reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Tarnów

hello dziewczyny
Anita ale pysznie to wygląda idę chyba się kawki napić takiego mi smaka zrobiłaś ;-)

ja zaraz wybywam do krk mam nadzieję że mi pani promotor numeru żadnego nie wytnie :szok::tak: trochę jest tego załatwiania do dyplomu ale na szczęscie to już końcówka :-) pracę jako tako poprawiłam bo już mi się później nie chciało :-p i zobaczę co mi powie bo na pewno jeszcze poprawki mi wtuli znając moje szczęście :eek:
miłego dnia laseczki
 
reklama
Ania ,tak z ciekawości pytam , jak wyglądał zabieg w znieczuleniu ogólnym , miejscowym czy bez znieczulenia ? I czy załatwiałaś to prywatnie czy państwowo ??

Miotlica
, a często kładziesz ją na brzuszku ?? Mój syn bardzo ładnie podnosił główkę w tym wieku ,ale ja go od pierwszego dnia życia codziennie a nawet kilka razy dziennie kładłam na brzuszku , do tego nosiłam go w chuście pionowo i bardzo szybko się wyćwiczył . Może wystarczy ją zmotywować , kłaść często na brzuszku i pokazywać zabawki .
Moja koleżanka tak miała , córka nie chciała podnosić głowki , i już lekarz zdiagnozował słabe napięcie i czekając na rechabilitacjie za moją radą zaczeła ją ćwiczyć , po dwóch tygodniach rechabilitant zapytał po co przyszła :tak:

Mrowa
no znam na szcęście przyczynę :tak:, ale byłam na 100% pewna ze to nie trzydniówka, bo nie miał strasznie wysokiej temperatury ....no chyba ze tak szybko interweniowaliśmy z mężem, ze nie miała szans :-D

Agawa powodzenia w Krakowie

Ja lecę dalej sprzątać , chłopców wyrzuciłam z domu :-D:-D:-D:-D
 
Dziewczyny - dzięki za miłe przyjęcie a zwłaszcza za linki. Z tym neurologiem to może ja panikuję... Za dwa tygodnie mamy drugie szczepienie i wtedy wypytam o wszystko pediatrę. Po prostu Natalia leżąc na brzuszku z ogromnym wysiłkiem unosi główkę i tylko na dosłownie 3 sekundy, a nieraz nie unosi wcale tylko leży na policzku... A podciągana za rączki jakby do "siadu" też nie trzyma jeszcze główki tylko tak jakby zwisa jej z tyłu jeszcze dość mocno... Podobno z tym podciąganiem to ma jeszcze czas, ale na brzuszku już chyba powinna główkę trzymać - 19 czerwca skończy trzy miesiące...

Znajomi mi mówią że jest OK, że każde dziecko inaczej się rozwija itd ale ja się niepokoję... A jak to było u Was z tą główką - tzn u Waszych dzieci, bo WY same to chyba nie pamiętacie jak dźwigałyście główkę...:-D

Dominik urodził się o 18. a już następnego dnia kładliśmy go na brzuchu. Ok 4 doby utrzymywał już głowę przez kilka sekund. Każdego dnia trzymał ciut dłużej. Nie pamiętam od kiedy ale chyba już od ok miesiąca głowa mu nie lata a podciągany do siadu trzyma ją sztywno. Tyle że faktycznie każde dziecko jest inne. Dla własnego spokoju ja skonsultowałabym to z lekarzem. Ja wychodzę z założenia że lepiej 3 razy zapytać niż coś przeoczyć.
 
Udało nam się wrócić przed burzą i wielką ulewą. Jeszcze zostaje nam później wyjazd po Michała.

agawa25 Powodzenia w Krakowie.

mini55 Mamy pakiet zdrowotny w prywatnej placówce - stamtąd miałam skierowanie do urologa dziecięcego i umówili mi termin w Scanmedzie. Na wizycie lekarz stwierdził, że żadne maści nie pomogą tylko konieczny jest zabieg (stwierdził deformację prącia i napletka). I to mieliśmy robić u niego albo w Medicinie albo w Scanmedzie na NFZ i w ramach chirurgii jednego dnia. Trochę termin nam się przesunął z powodu choroby. Przed zabiegiem oczywiście morfologia i grupa krwi, w dniu zabiegu 6 godzin przed nie można nic jeść i pić. Sam zabieg trwa ok.30-40 minut w znieczuleniu ogólnym. Dziecko usypiają na kolanach a potem proszę na salę jak już jest przeniesione po zabiegu. Na sali pooperacyjnej jest się godzinę a potem do domu.
 
