reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Test owulacyjny proszę o rade

reklama
I dobrze. Pik informuje o tym, ze owulacja się rozpocznie. Plemniki mogą czekać na jajeczko wystarczająco długo wbrew pozorom. Teraz zostaje Ci już tylko czekać
Ja miałam 27.-29.12 najpiękniejsze kreski. Teraz mam 8 dzien po owulacji Ale pewnie się nie udało. Nie czuje żadnej zmiany . żadnego śluzu tak jak dziewczyny piszą ani nic :( ale za cała resztę trzymam kciuki :)
 
Ja miałam 27.-29.12 najpiękniejsze kreski. Teraz mam 8 dzien po owulacji Ale pewnie się nie udało. Nie czuje żadnej zmiany . żadnego śluzu tak jak dziewczyny piszą ani nic :( ale za cała resztę trzymam kciuki :)
Nie zakładaj, ze się nie udało. To nie działa tak, ze będziesz miała jakieś objawy kilka dni po zapłodnieniu. Niektóre dziewczyny wcale nie maja objawów przez całą ciąże.
 
Ja miałam 27.-29.12 najpiękniejsze kreski. Teraz mam 8 dzien po owulacji Ale pewnie się nie udało. Nie czuje żadnej zmiany . żadnego śluzu tak jak dziewczyny piszą ani nic :( ale za cała resztę trzymam kciuki :)
ja ani nie mam śluzu płodnego, ani bólu owulacyjnego, kompletnie nic, to samo po zapłodnieniu, nawet się nie zorientowałam, że okres mi się spóźniał. Naprawdę skup uwagę na czymś innym, bo się psychicznie przyblokujesz i nic z tego nie będzie.
 
Nie zakładaj, ze się nie udało. To nie działa tak, ze będziesz miała jakieś objawy kilka dni po zapłodnieniu. Niektóre dziewczyny wcale nie maja objawów przez całą

ja ani nie mam śluzu płodnego, ani bólu owulacyjnego, kompletnie nic, to samo po zapłodnieniu, nawet się nie zorientowałam, że okres mi się spóźniał. Naprawdę skup uwagę na czymś innym, bo się psychicznie przyblokujesz i nic z tego nie będzie.
Zazdroszczę podejścia, też muszę wyluzować, bo to strasznie uciążliwe jest, a wiem że im człowiek bardziej myśli tym bardziej się nie udaje.
Rozumiem że owulacje wyznaczasz testami czy u ginekologa? (bo piszesz ze nie masz objawów)
 
Zazdroszczę podejścia, też muszę wyluzować, bo to strasznie uciążliwe jest, a wiem że im człowiek bardziej myśli tym bardziej się nie udaje.
Rozumiem że owulacje wyznaczasz testami czy u ginekologa? (bo piszesz ze nie masz objawów)
Owulację wyznaczałam zaledwie raz, żeby wiedzieć czy wróciła mi po poronieniu, potem odstawiłam wszystko i zaszłam w pierwszym cyklu starań, na totalnym spontanie. Za dwa tygodnie rodzę :)

Nie myśl, że nie wiem jak to jest, kiedy miał 19 lat stwierdzono u mnie niewydolność jajników, miesiączki miałam dwa razy do roku, więc pogodziłam, się że dziecka nie będzie, potem jak przypadkiem zaszłam w ciążę to ja straciłam i bardzo cierpiałam z tego powodu, dlatego kiedy podjęłam kolejne starania zrobiłam jeden cykl testy, a potem je wyrzuciłam i zakazalam samej sobie analizowania wszystkiego, bo wiem że psychicznie bym się blokneła, a już i tak musiałam wiele przepracować, jeżeli chodziło o moją głowę.
 
Owulację wyznaczałam zaledwie raz, żeby wiedzieć czy wróciła mi po poronieniu, potem odstawiłam wszystko i zaszłam w pierwszym cyklu starań, na totalnym spontanie. Za dwa tygodnie rodzę :)

Nie myśl, że nie wiem jak to jest, kiedy miał 19 lat stwierdzono u mnie niewydolność jajników, miesiączki miałam dwa razy do roku, więc pogodziłam, się że dziecka nie będzie, potem jak przypadkiem zaszłam w ciążę to ja straciłam i bardzo cierpiałam z tego powodu, dlatego kiedy podjęłam kolejne starania zrobiłam jeden cykl testy, a potem je wyrzuciłam i zakazalam samej sobie analizowania wszystkiego, bo wiem że psychicznie bym się blokneła, a już i tak musiałam wiele przepracować, jeżeli chodziło o moją głowę.
Podziwiam, jesteś bardzo dzielna. No i oczywiście gratuluję, szczęśliwego rozwiązania 🤩
 
Owulację wyznaczałam zaledwie raz, żeby wiedzieć czy wróciła mi po poronieniu, potem odstawiłam wszystko i zaszłam w pierwszym cyklu starań, na totalnym spontanie. Za dwa tygodnie rodzę :)

Nie myśl, że nie wiem jak to jest, kiedy miał 19 lat stwierdzono u mnie niewydolność jajników, miesiączki miałam dwa razy do roku, więc pogodziłam, się że dziecka nie będzie, potem jak przypadkiem zaszłam w ciążę to ja straciłam i bardzo cierpiałam z tego powodu, dlatego kiedy podjęłam kolejne starania zrobiłam jeden cykl testy, a potem je wyrzuciłam i zakazalam samej sobie analizowania wszystkiego, bo wiem że psychicznie bym się blokneła, a już i tak musiałam wiele przepracować, jeżeli chodziło o moją głowę.
Chciałabym mieć takie podejście 🥰
Szczęśliwego rozwiązania ❤
 
Kobieto, weź się zastanów.
Zastanawiasz się czy uprawiać seks z mężem dzisiaj czy jutro rano. Serio? Nie sądzisz, ze przesadzasz?
Tak serio, co za roznica? Chcesz to zrób to i dzisiaj i jutro. Albo wcale.
Test owulacyjny pokazuje, ze są zwiększone szanse na zajście w ciąże ale gwarancji żadnej nie daje. Nikt ci tutaj nic napewno nie powie.
Zacznij podchodzić do tego na luzie bo przy takim nastawieniu to lata świetlne zanim dwie kreski zobaczysz.
W pelni sie zgadzam....Ja zaszlam w ciaze w dniu w którym statystycznie nie powinnam wiec to jest trochę loteria a nakręcanie tylko opóźnia pewne sprawy bo dzialasz pod presją:)Zamiast testów owulacyjnych kupcie sobie dobre winko na wieczór:)
 
reklama
Do góry