reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trudne niemowlę

Dołączył(a)
1 Lipiec 2018
Postów
12
Hej :) Zwracam się do Was doświadczone mamy o pomoc. Mam 7 tygodniową córkę. Poród - cc - wywoływany. Córka z racji cięzkiego dochodzenia do siebie spedzila pierwsza i druga noc beze mnie w szpitalu. W druga noc dala popalic poloznym. Całe dnie i noce na cycku (szpital) + dokarmianie mm. Po szpitalu karmienie mieszane, większość pierś. Miałam niedobór pokarmu. Karmienia wyglądały tak, że mała wisiała caly dzien na piersi. Wieczorami pokarmu brakowało, dziecko płakało z głodu. Konsultowałam się z doradca laktacyjnym. Po miesiacu kazala mi jesli zauwaze objawy, ze dziecko budzi sie pol godziny po karmieniu dokarmic. Zdecydowalam sie pojsc za jej rada. Proszę tylko nie zjedźcie mnie ze nie walczylam o kp. Walczylam cale 2 tyg. Z przystawianiem z laktatorem. Mala calymi dniami przy piersi. Ja nie moglam zjesc, umyc sie, posprzatac. Nie mialam nikogo do pomocy. Z racji slabego samopoczucia (lezalam i karmilam, bo siedziec nie dawalam juz rady) mialam zaslabniecia, to pewnie anemia na ktora chorowalam w czasie ciazy postanowilam przejsc calkowicie na butelke. I tu zaczal sie problem. Karmie najpierw piersia potem podaje mm. Niestety....corka domaga sie nawet po mleku piersi..i wcale nie jest glodna..dopycha sie do samego konca brzydko mowiac. Łamie sie i podaje piers. (Z piersi cmokajac zawsze cos wycisnie). Jest przekarmiona. Ma problemy z brzuchem, wzdeciami, refluksem. Dostala leki na to - Debridat, Espumisan i ma nowe mleko Bebilon Comfort. Mała ma ogromny problem zasnac w dzien na 3 godziny. Wczesniej bylo jakos lepiej z tym. Przez to cycanie nie wiem ile zjada. Nie potrafi skupic swojej uwagi na dluzej niz 10 min bo chce cyca (chociaz jest najedzona). Zasnac tez nie potrafi zawsze. Musi byc cycek w buzi. Albo wybudza sie po 20 min. Smoczek odrzuca. Ciezko reaguje na obcych. Potem odreagowuje np. przez caly dzien wiszac na piersi nowe bodzce. Nie da sie jej uspokoic niczym. Tylko piers. Bledne kolo... myslalam ze podajac mm po piersi mala chociaz na 3 godziny 2 lub 1 bedzie aktywna cos ja zainteresuje...nawet jak nie zasnie a ona po karmieniu dalej chce piers ssac! ..czy ktoras z mam miala podobna historie?
 
reklama
Rozwiązanie
Nie wiem co się stalo. Od 2 dni nie podalam corce butelki. Przez 2 dni do poludnia spala ładnie co 2,5 h budzila się na karmienie. Po poludniu troche częściej. W nocy 2 pobudki byly. Dzisiaj zrobiła gesta ciagnaca kupke koloru ciemno brazowego.taka sluzowata. Zrobiła ja z niemalym trudem a od 3 dni meczyly ja gazy. (Smierdzace zgnilym jajkiem). Podaje jej espumisan i debridat. Czy to może oznaczac nietolerancje laktozy?? Mala ma też wysypke na buzi (krostki) jak jest cieplo to robia sie czerwone. Ma rowniez czesto zatkany nosek i charczy. Ja jestem alergikiem, AZS. Lubi zasypiac przy piersi wiec moze pic duzo mleka 1 fazy. Ja jem duzo miesa. Codziennie na obiad + wedlina na kanapki pieczywo. Czasami ciastka zbozowe.
Mozesz jesc...
Roksana 7 tygodni to jeszcze okruszek. Potrzebuje Twojego ciepła i bliskości. U mnie było z 1 dzieckiem podobnie jak u Zoyki po kilku dniach sniadanio-obiado-kolacji Mąż szykował mi śniadanie i zostawial na stole, inaczej nie było opcji zjeść. Do toalety chodziłam bardzo często z młodym na rękach. Spacery ... darl się jak opętany. Leżałam z nim w łóżku i oglądałam filmy a on ciumkał. Minęło i cyc został tylko do jedzenia ale wózka nigdy nie zaakceptował. Dzisiaj wiem, że mogłam pomyśleć o chuście. Miałabym wtedy swobodę rąk i mogłabym chociaż spokojnie zjeść.
Zastanów się na spokojnie możesz zmienić bo My nie znamy Twojej sytuacji:
1. Czy Tata dziecka lub ktoś bliski może szykować Tobie posiłki?
2. Gotuj obiady na kilka dni albo zamawiaj gotowce
3. Możesz sobie pozwolić na chustę i doradcę chustonoszenia? Są tez filmiki na YouTube.
4. Poczytaj o masażu Shantala
5. Sciągnij aplikacje dla dzieci na telefon z muzyką relaksacyjna, szumem morza itp.
6. Jak dziecko płacze a Ty czujesz się bezsilna weź najpierw głęboko wdechy i wycisz się. Ja czasem odkładałam malego bo czułam , że padnę razem z nim.
7. GLOWA do góry; )
 