mini55 Mamy pakiet zdrowotny w prywatnej placówce - stamtąd miałam skierowanie do urologa dziecięcego i umówili mi termin w Scanmedzie. Na wizycie lekarz stwierdził, że żadne maści nie pomogą tylko konieczny jest zabieg (stwierdził deformację prącia i napletka). I to mieliśmy robić u niego albo w Medicinie albo w Scanmedzie na NFZ i w ramach chirurgii jednego dnia. Trochę termin nam się przesunął z powodu choroby. Przed zabiegiem oczywiście morfologia i grupa krwi, w dniu zabiegu 6 godzin przed nie można nic jeść i pić. Sam zabieg trwa ok.30-40 minut w znieczuleniu ogólnym. Dziecko usypiają na kolanach a potem proszę na salę jak już jest przeniesione po zabiegu. Na sali pooperacyjnej jest się godzinę a potem do domu.

O kurcze, nie wiedziałam że to jest takie męczące :-( Mateusz chyba by umarł gdyby przez 6 godzin nie pozwolili mu pić. :-(
 
karolcia-83 Nie aż tak bardzo ciężkie - bo pod deformację podpadają jeszcze wszelkie spodziectwa gdzie przeważnie trzeba przesuwać cewkę, cewnikować dziecko i takie tam. Piotrka przypadek był dość lekki przy tym, chociaż i tak wymagał sporo pracy. Najprostsze zabiegi przy przyklejonym napletku są mogą chyba być robione przy miejscowym znieczuleniu.

Nam się udało, że akurat wtedy było zimno i deszczowo i Piotruś ani raz nie upomniał się o picie. Aż do wybudzenia.
 


Miotlica
, a często kładziesz ją na brzuszku ?? Mój syn bardzo ładnie podnosił główkę w tym wieku ,ale ja go od pierwszego dnia życia codziennie a nawet kilka razy dziennie kładłam na brzuszku , do tego nosiłam go w chuście pionowo i bardzo szybko się wyćwiczył . Może wystarczy ją zmotywować , kłaść często na brzuszku i pokazywać zabawki .
Moja koleżanka tak miała , córka nie chciała podnosić głowki , i już lekarz zdiagnozował słabe napięcie i czekając na rechabilitacjie za moją radą zaczeła ją ćwiczyć , po dwóch tygodniach rechabilitant zapytał po co przyszła :tak:

Dominik urodził się o 18. a już następnego dnia kładliśmy go na brzuchu. Ok 4 doby utrzymywał już głowę przez kilka sekund. Każdego dnia trzymał ciut dłużej. Nie pamiętam od kiedy ale chyba już od ok miesiąca głowa mu nie lata a podciągany do siadu trzyma ją sztywno. Tyle że faktycznie każde dziecko jest inne. Dla własnego spokoju ja skonsultowałabym to z lekarzem. Ja wychodzę z założenia że lepiej 3 razy zapytać niż coś przeoczyć.

Dziewczyny, dzięki za rady. Staram się kłaść Natalię na brzuszku, ale ona nie cierpi tego, jest wrzask okropny - czy mam mimo tego wrzasku ją trzymać na tym brzuszku? Gdy trzymam ją na rękach to potrafi na chwilę utrzymać główkę pionowo, przy odbijaniu "na ramieniu" też unosi główkę, a na brzuszku wcale albo słabo. Chyba jednak po długim weekendzie skonsultuję to z lekarzem.
 
Dziewczyny, dzięki za rady. Staram się kłaść Natalię na brzuszku, ale ona nie cierpi tego, jest wrzask okropny - czy mam mimo tego wrzasku ją trzymać na tym brzuszku? Gdy trzymam ją na rękach to potrafi na chwilę utrzymać główkę pionowo, przy odbijaniu "na ramieniu" też unosi główkę, a na brzuszku wcale albo słabo. Chyba jednak po długim weekendzie skonsultuję to z lekarzem.

Skonsultować nie zaszkodzi. Na pewno teoretycznie (bo każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie) powinna już główkę trzymać. Musisz próbować z tym leżeniem na brzuszku - to najlepsza gimnastyka. Może być małymi kroczkami - często ale krótko. A masz może matę edukacyjną? Mogłabyś ją kłaść na niej. Albo jak nie masz to na kocu i poukładać jakieś kolorowe zabawki w pobliżu żeby ją zainteresować.
O rozwoju tu sobie możesz poczytać:
Nestle Dziecko - Rozwój niemowlęcia
 
reklama
Do góry