reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Kochane, jesteśmy po wizycie w poradni neonatologicznej. Żółtaczka spada - powoli ale spada. Arturo waży 4200g. Najniższa waga jaką miał to 3740....
 
reklama
Joas - witaj kochana ....duzo sil zycze i wytrwalosci w matkowaniu piateczce maluchow.
a mamie....chyba nic madrego nie napisze bo slow brak, serducho boli, tule tylko mocno ....:(
 
Kochane, jesteśmy po wizycie w poradni neonatologicznej. Żółtaczka spada - powoli ale spada. Arturo waży 4200g. Najniższa waga jaką miał to 3740....

Caluski dla Arturka
Dzielnie poradzil sobie z zoltaczka
I rosnie chlopak jak na drozdzach
Jeszcze troszke i zoltaczka calkiem minie a Arturek bedzie zdrowy jak rybka
 
Witam mamy 3+ :-)
Ja lada moment również zostanę mamą 3 maleństwa, do tej pory nie oswoiłam się z tą myślą (myślałam, ze przez 9 miesięcy mi się to uda), jestem przerażona i pełna obaw, tym bardziej, ze mojego męża większość dnia nie ma i wszystko na mojej głowie, między dziećmi będzie około 2 lat różnicy, najstarsze ma 3 lata i ze względu na to, że jest bardzo energiczny wymaga uwagi za dwoje, młodsze 1,5 .....a ja planowałam sobie wrócić do pracy i jakieś doskonalenie w zawodzie.
Nie boję się, że sobie nie poradzę ale przeraża mnie ta monotonia siedzenia w domu i myślenie przez cały czas o innych a nie o sobie, brak czasu dla siebie chociaż czasami to jest dla mnie najgorsze. Po urodzeniu po macierzyńskim chciałabym wrócić do pracy, już dla własnego zdrowia psychicznego ale obawiam się, że przy trójce może być ciężko.
 
witaj mila_mamo!!

Mamo05 - mocno Was przytulamy!!
Joaś - super,że Arturo tak rosnie i że wyniki coraz lepsze :tak:

ja jestem nieprzytomna przez to zapalenie oskrzeli, Piotrek zresztą też :zawstydzona/y:- dobrze,że babcia wzięła na chwilę do siebie starszaki to:nie zarazimy ich, oni będą się dobrze bawić a my może poleżymy :tak:
 
cześć dziewczyny...
Widzę że pustka tu taka od wczoraj...
Joaś świetnie że wyniki Arturka są dobre, no i waga piękna!!! Na pewno masz teraz bardzo dużo obowiązków w domku. Masz czas na choć chwilowy odpoczynek?
Iwosz dużo zdrówka :)
mila mama witaj!!! trochę rozumiem twoj niepokój o to jak bedzie wyglądał czas po urodzeniu maluszka. Jak widzisz nasze średniaki są w tym samym wieku mniej więcej i rodzić też będziemy w podobnym czasie. Teraz siedzę na zwolnieniu i opiekuję się Michałkiem. Chciałabym też zaraz po macierzynskim do pracy wrócić jednak Michał bedzie wtedy jeszcze za mały na przedszkole a na nianię dla dwójki dzieci raczej nie będzie nas stać... tak więc pewnie dłużej posiedzę w domu z maluchami.....

Czy ktoś ma jakieś wieści od mamy???

Sciskam wszystkie mocno
 
Mama - czytałam, nie pisałam, ale czytałam. Chciałabym powiedzieć, że strasznie mi przykro - ale to za mało. Bardzo mocno Cię ściskam i przytulam. Płacz i krzycz jeśli to może pomóc, wściekaj się i zaciskaj pięści, ale przede wszystkim przytul mocno męża i swoje wspaniałe dzieci i ciesz się tym co już masz. Bardzo. I dziękuj, każdego dnia sobie, Bogu, opatrzności, że masz do kogo się tulić.
Teraz to nie pora na opowieści, ale kiedyś opowiem Ci historię, która być może będzie w stanie Ci pomóc....

Joaś - cieszę się, że Wy już w domu a Arti rośnie jak szalony! Zdrowia dla Was i przeogromnie dużo siły! Niech twoja doba ma właściwości gumy!!!!

Mila_mama - czytam Twojego posta i uśmiecham się do siebie. Ignacy przyszedł na świat jak Sasha miał 1 rok i 4 miesiące. Kaj miał 6 lat. Też planowałam po Sashy powrót do pracy. Kończyłam właśnie kurs, który miał mi pomóc w szukaniu lepszej pracy kiedy dowiedziałam się, że jestem w 12!!! tygodniu ciąży... Byłam przerażona jak małe dziecko, kompletnie nie wiedziałam co mam robić, czy dam radę, miałam 33 na karku i kompletnie inne plany, mój mąż potrafi pracować 6 dni w tygodniu, a ja nie jestem typem kobiety siedzącej w domu.... Teraz Ignacy ma 11 miesięcy, ja właśnie wypełniłam formularz prerekrutacyjny na studia (Rekrutacja na studia przez Internet - Polski Uniwersytet Wirtualny) i pomagam mojemu przyjacielowi w promocji jego firmy. Pogodziłam się z tym, że właściwie kolejne trzy lata spędzę w domu i staram się wykorzystać to na maxa. Nie mam tu do pomocy rodziny, ale dajemy sobie radę, bo się kochamy i możemy na siebie liczyć.... Poniżej dowód:
 

Załączniki

  • my.jpg
    my.jpg
    37,5 KB · Wyświetleń: 44
mila mama Witaj!!!
Anklim zdjęcie rewelacja. No i pomysł ze studiowaniem odlotowy. Normalnie zaczęłam tez o tym myśleć:)

Widzę, że wszystkie czujemy smutek który dotknął Mamę. Ja ciągle w to nie wierze.
Pozdrawiam was, właśnie popijam kawkę i jem muffiny, które przed chwilka upiekłam.
 
mamusiu myślę o was kochana.

A u nas ospa. Tadzia dziś rano obsypało:) Pewnie przejdzie na resztę dzieci. Ale to dobrze bo przynajmniej będziemy mieć to za sobą :)
 
reklama
Azile - Dziękuję. Podrzuć muffina:) Mąż zabrał samochód do pracy, Sasha chory więc nie wyjdę, chce mi się muffina, a dupsko rośnie:( Pomyśł o studiach. Ja będę musiała latać na egzaminy, ale to tylko dwa razy w roku.

Weroniczka - a Ty dawaj ospę!!! U mnie żaden nie chorował, nawet 8 letni Kaj. Poleżeliby w domu i miałabym z bańki! No i trzymaj się, bo to, że się pozarażają to pewne...
 
Do góry