reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Teściowie

reklama
anian pisze:
Ja mam teściów tylko 600km od domu, tak więc nie mam z nimi na codzień kontaktu.Te dwa razy w roku co ich widzę to...jakoś muszę przeżyć. Ale mam zasadę, że przy Marcinie (mąż) nie narzekam, bo po co mu robić przykrość. Tak więc słowami piosenki T.Love "Jest super, jest super, więc o co Ci chodzi?"

To u mnie jest podobnie...ale jak mnie wkurzą to odpyskuje jak nie wiem co..jestem cholernie pyskata...potem mąż mi zwraca uwagę...ale i tak się stawiam...nie pozwole się tak traktowac...
 
no właśnie ja też nie daje sobie dogadywać a mój grzesiu mówi ze to pyskowanie i pokazywanie humorów
ale tego co ona mi robi jakos nie umie tak nazwac :mad:
 
całe szczęście jak teściowa powie coś co mnie wkurzy i mąż widzi moja minę to zamiast mnie jedzie po mamusi bo między mną a nią nie chce psuć bardziej stosunków kochany prawda???
 
ja z racji tego,że nie jestem mężatką teściów nie mam,zaś jeśli chodzi o rodziców mojego ukochanego...hm...mamę ma naprawdę fajną,można z nią porozmawiać o wszystkim...taki materiał na przyjaciółkę,zaś ojciec pawła.brrrrrrrrr...niecierpię tego człowieka,nienawidzę jak ktoś próbuje układać moje życie wg. jakiegoś swojego planu,on myśli,że z racji tego,że będziemy mieli dziecko dam zaszyć się w domu,z stertą pieluch i,że zrezygnuję ze studiów,bo po pierwsze po co mi one ?? a po drugie dziecko powinno być najważniejsze.......wrrrrrrrr
 
kasiula matula pisze:
no właśnie ja też nie daje sobie dogadywać a mój grzesiu mówi ze to pyskowanie i pokazywanie humorów
ale tego co ona mi robi jakos nie umie tak nazwac  :mad:

U mnie było podobnie...czasem jak przesadze to mi się oberwie....
teraz już nie broni tak bardzo rodziców...bo jemu też dogadam.... :p

maga_86...tato Twojego partnera ma racje dziecko jest najważniejsze...ale nie ma prawa układać Wam życia i kazać Ci zerygnować ze studiów :mad:
 
oj kobietki...nie zazrdoszcze wam...ja na szczescie mam dobrych tesciów:)...jestem ta lepsza synowa,bo szwagierka,faktycznie zyje w innym swiecie(mnie nie stac na bluzke za 200zł, ja tak)...poza tym tesciowa ceni mnie za to ze jestem gospodarna i ze jestem kochajaca zona:)...poza tym tesciowie obiecali zajac sie malenstwem jak wróce do pracy po macierzynskim:)....prawde piszac z tesciowa dogaduje sie lepiej niz z moja mama:):):)
 
co prawda to też jeszcze nie teściowie bo ślub dopiero w święta ale ona juz zachowuje sie jak najgorsza tesciowa pod słońcem
 
reklama
Do góry