reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Mamo! Ściskam i tulam i przytulam! Nie chciałabym rozbudzac nadzieji ale dopóki @ nie przyszła... Przecież drugi test mógł być fałszywie negatywny. One były takie same, tzn tej samej firmy? Przed terminem @ mogą być testy niemiarodajne! ZAciskam nadal kciuki! Nie dołuj kochana! Będzie dobrze! Ja jestem pewna że doczekasz się niebawem swojego Maciupka!!!

Opowiem Ci ku pocieszeniu, że jak urodziłam Łukaszka to leżałam z babeczką która zorientowałą sie o ciąży ok 14tyg. Bo karmiła córkę, bo robiła testy i po 30-40-50 dniach wychodziły negaty! W końcu wyszedł delikatnie pozytywny i wybrałą się do gina... Mąż jej bąkał trochę ze czasem wahania hormonów tarczycy dają pozytyne fałszywie wyniki... i okazało się że "hormony tarczycy" miały już 14 tyg :-D

Weroniczka - u nas też do niedawna była to daleeeeka sfera marzeń. JEszcze 1,5 roku temu planowaliśmy że moooże zaczniemy za jakieś 5 lat. Potem zaczęliśmy robić papiery, podpisaliśmy umowę wstępną z jedną z firm z terminem właśnie na sierpień 2011 (czyli na za 18 mies) i nagle BUM! pojawiłą się szansa na wcześniej bo ktoś się nie wyrobił. I w sumie z "moooże za 5 lat zaczniemy" zrobiło się "za rok zamieszkamy" :-)
Oczywiście kredyt mamy prawie do końca życia :baffled: ale jakoś to będzie - musi być!


Ściskam smutaski! Przytulam zdołowane!
Trzymajcie się!
 
reklama
Witam!

Mamo - tulę Cię mocno, wiesz jak bardzo mocno.
Kochane, nie popiszę wiele. Mój M na wyjeździe, dziś rozwoziłam dzieciaki po placówkach, musiałam wstać o 5, nie wiem jak się nazywam. Do tego złamałam sie z dieta i mam MEGA doła. Dziś wieczorem ksiadz przychodzi ze zwyczajową wizytą związaną z pierwszą Komunią Świętą naszego synka.
Dobra, spadam nacierać mięso na obiad....
 
Kochane moje,

oj widze ze chyba niedlugo jakis podklub zmeczonych mamus zalozymy :-D
Oczywiscie zartuje, co nie zmienia faktu, ze jestesmy zmeczone, duzo obowiazkow, a i przesilenie wiosenne pewnie robi tez swoje.. ja tez wpadlam sie troszke pozalic..ale kurde co tam, przejdziemy przez to, damy rade :tak::tak::tak:


Joas,

Tobie zwlaszcza zycze duuuzo sily :tak:

Mamusiu,

przytulaj sie ile tylko chcesz i potrzebujesz, ja tule Cie z calych sil :tak:

AsiaKC,

fajnie ze budowa tak szybko sie rozkrecila i juz niedlugo bedziecie mieszkac w swoim nowym gniazdku :tak:

ewuniaf,

zdrowka dla Hani i mozliwosci dluzszego wyspania sie :tak:

Weroniczka,

ale fajny prezent Ci mamusia zafundowala, super, ze mozna jeszcze czasem dzieckiem sie poczuc hi hi ;-)

Pawimi,

ale upal u Was, u nas przez ostatnie 2 dni okolo 18 stopni, tez pieknie i cieplo, z tym ze juz po poludniu pokapalo z nieba...
 
witam
pozdrawiam wszystkie mamcie, nie popisze bo padam na pysk
dzisiaj pojechałam do naszej lekarki z moim Alkiem bo coś kuśtyka mi, ta dała skierowanie do chirurga dziecięcego, a ta z kolei skierowanie na prześwietlenie i do szpitala, zdziwiłam się bo myślałam ze to nic takiego, więc spakowaliśmy młodego i spędziliśmy do wieczora w szpitalu, młody został a my do domu (całe szczęście że jest w miarę samodzielny i nie histeryzuje) a podejrzewają zapalenie stawu biodrowego, mają USG zrobić i jakies badania dodatkowe


