cokies
Fanka BB :)
witam się i ja
wczoraj byłam bardzo zmęczona zaraz po przebudzeniiu, a dzisiaj tak zimno już brrr..
a u mnie gonitwa, jakiś strach mnie opętał że nie zdąże nic przygotować dla maluszka a przecież jeszcze dużo czasu jest, mam ochote na jakieś ciasto ale swoje najlepiej ciastka czekoladowe heheh tylko już dwa razy je piekłam:-)
ewunia-wiesz co chyba ci lepiej w tej nowej fryzurze, bardzo mi się podoba i od razu buzia inna i ten uśmiech piękny, ja też wybieram się do fryzjera, też mam ochote na coś nowego świeżego tylko tak naprawde nic u mnie się nie wymodzi przy moich lokach eehhh..
pawimi- słodki ten twój Vincent
mama- no ja tu myślę o tobie i trzymam kciukacy
a ja wczoraj po raz pierwszy w tej ciąży od dwóch osób poczułam jakieś niezadowolenie, skrzywienie czy coś że spodziewamy się maluszka, pierwsza to starcza sąsiadka ktora dopiero się kapneła zrobiła minę taką ze szok ale jak zobaczyła że z dumą i z zachwytem potwierdziłam jej że spodziewamy się to juz inaczej patrzyła, a drugą osobą to mój ojczym, wiedział dużo wcześniej że się spodziewamy a wczoraj zobaczył fotki z USG maluszka i do mojej mamy taką minę zrobił że jakby to była dla nas wpadka czy coś, nie rozumie że chcemy kolejne dziecko, ciekawe co to będzie jak będzie czwarte?
jakoś mnie to dotknęło, niby nic takiego sie nie stało ale poczułam się jak patologia, okropne...
wczoraj byłam bardzo zmęczona zaraz po przebudzeniiu, a dzisiaj tak zimno już brrr..
a u mnie gonitwa, jakiś strach mnie opętał że nie zdąże nic przygotować dla maluszka a przecież jeszcze dużo czasu jest, mam ochote na jakieś ciasto ale swoje najlepiej ciastka czekoladowe heheh tylko już dwa razy je piekłam:-)
ewunia-wiesz co chyba ci lepiej w tej nowej fryzurze, bardzo mi się podoba i od razu buzia inna i ten uśmiech piękny, ja też wybieram się do fryzjera, też mam ochote na coś nowego świeżego tylko tak naprawde nic u mnie się nie wymodzi przy moich lokach eehhh..
pawimi- słodki ten twój Vincent
mama- no ja tu myślę o tobie i trzymam kciukacy
a ja wczoraj po raz pierwszy w tej ciąży od dwóch osób poczułam jakieś niezadowolenie, skrzywienie czy coś że spodziewamy się maluszka, pierwsza to starcza sąsiadka ktora dopiero się kapneła zrobiła minę taką ze szok ale jak zobaczyła że z dumą i z zachwytem potwierdziłam jej że spodziewamy się to juz inaczej patrzyła, a drugą osobą to mój ojczym, wiedział dużo wcześniej że się spodziewamy a wczoraj zobaczył fotki z USG maluszka i do mojej mamy taką minę zrobił że jakby to była dla nas wpadka czy coś, nie rozumie że chcemy kolejne dziecko, ciekawe co to będzie jak będzie czwarte?
jakoś mnie to dotknęło, niby nic takiego sie nie stało ale poczułam się jak patologia, okropne...