karolcia-83
Matuś Miniu i Karola :)
My idziemy w środę na drugie szczepienie bo dzwoniła do nas pielęgniarka że dzisiaj i jutro nie ma lekarza. Przesunięcie mamy z tego samego powodu co Wy.Byliśmy z Madzią dziś na szczepieniu.Mam nadzieję,że nie będzie mi gorączkowała ani nic takiego.Dopiero drugą dawkę jej zaszczepiłam bo non stop coś-jak nie szpital to katarek.
Liczę na to, że idzie ku dobremu.

jak patrzyłam w srode na czwartek to miało byc 21 st i zachmurozne a w rzeczywistosci było słonecznie i ciepło;-) szkoda ze wczesniej nie pwoiedziałas b miałam troche tych słoiczków a teraz rzadko uzywam



