mamusia_2008
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 141
Staram się jak mogę, ale to głupie uczucie - kiedy przytulam i całuję małą, a widzę, że jej aż gula podchodzi do gardła. Normalnie - mam wyrzuty sumienia...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza




bo kiedy byliśmy w szpitalu(ja z krwotokiem) zadzwoniła do mojego S z pretensjami że jej kochany jak to ona go nazywa ,,synio,, nie złożył jej życzeń 


Jak mój S powiedział jej że poroniłam to ta na to 




no ale cóż teraz poprostu się ciesz ze mieszkamy daleko od niej i nie musze jej oglądać
trzymajcie się dziewczynki i nie dawajcie swoim teściówką satyswakcji grunt to zachować spokój i pokazać jej gdzie jest jej miejsce
moj S chciał żeby jego mamcia zajeła się naszym bobo jak jeszcze żyło -nigdy w życiu nie sprowadze jej do irl i nie oddam pod opieke mojego przyszłego dziecka niech sobie siedzi w swoim mieszkanku i marudzi od czasu do czasu na skype tak jest najlepiej
pozdrówka dla wszystkich

- wtrąca się, próbował dominować i się rządzić, a przy tym jest uszczypliwy i uwielbia wypominać to czym mu się zaszło za skórę. Ale jak to facet jest na niego sposób, wystarczy połechtać jego ego i już można nim "sterować".
i żałosna
A przy tym wszystkim stara sie utrzymywac pozory, że to ona ma takie świetne relacje ze wszystkimi - powiernica sie znalazła - a zwłaszcza z dziecmi i synowymi. Co jest śmieszne, bo żandna z nas rozmawia z nia tyle co musi! 
