Tola-nie tylko szczepionki na świńska to naciąganie na kasę -inne niestety też ...We wtorek byłam na pierwszej kontroli w przychodni -pani doktor z 30 letnim stażem miło mnie zaskoczyła-myślałam że zacznie namawiać i straszyć na jakie to choroby mała zapadnie jak nie zaszczepię...tymczasem pochwaliła mnie na wstępie za rozsądne podejście do tematu...Stwierdziła że niektóre szczepionki są całkiem zbędne-np.ta na gruzlicę (potwierdziła moje wiadomości o tym że nie jest skuteczna bo zawiera szczepy które nie występuja w europie -więc jedyne zastosowanie ma w nabijaniu kabzy koncernom...)
Zaleciła szczepienia na wzw b -sporo teraz osób choruje i nawet o tym nie wie -a zarazić sie mozna u fryzjera nawet...
Tężec-z wiadomych powodów ,chociaż nadal się wacham
sama nie byłam szczepiona i kilka lat temu miałam niemiły przypadek pogryzienia przez nieznanego psa-jeden zastrzyk rozwiązał problem...podobno tak samo są zastrzyki przeciwko żółtaczce -jeśli ktoś szykuje sie do operacji a nie ma szczepień-działa ochronnie jak szczepionka .
Polio -zbyt niebezpieczne powikłania -nie szczepie napewno...
Krztusiec-zalecana dla dzieci do 2 roku życia ze wzg .na mozliwość wystąpienia powikłań...Nie widzicie że to CHORE????
"Zgodnie z zaleceniami kalendarza szczepień powszechnie używana jest szczepionka DTP (diphteria, tetanus, pertussis) adsorbowana na wodorotlenku glinu, produkowana przez wytwórnię surowic i szczepionek Biomed SA w Krakowie. Zawiera całe zabite komórki bakterii krztuśca oraz toksoid błoniczy i tężcowy. Z uwagi na ryzyko wystąpienia objawów niepożądanych stosowana jest tylko do ukończenia 2. roku życia."
U niemowlaka nie zauważymy że coś sie dzieje a dwulatek moze przestać np.mówić -powikłąnia neurologiczne moga też sie ujawnić dopiero za kilka lat-teraz sie cieszycie ze ''dziecko dobrze zniosło szczepionkę bo
tylko miało stan podgorączkowy i troche płakało...''ale nie wiadomo jak to odciśnie sie na jego pózniejszym zdrowiu...
Według mnie szcepienie dziecka wszystkim -bo tak zalecają -jest koszmarnym ignoranctwem ...jeśli już mamy dostep do informacji o szkodliwości szczepień a mimo to robimy z naszych dzieci króliki doświadczalne
Syn przyjaciólki nie był szczepiony na nic ze wzg. na wrodzoną chorobę nerek i NIGDY NIE CHOROWAŁ NA CHOROBY NA KTÓRE SIE SZCZEPI...
Oczywiscie każdy ma wolna wolę i robi co chce...
jeszcze na koniec link do ciekawej dyskusji w temacie...
https://www.babyboom.pl/forum/niemo...kojarzeniowa-5w1-moze-wywolac-padaczke-32016/
długie ale warto poczytać te 4 str.