektórych może to być krępujące a jeśli tak jest to nie ma co na siłę wchodzić razem bo może to mieć efekt odwrotny do zamierzonego..
pozdrawiam wszystkie dziewczynki czekające na badanie i odliczam z wami dni ! :D
jestem tego samego zdania
 
Jestem po pierwszej wizycie. I jest dobrze!!!
Jeden zarodek, 7 tydz i 2 dni, i serduszko!!!
Tylko wykrył mi brodawczaka na szyjce macicy. I teraz muszę zdecydować, czy pobieramy wycinek do badań DNA, czyli czy jest to zmiana nowotworowa, czy nie albo czekamy do porodu. Nawet jak okaże się, że to zmiana to i tak nie będa mi tego w ciąży usuwać. Nie wiem czy robić te badania. Lekarz mnie uspokoił. Mówił, ze niby nie ma się czym stresować. Wizytę mam za 2 tyg.
 
Jestem po pierwszej wizycie. I jest dobrze!!!
Jeden zarodek, 7 tydz i 2 dni, i serduszko!!!
Tylko wykrył mi brodawczaka na szyjce macicy. I teraz muszę zdecydować, czy pobieramy wycinek do badań DNA, czyli czy jest to zmiana nowotworowa, czy nie albo czekamy do porodu. Nawet jak okaże się, że to zmiana to i tak nie będa mi tego w ciąży usuwać. Nie wiem czy robić te badania. Lekarz mnie uspokoił. Mówił, ze niby nie ma się czym stresować. Wizytę mam za 2 tyg.

Super!!!! Gratuluje okruszka :)
 
i ja dzis po usg wsio jest OK dzidzia ma 5mm i wszystko sie zgadza, serduszko jeszcze nie bilo ale to kwestia dni. u mnie to 6 tydzien i 2dzien. z kropeczki zrobil sie juz ladny zarodek. no to chyba tyle trzymam kciuki za wszystkie inne mamy ;*
 
reklama
Do góry