reklama
Do niedawna byłam zdecydowana karmić mm, przyznam się szczerze - żeby w koncu się oderwać, żeby w koncu miec czas pozalatwiac swoje sprawy, zjeść na spokojnie, posprzątać (bo nikt za minutę tego nie zrobi) zaczęłam to wprowadzać w życie, jednak z marnym skutkiem...corka woli piers. (Wie co dobre) A ze noszenie działa gdzieś 10-15 min podaję pierś, po tym dokarmieniu ,nie chce żeby się męczyła i czasem zakrztusiła. I ona tak godzinami moze. Nawet jak jest pelna ssie i ssie. Rozumiem Że przy kp jest to pozadane i dobre dla rozkrecenia laktacji. Ale liczylam Że podajac jej mm po piersi pojdzie w dzień chociaz spac raz na te 3 godziny. Często Tak nie jest, stad pewnie problemy z brzuchem. Cały czas leżymy, ona ssie a z piersi zawsze coś skapnie. Chcialabym wiedziec czy oprocz smoczka jest jakas nadzieja by sie odessala, czy po prostu czekac do 3 miesiaca cierpliwie az skonczy sie ten 4 ty trymestr. Moze wtedy zalapie smoczka :( Dodam ze pare razy zdazylo mi sie ze po karmieniu 1,5 h mala spala nawet raz 4 godziny! Ale to epizod był jak miala 3 tyg. Co radzicie? Zamknac sie w chalupie i niech ssie caly dzien ? Myslalam o drugim doradcy laktacyjnym. Tym razem takim ze szpitala. Tamta pani od zlotych rad byla polecana na gr ciezarnych ale nie posiadala certyfikatu.
 
Już Nawet o karmienie mniej chodzi.. co z ta piersia na pocieszenie ktora muszę podawać co 15 min ? Czy to się kiedyś unormuje ? Czy walka o kp i poswiecenie się bedzie recepta ? Bo i karmienie i potrzeba ssania będzie zaspokojone? Teraz wlasnie podjadla z piersi ale ssie już teraz jak smoczka. Odbieram piers to się budzi. I nie zasnie. A za 15 min znow aktywne ssanie.
 
