reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Szymonek - 27 tc. - 590 g

reklama
I jak sie Szymus czuje? A jak wizyta? Pewnie jestescie strasznie zmeczeni. Czekamy na wiesci.

No i drugi tez mi sie rozchorowal :( . Tydzien temu bylismy na urodzinach i bylo duzo przedszkolakow. Pewnie cos przywlekli.
 
Dzięki dziewczyny...;-)
Ja jestem dzisiaj strasznie padnieta,mielismy bardzo pechowy dzień i podróz z przygodami.Jak na złosc 40 min przed wyjazdem zepsuł nam sie samochod a konkretnie stacyjka i nie mozna było odpalic samochodu:-(W końcu pojechalismy taksówką,bo nie było innego rozwiazania.To cud,ze w ogóle znalezlismy wolną.Pózniej jak juz dojechalismy,mąz zostawił tel na taksówce i jak przeszlismy pół szpitala to mu sie przypomniało,na szczęście tel leżał na ulicy,gdyby to było w Polsce to pewnie by go juz mnie odzyskał:-D To taki zarcik,zeby nikt nie brał do siebie:tak:
Dzisiaj nie robili małemu nic,nasze spotkanie polegały dzisiaj na rozmowie.Okazało sie,ze zanim zrobia małemu operacje to chcą zeby przyszedł do szpitala na jakis czas,min 2 doby,moze nawet na tydzien i wtedy porobia mu wszystkie badania dokładnie,zeby wiedziec co robic dalej.Oni te operacje traktuja jako ostatecznosc i musza byc pewni,ze nie da rady nic innego zrobic,no i mówili ze po operacji nie bedzie wcale tak kolorowo jak nam sie pewnie wydaje,no i zabieg sam w sobie jest bardzo ryzykowny dla małego...Na razie nie wiadomo kiedy bedzie musiał jechac,mamy czekac az zwolni sie miejsce,ale na pewno nie bedzie to w tym tyg,a raczej w ciagu kilku najblizszych tygodni.I wtedy jeśli beda pewni co do zabiegu,mały wróci do domu i bedziemy czekac na zabieg(byc moze kolejnych kilka tygodni...) Powiedzieli,ze po załozeniu PEGa otrzymamy pomoc z obydwu szpitali zeby nauczyc małego jesc,ale nawet jesli sie to uda to bedzie to baaaaardzo długi i żmudny proces.Na razie planuja sonde wysunac mu do żołądka i sprawdzic czy bedzie ja tolerował no i po serii badań podejmą decyzję.Bardzo sie boje tego wszystkiego,miałam dzisiaj zły dzień,po tych wizytach stałam przed szpitalem i płakałam,sama nie wiem czemu.
Szymka badał tez dzisiaj lekarz od płuc,stwierdził,ze jest dosyc dobrze i powiedział,ze mały moze byc jeszcze na tlenie 2-3m-ce ale na zime juz nie powinien byc.
Ale pocieszenie:-( No ale jakos damy radę.Póki co odłączamy go 2x dziennie po pół godz i nie widzę zmian w zachowaniu.Zobaczymy czy nam zwiększa ten czas w tym tyg.Szymek nadal ma goraczkę,troche nizszą(38),ale zawsze...No i jak na złosc Dominik tez goraczkuje dzisiaj.Pewnie skończy sie antybiotykiem jak zawsze.
Jejku co za dzień....:no:
 
O rany..to faktycznie psychicznie oberwało Ci sie dzisiaj nieźle..
Posłuchaj, gdybyś chciała namiar na mamę, która ma od roku synka z PEGie, to daj znać. Skontaktuje Was. To przemiła i b zyczliwa osoba, do tego ogromnie doświadczona.
Wiesz co, cieszę się, źe lekarze chcą tak gruntownie przebadać Szymcia.. Ciągle sie łudzę, ze..może jest jakieś światełko w tunelu, że może uda sie bez PEGa..

Spokojnej nocy Ci życzę.
 
Madzia trzymaj się dzielnie... najgorsze te czekanie
Duzo zdrówka dla Szymonka, oby to był ostatni etap pod taka górę a potem juz po prostej, tego Wam życzymy.
 
Ostatnia edycja:
Madzia, nic dziwnego, że brakuje Ci już sił. Chciałoby się w końcy wyjść na prostą, a tutaj ciągle "coś". Duuuuużooo siły dla Ciebie, poradzisz sobie! Jestesmy z Tobą.
 
Tez mi sie wydaje, ze to dobry pomysl aby Szymcia dokladnie przebadali. I miejmy nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej. Bardzo mocno Cie Madziu przytulam i zycze duzo sily.
 
Ostatnia edycja:
madzia trzymam za was kciuki a badania to dobry pomysł , oby wszystko wyszło dobrze i obyło sie bez PEGia .
a co do tel. na taksówce to rzeczywiście szczęśliwy fart polska nie polska wszędzie mógłby sie komuś do łapek przykleić.
 
reklama
Też jesteśmy z Wami :) i naprawdę mam nadzieję, że obejdzie się bez Pega, i że wkrótce Szymonek będzie bez tlenu ! :)
Wierzę, że Wam ciężko, bo ciągle coś ale popatrz wstecz i zobacz jak wiele już za Wami. Być może malutkimi kroczkami ale będzie lepiej i dobrze :)
 
Do góry