Węgielek to ja nie wiem czy przypadkiem się już kiedyś nie widziałyśmy. Bo jak ja byłam w ciąży i jeździłam do Krakowa jeździła też pociągiem inna młoda dziewczyna z całkiem pokaźnym brzuszkiem. Nawet coś tam zagadałyśmy kiedyś. A ja się śmiałam, że jak urodzimy w pociągu to nasze dzieci będą miały przejazy za darmo. Ona właśnie wsiadała w Bochni
No ale może to przypadek.
A później po urodzeniu też jeździłaś na studia?? Bo ja jej właśnie później już nie widziałam a jeździłam codziennie do Krakowa.
A później po urodzeniu też jeździłaś na studia?? Bo ja jej właśnie później już nie widziałam a jeździłam codziennie do Krakowa.