Kochana, unormuje sie na pewno.
Twoja coreczka jest z tych dzieci, ktore maja ogromna potrzebe bliskosci, sa jeszcze "niedojrzale", wlasnie jak w 4 trymestrze (teoria doktora Karpa ) .
Sama piszesz, ze wprowadzenie butelki nic nie zmienilo - malutka nadal chce ssac.
Wiesz, co ?
Odpusc, kochana. W sensie nie stresuj sie sprzataniem, obiadem i takimi tam. Pomysl, co jest wazniejsze . Czy jak bedziesz miala 2-3 tygodnie balagan w domu, to swiat sie zawali ? Czy dla czystej podlogi warto narazac swoje dziecko na strach przed rozlaka z mama, smutek i poczucie odrzucenia? Bo jesli placze i domaga sie bliskosci mamy, to wlasnie to czuje. To malenka bezbronna kruszynka (a rodzinka i znajomi, ktorzy oczekuja, ze 7 tyg. "dzidzius" bedzie ich zabawka, bedzie sie usmiechal i "szedl na raczki" , to lepiej niech Ci pomoga :/ - zrobia zakupy czy przyniosa obiad, poskladaja pranie (bez prasowania swietnie mozna zyc, uwierz mi ;) ) .
Butelka w Waszym przypadku, jak widzisz, mija sie z celem, bo dziecko po jej wypiciu i tak chce ssac piers, wiec to nie jest zadne rozwiazanie . Tylko prowadzi do problemow z brzuszkiem , wiec placzu i potrzeby przytulenia. Bledne kolo. Ciesz sie, ze dziecko chce ssac piers, wiec spokojnie rozkrecisz laktacje i ja wykarmisz piersia.
A probowalas spowijania metoda dra Karpa ? "Magicznie " uspokaja niespokojne, krzyczace dzieci :) . Wlasnie te, ktore czuja sie bezpiecznie tylko mocno przytulone do mamy. Kawalek cienkiego, bawelnianego trykotu (mniej -wiecej 90x 150 cm , mozesz nawet uzyc do zrobienia go starego, spranego przescieradla trykotowego, tego z gumka, jesli nie masz jak wyjsc do sklepu, by kupic ) do zawiniecia dziecka czyni cuda :)

Ja w pierwszym okresie zycia corki tylko lezalam w lozku z nia przy piersi - gdy przysnela, moglam na chwile wstac, isc do lazienki, cos zjesc . Piekna kolyska stala pusta, bo corka nie dawala sie do niej odlozyc po karmieniu- zaraz byl wrzask . Jedynie uspienie jej na lozku i delikatne "wysuniecie sie " z niego dawalo mi szanse na chwile dla siebie ;). Musisz poczekac, az dziecko mocno zasnie i dopiero wtedy powolutku, delikatnie wysunac piers z jej buzi i "sie wymknac" ;) - u mnie tylko taki sposob dzialal, gdy karmilam ja na siedzaca i chcialam odlozyc, momentalnie byla pobudka i krzyk.
M. w tym czasie pracowal za granica, wiec krotko po narodzinach coreczki musial wyjechac i tez bylam sama ze wszystkim. Nie mialam ZADNEJ pomocy , wiec musialam sama poradzic sobie calkiem sama.
Nie napisalas dokladnie, jaka masz sytuacje rodzinna - czy maz np dlugo pracuje, czy wyjechal, czy nie mieszka z Wami . Bo dzialanie trzeba dostosowac do potrzeb calej Waszej rodziny, ale nie piszesz dokladnie, jak ta rodzina wyglada. bo inaczej jest, gdy jestes sama z dzieckiem, a inaczej, gdy jestescie w trojke .
 
To ja mam swoja zlota rade heh. U mnie czesto dzialala moja pachnaca mna mlekiem koszulka. Odkladalam mala od piersi razem z koszulka i mala spala. Niestety jak sa trudne dzieci to czasem trzeba to jakos przetrwac. Nie mozesz poprosic realne kolezanki o pomoc? Na pewno ktpras chetne niunie powbawi zebys odpoczela.
 
Kochana minie uwierz pisałam wyżej że miałam takie dzieci wiszące wśród znajomych więc wiem co mówię :-)
Zostaw ta butle karm sama piersią i zobaczysz.
Jeśli mała będzie moczyc dobrze pieluszki i przybierać to znaczy że jest dobrze .
Dużo dzieci się szybko najada.Mój syn potrafil się najeść w 5 min.
To samo dzieci koleżanek jak przybywalysmy razem reszta to potrzeba ssania.Dziiecko na piersi samo wie ile chce zjeść .No chyba że na początku zasypia a spada z wagi czy wcześniak to trzeba budzić .
Kurcze szkoda ze nie mogę cofnąć bo niedawno koleżanki na jednym blogu opisywaly swoje historie początki KP wiszących ssaków.;) Spróbuj sama piersią nie ma naprawdę sensu dziecku podawać mm bo sama widzisz ze to nic nie daje a mała jest przekarmiana itp.
Dziecko tego potrzebuje tak to natura stworzyła i tyle.Już w brzuchu dziecko ćwiczy ssanie ssajac kciuka.Wszystko zależy od Ciebie .Jak chcesz KP poświęć się coreczce reszta nie ucieknie .Jeśli nie chcesz to też Twoja decyzja .W razie w możesz pisać do mnie ja Ci pomogę na tyle ile mogę ,doradze. I super pomysł z tym doradca ale musisz właśnie iść do dobrego doradcy :)
Takie czasem bywają początki KP.
Jak chcesz to mogę Ci podać nazwę grupy tam są bardzo mądre mamy i specjalista i zobaczysz że sama nie jesteś ;)
I nie myśl,że jestem jakąś nawiedzona tylko chce pomóc a widzę,że problemu jako takiego nie ma i to normalne jak zachowuje się maluszek.
 
