reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Tarczyca a starania o ciążę

Słyszałam że zeczywiscie można od razu szybciej. W Niemczech próbują od razu wycelować wyżej, ale też podwyższenie dawki następuje co najmniej po tygodniu a od najwyższej w którą się celuje to musisz i tak minimum 4 tygodnie czekać. Jak za szybko masz dawkę a nie daj Boże jest ona dla ciebie za wysoka to możesz mieć palpitacje serca i ogólnie wszystko to co nadczynność może wywoływać. Dlatego raczej idzie się powoli.
Ja jestem leczona w Holandii akurat, więc powyższy profil jest zaleceniem holenderskim (co też sądziłam że może powolny, ale wyklucza przedawkowanie)
W Polsce chyba częściej startuje się od 50, ale nie jestem pewna
 
reklama
Słyszałam że zeczywiscie można od razu szybciej. W Niemczech próbują od razu wycelować wyżej, ale też podwyższenie dawki następuje co najmniej po tygodniu a od najwyższej w którą się celuje to musisz i tak minimum 4 tygodnie czekać. Jak za szybko masz dawkę a nie daj Boże jest ona dla ciebie za wysoka to możesz mieć palpitacje serca i ogólnie wszystko to co nadczynność może wywoływać. Dlatego raczej idzie się powoli.
Ja jestem leczona w Holandii akurat, więc powyższy profil jest zaleceniem holenderskim (co też sądziłam że może powolny, ale wyklucza przedawkowanie)
W Polsce chyba częściej startuje się od 50, ale nie jestem pewna
Ja mieszkam w Polsce. Zawsze miałam odpowiednio dobieraną dawkę od razu i ona dzialała. Czy to bylo 50 czy 75.
Nigdy nie zbiłam TSH za bardzo.
Może po prostu mamy lepszych endokrynologów.
 
To dłuższy proces, bo nie możesz od razu wysokiej brać. Zaczynasz od 25, po 6-8 tygodniach jeśli wyniki nie spagly, podnosi się do 50 itd. U mnie przy 75 wyniki weszły dobre, a jak tylko pojawił się pozytywny test ciążowy to miałam zalecenie podnieść jeszcze trochę (bo jest większe zapotrzebowanie), więc w pierwszym trymestrze byłam na 88 a w drugim na 100
no nie ... Lekarz analizuje wyniki i dobiera dawkę wg własnej wiedzy i doświadczenia z uwzględnieniem wyników, ogólnego stanu zdrowia, wieku etc.. Czasem to będzie 25, czasem 50, czasem więcej. Czasem trzeba modyfikować dawkowanie, ale nie ma takiej procedury, że zawsze startuje się od najniższej dawki.
 
Doczytałam na European Thyroid Association. Wygląda na to że Holendrzy stosują zalecenia dla wszystkich takie jakie są dla osób 60+ - trochę strata czasu no ale najważniejsze że teraz jestem na dobrej dawce :)
ETA zezwala na startowanie od razu z wyższej dawki u młodszych osób ponieważ te są rzadziej obciążone chorobami serca. :)
 
Nie. Ja nigdy nie startowałam od dawki 25. I nigdy nie czekalam te 6-8 tygodni. Dostawalam od razu większą dawkę i kontrolę po miesiącu.
Nie ma takiej zasady, że trzeba zaczynać od najnizszej możliwej dawki.
Ja zaczynałam od razu od dawki 50 letroxu. TSH musiałam badać co miesiąc a potem co 2. Można na NFZ za darmo, a prywatnie około 30zl
 
Poroniłam kilka razy na wczesnym etapie (bardzo wczesnym, niby Biochemy ale jakoś okres o tydzień lub półtorej się spóźnił a beta jakaś tam rosła). Robiłam różne badania I tylko tarczyca była w okolicach 3-4, wynik skakał. Endokrynolog też mi powiedział że raczej tarczyca nie ma aż takiego wpływu na poronienia ale przypisał eutyrox 25. Brałam dwa miesiące i udało się zajść w ciążę. Wizyta serduszkowa jeszcze przede mną ale na razie odpukać nic złego się nie dzieje. W między czasie miałam wizytę u endo i zwiększył mi dawkę leku do 50. Więc nie wiem jak to jest ale u mnie coś zaskoczyło :)
 
Do góry