Jotemka wyjścianie ma trzeba sobie radzić, ale rano ledwo się zwlekam z łóżka, na dodatek w zeszły czwartek przyszła mi dostawa ciuszków, musiałam temat ogarnąć, dziś kolejna rajstopy i getry też dla większych dzieciaczków, więcej towaru to zawsze wieksze możliwości tylko teraz ta kasa bardziej była potrzebna a co innego, ale zamówienie już dawno było złożone a nie mogłam przewidzieć takiej sytuacji :-(
na szczęście wszystko powoli sie przejaśnia nawet na górze mniej śmierdzi, moze za jakiś tydzień wrócimy na górę, pókico śpimy w salonie na narożniku w czwórkę a obok Dawidek w łóżeczku turystycznym.
Mama to oby dalej tak interes szedł, ja to dużych wymagań nie mam i jak mi na czysto zostaje 1000zł to już jestem zadowolona :-) a wiadomo z czasem się rozkręci, coraz więcej klientek wraca :-) więc jestem zadowolona.
Jotemka Ty leć kup sobie coś żeby w brzuszek ciepło było :-)
Też nie dałam dziś dzieciaków do przedszkola u nas wiatr i marznący deszcz, a w pn zawsze w przedszkolu chłodno to przy takim wietrze już w ogóle by wymarzli.
Ciach na razie nie piekę bo czasu brakuje i zdrowo się staram odżywiać, ale jak już ogarnę w domu to na pewno się skuszę :-)