A widziałam mame ze skrajnym wczesniakiem z 24 tyg która je KP i znajoma niedawno urodziła blizniaki w 28 i karmi a myślałam że mm :) Więc nie taka walkę o laktacje wiedziałam .Ja trzymam za Was kciuki :) Ale pamiętaj że nic na siłę.
 
Rozumiem. I sama widze ze malej ssanie sprawia radosc. Ma grymas usmiechu jak ssie piers, w czasie jedzenia z butelki nie zauwazylam. Jednak nie obudzila sie po 15 min, tylko od 7 spi do teraz czyli 2,5 h. Męża mam popoludniami. Stara sie robic obiady. Ale niestety zerwal wiezadlo krzyzowe i praktycznie nie nosi dziecka no i dziecko rowniez nie uspokaja sie u niego, chyba to nie ten etap. Chociaz to maz kangurowal po porodzie i mial z mala pierwszy kontakt. Malutkiej chuste nawet kupilam, bo wozka rowniez nie lubi. Udalo nam sie pospacerowac ostatnio pol godziny. Ja juz zaczelam w paranoje wpadac i dziecku zaburzenia SI wmawiac..a ona po prostu teskni za piersia na to wyglada bo jest bardzo nerwowa w dzien jak nie ssa, placze marudzi, zawodzi, bije sie raczkami po glowce, kopie. Mam laktator canpola elektryczny. Ale czy myslicie ze on cos da? Nie mam tez zbytnio czasu by siedziec i odciagac bo jak wiecie juz mala na piersi non stop. Wole jej dac niech ciamka.
 
I myslicie ze w 7 tyg jeszcze sie uda rozkrecic laktacje?? Juz niedlugo 2 msc i mala bedzie potrzebowac wiecej pokarmu. A co jesli bedzie sie denerwowac przy piersi? Czasem puszcza sama piers i nie chce dalej ssac to wsuwam malej na sile ale akcja sie powtarza. Naciskajac na sutek widze ze nic nie leci. Czy podac wtedy mleko sztuczne? Tak robilam do tej pory. I dzieki olcia za chec pomocy :))
 
reklama
I myslicie ze w 7 tyg jeszcze sie uda rozkrecic laktacje?? Juz niedlugo 2 msc i mala bedzie potrzebowac wiecej pokarmu. A co jesli bedzie sie denerwowac przy piersi? Czasem puszcza sama piers i nie chce dalej ssac to wsuwam malej na sile ale akcja sie powtarza. Naciskajac na sutek widze ze nic nie leci. Czy podac wtedy mleko sztuczne? Tak robilam do tej pory. I dzieki olcia za chec pomocy :))
Idź do CDL :) Na 2 miesiąc przypada skok rozwojowy poczytaj:).
Da się Moja znajoma na początku dawała przez 2 miesiące 6 butelek dziennie .
strasznie dużo myślała że mały się nie najada bo też chciał być non stop przy piersi ale trafili do szpitala raz jakis zabieg i maly tylko chcial piers butelke odrzucil nagle, odstawila mm i karmi sama piersią mały ma 9 miesięcy ;)
Miałaś nawał?;) Dodam że nim hormony sterują;) A późniejsze kp zależy od ssania.
Laktatorem możesz ściągnąć ale nie wiem czy Ci się uda bo dziecko pobudza piersi najlepiej . Jak podasz butle to nie będziesz wiedzieć czy sama piers starcza.
 
Do góry