reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
Hej Babeczki,

ja wlasnie wrocilam do domu, bylam z Paula w polskiej szkole sobotniej, potem z mezem i maluchami na zakupach, teraz dopiero kawka.. Pogoda sie poprawila, och jak pieknie kwiaty zakwitaja w przydomowych ogrodkach, nie moge oczu nacieszyc :tak:


bedismall,

wspolczuje Ci kochana, ze tak masz ciezko.. trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie Patryczka :tak: Widze, ze zakupy do domu przybraly powazne tempo :-) My juz polozylismy panele w salonie i wykladziny na gorze, maz jeszcze bedzie kladl panele w przedpokoju, narazie w kuchni zostala wykladzina. Sprzety mamy wszystkie poza zmywarka. Ostatnio sporym wydatkiem byl dla mnie zakup rolet do sypialni i firan z zaslonami do salonu.. Tez musimy powoli wszystko robic, bo wiadomo, finanse...

AsiaKC,

czytelnie napisalas, wiemy o co chodzi :tak: U mnie szybciej zniknela karpatka niz rogaliki :-D

Mama05,

polecam przepisy z tego blogu, przetestowalam ich juz bardzo duzo stamtad i sa rewelacyjne, kupilam tez sobie ksiazke z przepisami na wypieki tej autorki ;-)


Ide pichcic obiadek moje Panie, do potem ;-)
 
Facet to facet, nie ważne czy ma trzy lata czy pięćdziesiąt :) Przynajmniej tak zaobserwowałam w moim otoczeniu :)
alez nie masz pojecia jak sie z tym zgadzam:-D zaobserwowalam dokladnie to samo zjawisko w swoim otoczeniu, a mam go wylacznie w wydaniu meskim w bardzo zroznicowanym przedziale wiekowym.

ewuniaf powodzenia w karmieniu, ale pamiętaj, że butelka to nie jest żadna krzywda dla dziecka a już tym bardziej podana od czasu do czasu na przemian z piersią
nie, tez nie uwazam ze to jakas krzywda dla dziecka jesli okazjonalne bedziemy stosowac karmienie mieszane, baaaa karmienie sama butelka w momencie kiedy nie ma innej opcji tez nie jest krzywda...ale akurat tu chodzi o to ze jesli przychodza momenty kryzysu laktacyjnego a my podajemy w tym czasie butelke to wtedy prawie zawsze jednoznaczne jest to ze prawdopodobnie wkrotce zakonczymy karmienie piersia w ogole:baffled: bo jakzesz ta laktacje mamy rozbujac...przeciez nie przez fakt ze nakarmimy dziecko mieszanka;-) A to ze mamy prawo miec dosc wszystkiego, byc pewne watpliwosci ze kiedykowiek uda nam sie malucha wykarmic wlasna piersia czy rozne inne mieszane uczucia to calkiem inna strona medalu.

izulka,ewuniaf,

ja tez mam czesto ten problem z Paulinka, chociaz panna z niej taka duza, niedlugo 12 lat skonczy.. rano tak sie strasznie grzebie, ze tez minimum 30-40 min. jej zajmuje zanim zejdzie na dol :baffled:
ja mam to samo ze swoim Oliverem...najlepsze ze w szkole tez ma problmy organizacyjne, slimaczy sie ze wszystkim, wiecznie marnuje czas na grzebanie sie w niczym i przez to nie konczy swoich prac bo zawsze zabraknie mu czasu:eek: Nauczycielka mowila mi w czwartek (mielismy wywiadowke) ze zawsze musi go dodatkowo "pilnowac" i popedzac zeby zbedne manewry po klasie nie pochlanialy mu tego czasu w ktorym dzieci powinny "pracowac".
Musze zaczac z nim powazniej rozmawiac na ten temat bo widze ze to zaczyna przeszkadzac mu w solidnym funkcjonowaniu:-(

maureen - dobilas mnie tymi rogalikami na dzien dobry, teraz leze i w brzuchu mi burczy:-D

bedismall - sil, sil i jeszcze raz sil...zobaczysz jak bedzie fajnie jak juz sie urzadzicie:tak: Przytulaski dla Patryczka i duuuuuzo zdrowka.

