reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale , lekarze, położne w KATOWICACH

reklama
Witaj:)
Ja rodziłam tam w maju ubiegłego roku i nie mam najmniejszych zastrzeżeń.Mogę ci śmiało ten szpital polecić.
 
Witam,
Ja mam jedno pytanie odnośnie Łubinowej. Czy każda ciężarówka odwiedzająca lekarza dyżurującego tam jest przyjmowana na odział? Chodzi mi o zagrożenie przedwczesnego porodu przez skracająca się szyjkę macicy. Czy klinika posiada inkubatory i sprzęt wspomgający dla noworodków?
 
Witam
Winnie proszę napisz jak najwięcej informacji na temat porodu na Łubinowej (jak to jest naprawdę z opłatą, poród jest za darmo, ale inni piszą o jakiś cegiełkach; jaki lekarz miał dyżur jak rodziłaś) za każdą informację będę wdzieczna
Pozdrawiam
 
Hej,

Ja miałam planowane cesarskie cięcie więc odpadł u mnie problem czy mój lekarz będzie akurat na dyżurze.Jeśli chodzi o opłatę to rzeczywiście nic się nie płaci-wymóg to 2 wizyty u lekarza z tego szpitala (wizyta to ok.150zł).Ja byłam u dr Wieczorka,konkretny,spokojny.Jest też dr Ślęczka i jego również sobie pacjentki chwalą.Jedna z moich koleżanek właśnie do niego chodzi i zamierza rodzić na łubinowej.O cegiełkach słyszałam że są i kosztują 500zł ale z tego co wiem to nie było przymusu ich kupna.Sale są w porządku,czyste.Położne są miłe i pomocne podobnie jak pracujący tam inni lekarze.Naprawdę nie mam żadnych negatywnych odczuć po pobycie w szpitalu.Jeśli jeszcze coś Cię interesuje to pytaj,postaram się jak najszybciej odpowiedzieć:)A tak w ogóle na kiedy masz termin?
 
Hej,
Termin mam na koniec maja i tak jak Ty będę miec cc (chodzę do lekarza współpracującego ze szpitalem). Napisz mi jakie miałaś znieczulenie i wogóle jak to wszystko wyglądało, ile leżałaś po. Ja miałam cc kilka lat temu w znieczuleniu ogólnym i po leżałam 9 dni, ale wiem, że teraz to wszystko wygląda całkiem inaczej.
Pozdrawiam
 
Hej, ja tam rodziłam ale w 2007 r ;)

Wówczas płaciłam 800 zł - 500 zł za to, że przez cały pobyt mój mąż miał dostawione do 1-noosobowego pokoju łóżko, spał z nami i pomagał przy dziecku :) 300 było za opiekę nad noworodkiem, bo NFZ im tego nie refundował.

Miałam cc i zewnątrzoponówkę, lekarze na sali byli mili i weseli, pielęgniarki z nielicznymi wyjątkami też OK. Od ok. 29 tyg. chodziłam do dr Wieczorka, jest konkretny i w porządku. On też robił mi cc (miałam ustalony termin, gdy szyjka zaczęła się skracać, na za kilka dni). Moja ciąża była powiklana więc od razu usłyszałam, że może być cc.
 
Hej,
Termin mam na koniec maja i tak jak Ty będę miec cc (chodzę do lekarza współpracującego ze szpitalem). Napisz mi jakie miałaś znieczulenie i wogóle jak to wszystko wyglądało, ile leżałaś po. Ja miałam cc kilka lat temu w znieczuleniu ogólnym i po leżałam 9 dni, ale wiem, że teraz to wszystko wygląda całkiem inaczej.
Pozdrawiam
Po zzo leżałam od piątku (operacja) do wtorku. We wtorek juz do domu. Pielęgniarki pytają sie, czy w czymś pomóc i są na każde zawołanie dosłownie.
 
reklama
Witam,
Ja mam jedno pytanie odnośnie Łubinowej. Czy każda ciężarówka odwiedzająca lekarza dyżurującego tam jest przyjmowana na odział? Chodzi mi o zagrożenie przedwczesnego porodu przez skracająca się szyjkę macicy. Czy klinika posiada inkubatory i sprzęt wspomgający dla noworodków?
Kiedyś też miałam obawy, czy mnie przyjmą i czy bedzie miejsce. Mówiono, że jeszcze sie nie zdarzyło, żeby nie było miejsca.
Z tego, co pamiętam, jakieś trudne przypadki zawozi się do kliniki z ekstra specjalistycznym sprzętem, do której jest z 5 min. drogi samochodem, inkubatory mieli pewnie (bo przeciez inaczej nie miałabym odwagi tam rodzić), a na pewno jest sprzęt do naświetlania (żółtaczka noworodków).
 
Do góry