lece spać bo z rana jade do mlodego
pa
 
Oj, witajcie
ledwo żyje ale coś Wam skrobnę i dam znak, ze żyjemy:tak:
Hania jest na antybiotyku:-( od dzisiaj. Od piatku gorączkowala bez zadnych objawów. To zrobiłam syrop z cebuli i musiałam odganiać bo by cały na raz wypiła:-) Ale z soboty/niedzielę doszedł bardzo brzydki kaszel. Więc w niedzielę ruszyliśmy na pogotowie, żeby ja lekarka osłuchała. Stwierdziła, że czyste gardło, oskrzela i wszystko ok tylko infekcja w gardle i stąd ten kaszel. Ja się ucieszyłam, że nic nie w oskrzelach. Lekarka przepisala nam na to antybiotyk !!! i wit C !!! do tego:szok:. moja lekarka dobrze mnie wyszkoliła i wiem, ze połączenie antybiotyku z wit. jest bezsensu bo się "gryzą" a nawet szkodliwe( wit są pożywka dla bakterii). Więc nie wykupiłam antybiotyku, bo po co na wirusa antybiotyk ?!
Poszłam dzisiaj do naszej a tu diagnoza, że oskrzela zapchane, gardło czerwone jak burak. Ech, lekarze, lekarze...
Siedzimy w domu a taka ładna pogoda.
Za to Hania wymysla nowe rzeczy. Od wczoraj włazi na swojego bujanego konika dwoma nogami i buja się jak dzokej na stojąco:szok:. Znudziło się jej tradycyjne dosiadanie. Zobaczymy może kolejna córcia - bo Zuzia już łyknęła bakcyla koniarskiego-będzie miała po mamie słabość do koni :)
Pozdrawiam słonecznie

cokies- zdrowia dla aleksa, niech się dobrze skończy

mamo- może skorzystaj z moich nieśmiałych sugestii , o których kiedyś Ci pisałam...
ściskam Cię mocno
Joas, Ewuniaf, Maureen, Asia i cała reszta wielkie buziaki od nas ***
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja!
Jakos tak ostatnio mam daleko do neta ;-) obowiazki, obowiazki i nawet 48 h to za malo.
Dzis bylam zapisac Krzysia do szkoly, maja byc 3 odzialy. Nie wiem na jaka pania trafi ale chcialabym do tej co Anie uczy bo bardzo fajna babka
Macka znowu wysypalo...dostal od znajomego chalwe a ja nie zauwazylam...a tam przeciez same orzechy :zaskoczona(y):

Mamo &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& jak nie w tym cyklu to w nastepnym :tak:
Asia zazdroszcze Wam tego nowego domu, my niby mieszkamy w swoim domu ale on ma 100 lat i wymaga ciaglych remontow i przerobek a i tak nigdy nie bedzie taki jaki chcemy. Marzyla nam sie budowa i nawet mamy dzialke i projekt wybralismy..Archon+ Projekt domu: Dom w łubinie Opis Projekty domów na wąską działkę ............tylko kasa, jak zaczelismy sie dowiadywac o kredyt to nie dosc ze splacalibysmy do poznej starosci to jeszcze wartosc splaty przewyzszalaby 200% wartosci kredytu :szok: stwierdzilismy ze lepiej grac w totka
Pawimi 30 stopni wooow podeslij troche bo u mnie bylo dzis rano -2'C
Izulka, Cokies zdrowia dla Waszych Maluchow!!!!!!!!!!

pozdrawiam, moze jutro mi sie uda dluzej poklikac
 
Ostatnia edycja:
Witam moje drogie mausie, dzisiaj troszke zajeta bylam pracowo i domkiem wiec wpadam tylko sie odmeldowac juz poznym wieczorkiem:tak:
mamusiu - kochana usciski dla Ciebie:-(Ty wiesz ze caly czas trzymamy kciuki i przezywamy z Toba kazdy kolejny cykl....Dla nas nie mozesz sie poddawac, nie wolno Ci, ja wierze gleboko ze w koncu sie uda. Jakos tak, nawet nie wiem skad i nie wiem dlaczego ale czuje w glebi serca ze jeszcze przytulisz mala istotke. Wiem ze moze to brzmi w tej chwili malo realnie dla Ciebie, ale wiesz....ostatniej niedzieli do kosciola gdzie chodze z dziecmi przyszlo malzenstwo ktore ofiarowalo Bogu swoja mala coreczke proszac o blogoslawienstwo. Matka rozplakala sie pod kazalnica dzielac sie historia ze starali sie o nia kilka lat, poronila czterokrotnie w ciagu dwoch lat i wtedy kiedy juz zaprzestali staran stal sie cud. Nie, to nie bylo ich pierwsze dzieciatko, maja juz dwoch starszych chlopcow w wieku szkolnym. A wiec wcale nie jestes sama w swoich pragnieniach i w swoich porazkach. Ja wierze ze blogoslawienstwo nadejdzie wtedy kiedy nie bedziesz sie tego spodziewac.

izulka - wspolczuje przygody z lekarka...no coz tu dodac, naprawde malo jest lekarzy z prawdziwego zdarzenia ktorzy wiedza co robia. Zdrowka dla Hani:tak:

ewnuniaf - twoim zasmarkancom tez duzo zdrowka zycze;-)

joas - nasza ty ostojo sil niespociezonych...jakos ciezko mi sobie wyobrazic Ciebie zmeczona;-) ja mysle ze Ty odpoczywasz nadajac sobie kolejny obowiazek do wykonania. Kochana zycze duuuuzo tych sil;-) i zdrowia psychicznego. Zafundujcie sobie z mezem moze jakis weekend? albo chociaz jeden wieczor, moze uda sie bez starszych chociaz dzieci (bo Arturo z pewnoscia przyklejony do cyca)...porozmawiaj z mezulkiem, powiedz mu ze opadasz troche z sil i musisz baterie podladowac. Kiedy sobie ostatni raz cos kupilas? tak tylko sobie, albo moze jakis fryzjer, czy dobra kosmetyczka?