Ja jestem troche przytloczony wiesciami z Japoni, jakos te filmy z "akcji" na zywo mnie roztrzesly, dotarlo do mnie z czlowiekowi wydaje sie ze jest panem swiata i wszystko potrafi a w obliczu takiej katastrofy jest totalnie bezsilny. Widzac wczoraj jak domy i dobytek ludzki znika z mapy w ciagu minut moje wlasne problemy przestaly praktycznie istniec.....

Wczoraj tez mielismy wiosne i wolne od szkoly wiec pojechalam z koleaznka i naszymi dziecmi na sale gimnastyczna (Gym Factory), byla tam tez szkola Olivera bo raz w mc organizowane sa takie wspolne poza szkolne zajecia zeby zblizyc razem rodzicow i dzieci na prywatnej plaszczyznie. Tym razem padlo na ta sale gimnastyczna wiec zaprosilam kolezanke z jej synkiem i tam spedzilimy populudnie, dzieciaki mialy zabawy w brud i mozliwosc wyskakania akumulatorkow do woli. Wieczorem padli jak kawki, nawet nie trzeba bylo zapraszac do snu:-)
Ide sobie kawke przygotowac...a od jutra spimy godzine krocej:no:
 
Hejka!
Ja jak zwykle jak burza pojawia sie i znika.........

Maz w poniedzialek wraca do pracy, podobno przenosza go w inne miejsce Polski. Dla nas kilometrowo to samo. Dzieci zdrowe, ja juz czuje wiosne w powietrzu wiec jest OK!

Pozdrawiam wszystkie poczytam i poodpisuje w poniedzialek
 
Hej dziewczyny!!! Doczytałam wszystko ... dużo tego napisałyście od piątku!!!:-D Wybaczcie że nie poodpisuję ale dzis czasu brak. Zrobię to jutro!!!:-)

U nas Weekend mija na przygotowaniach urodzin Michałka. Wczoraj wysprzątaliśmy cały dom. Zrobilaśmy sałatki, zrobiłam tort. Mięsko do podania na ciepło przygotowane, jeszcze tylko szarlotka została na dziś do upieczenia. Wczoraj pojechaliśmy tez na spacer z dzieciakami nad jeziorko. Może jutro wkleję jakies fotki.

Sciskam was mocno mamuśki a wszystkim chorym życzę powrotu do zdrówka !!! Wiosna idzie:-D
 
COKIES- oj niezazdroszczę...ale spac nie możesz czy dzieci nie dały??trzymaj sie i przyjemnego dnia:)

EWUNIA- sam optymizm z Twojego postu bije-widać ,ze sytuacja opanowana -superr,ciesze sie :)

ZUZKUS- rewelacja ,ze mąż do pracy wraca!! pewnie kamień z serca ,co ?:)

miłej ndz.wszystkim mamuśką ,ja wleciałam tylko na chwilkę..

do jutra!
 
ewunia mama ma racje,tak jakos optymistycznie twoj post zabrzmial:-)

Maz mial miec dzis wolne a ja chcilalabym troche odpoczac,ale sie nie da,za duzo tego wszystkiego,jeszcze sprawy papierkowe w polsce,doczepili sie do mojego rodzinnego ktore dostawalam jak maz jeszcze nie byl moim mezem i dopiero wyjechal do anglii,ja nie mialam z czego zyc i tu zlosliwosc ludzka nie zna granic,teraz okazuje sie ze on 'kokosy' zarobil i mam oddac panstwo wszystko co do grosza,w polsce normalnie zęby w ścianę trzeba było
maż kładzie u kolegi panele od rana,potem idzie na popoludnie do pracy,wroci ok 1.00.......super normalnie,a ja zostaje z calym bigosem jak zwykle,wczoraj karmilam malego na raty z kapaniem dwojki dzieci,praniem i zmienianiem poscieli na lozku pietrowym,po prostu bajka:wściekła/y:
 
reklama
bedismall - normalnie skandal z tym rodzinnym... niby z jakiej paki masz oddać? jak nie był wtedy Twoim meżem???

My byliśmy na spacerku w poszukiwaniu wiosny dziś - jak miło było wyjśc z domu! :D
 
Do góry