zuzkus
- jaki fajny malutki domek wkleilas, podoba mi sie. Taka maciupenka chatka kojarzaca mi sie bardzo cieplo.

weroniczka
- ciesze sie razem z toba z nowego plaszczyka!

maureen - usmialam sie z twojego pomyslu na zalozenie podklubu haha dobra jestes, widac nie jest az tak zle skoro masz poczucie humoru:laugh2:
cokies - oj niefajnie ze synek cierpi, oby to nic powaznego, kurcze zapalenie stawu biodrowego tak malo ciekawie brzmi. Mam nadzieje ze maly szybko wroci do domku.

No to tyle ode mnie, pogadalam sobie sama ze soba bo wszystkie dawno spicie, zreszta ja sama bede wkrotce udawac sie na spoczynek. Wczorajszy upal dal nam popalic, w nocy tak sie nagrzalo pietro gdzie sa sypialnie ze oddychac sie doslownie nie dalo a przeciez nie bede klimatyzacji zalaczac w kwietniu w dodatku w pierwszy cieply dzien w roku. Zreszta noc byla chlodna i na dworze bylo dosc zimno tylko w domu powietrze sie kisilo. Dlatego dzis juz padam na nos po tej zawalonej nocy. Dzisiaj mialam okna pootwierane caly wieczor i fajnie sie przewietrzylo. Bedzie nam sie dobrze spalo:blink: Dobrej nocy!
 
Witajcie!
Dziewczyny dzieki za dobre słowo.
Pawimi, Ty chyba mnie rozgryzłaś najlepiej :-) Poszłam w piatek na masaż, ale był pomyłką. Nigdy nie miałam tak źle zrobionego. Aż kasy żal....
Cokies, miałam podobnie z Bartkiem. Zróbcie mu badania krwi. Szczególnie ASO. To wskaźnik przeciwciał paciorkowcowych. U nas właśnie tak wyglądało - dwukrotnie - alergizacja paciorkowcowa. Na zadnym zdjęciu, usg nic nie wyjdzie. Przy zapaleniu stawu dziecko nie jest w stanie się ruszyc....
Izulka - nie nawidze takich lekarzy, serio. Ty szczęśliwa, że dziecku nic nie jest, a tu taki zonk. Kurujcie się. A z małą amazonką to fajnie :-) Sama lubię konie, ale nieco się ich boje - tzn mam duży respekt wobec nich. Co innego mój mąż i Marcin. To są dopiero koniarze.
Zuza, ja już nie mam sił na uczulenia, wysypki, obecnie wysypana: Karolina, Martyna, Arti - ten to nieco. I nie wiadomo od czego. Nic się w diecie nie zmieniło :-(
Marcin narzeka ze go wszystko swędzi. A jeśli chodzi o chałwę to raczej sam sezam niż orzechy...
Pawimi, tęsknię do ciepłego, dzieci wyją, że nie chcą się ciepło ubierać i całkowicie je rozumiem.
Wczoraj zapakowałam wszystkie ciuszki dziewczęce i mój M zabrał je dziś do pracy - ma przekazać dziewczynie, która urodzi dziewczynkę. Strasznie mi szkoda tego. Jednak nie będę trzymała na wszelki wypadek. Stara jestem. Marzy mi się córka. Ale nie moge żyć ciuchami, prawda?
Kochane, uciekam.
Miłego dnia, ciepła nam wszystkim życzę
 
Hej, Hanka rozkleiła się w tej chorobie i nie schodzi z rąk. Ja już wariuję. Przykro ale mam jej dość, jej ciągłego towarzystwa. chcę gdzieś pójść sama ale ciągle coś wypada, ciągle coś trzeba zrobić. Starszaki proszą o jakąś przysługę, pomoc w zajęciach. I siedzę zamknięta w domu jak w więzieniu. Hani nie mamy z kim zostawić. Marzę żeby gdzieś wyjść i odpocząć. Jak mogę wyskoczyć do ogródka , to już pełnia szczęścia;-)Ale pomarudziłam z rana...:zawstydzona/y:.

Ewuniaf i co ?
 
reklama
Hej!!

Izulka :-:)-:)-:)no::no::no: tylko tyle powiem.....
Co do twojej Hanusi to zycze jej zdrówka a tobie choć troszkę odpoczynku. chyba wszystkie miewamy takie momenty, że mamy wszystkiego dość...

Joaś i Tobie życzę dużo dużpo siły...

Zuza twoim dzieciakom też zdrówka!!!

Mama odezwij się bo jakoś bardzo smutno bez ciebie...:-:)-:)-(

Jakis kiepski ten dzisiejszy dzień...

Pozdrawiam wszystkie forumowe mamuski
 
Do góry