reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

Mada- życze aby Amelka wróciła szybko do zdrówka:tak::tak:

Frutisku- nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie przez co przeszliscie... trzymam kciuki... oby wszystko w końcu dobrze się skończyło
 
reklama
Ojej sie narobilo dziewczyny. Mam nadzieje ze dzieciaczki wreszcie wyzdrowieja. Takie maluszki a tak sie mecza. Duzo zdrowka dla Oliwki i Amelki.
 
Frutisku ściskam Cię mocno!! ale przeszłaś, dobrze, że teraz już w domu, szpital to jednak strasznie dołująca sprawa, nie dość, że swoim dzieckiem się zamartwiasz to na inne też patrzeć trzeba...
ale widzę, że już jesteś dobrej myśli, i tak trzymaj, na pewno inhalacje dużo dadzą już niedługo Oliwka całkiem zdrowa będzie, a jak Gercio też już w domu z Wami??
mada ty też się nie martw, ty zamkniesz oczy jak będzie zastrzyk, a Ami prędko zapomni, zastrzyki szybciej działają niż zawiesiny i syropki, a najważniejsze, że nie zwróci, zobaczysz jak szybko będzie poprawa

ja podobną historię z Wojtkiem przeżyłam, tak nam teściu w piecu palił, przejęty świeżym wnuczkiem, że po 30 stopni mieliśmy w pokoju, i jak miał 2 miesiące dostał obustronnego zapalenia uszu, tragedia po prostu, cycek zaraz poszedł w odstawkę, bo jak ssał to darł się z bólu, zastrzyki dostawał przez 2 tygodnie, ale potem teścia ustawiliśmy i więcej się nie powtórzyło, sama chodziłam palić w piecu do końca zimy brrr jak se to przypomnę, a tyle czasu minęło....
 
Frutisku, to sie u Was narobilo :no: Strasznie mi przykro, ale teraz na pewno bedzie lepiej!!

Oliwce i Ami jak najszybszego wyzdrowienia!!!
 
Jak tak czytam, to az mi slow brakuje. :-( Jakby sie dalo, to wzielabym na siebie te chorobska, byle Malenstwa byly zdrowe.

Frutisku, badz dzielna. Teraz bedzie juz lepiej!

Mada, trzymaj sie! Dobrze, ze masz sasiadke-pielegniarke. Jeden problem mniej!

Oliwko, Ami, wracajcie do zdrowka, zeby Mamusie znowu zaczely sie usmiechac!

Zdrowe dziecko to jednak najwiekszy skarb...
 
ostatnio rzadko zagląam a wy tak duzo piszecie ze juz sie pogubiłam co u kogo słychać. nawet jak cos czytam to nie bardzo sie mogę nad tym skupić.
wszystkim chorowitkom duzo zdrówka
u nas sytuacja nie jest wesoła. moj związek z M. niedługo sie skończy tak jak sandry,nie mam juz do tego siły i chyba rozstanie sie będzie najlepszym wyjściem,psychicznie i emocjonalnie poprostu wysiadam.nie przypuszczałabym nigdy ze po 6 latach człowiek sie może tak strasznie zmienić.nic to,nie bede wam tu narzekać.
miłego weekendu dziewczynki:-)
poprzegladam inne wątki.buziaki
 
Frutisek - bardzo, bardzo Wam współczuję, oby te choróbska wreszcie sobie odpuściły!

A my byliśmy dziś na spacerku nad woda, a potem na zakupkach. Ale, kurczę, nie mogę nigdzie dostać jeansowych ogrodniczek dla małego :/
 
Frutisku, mam nadzieje, ze w koncu opuszcza Was wszelkie wstretne chorobska! Z calego serca zycze! Duzo duzo zdroweczka dla malutkiej, a dla Ciebie duzo sily i wytrwalosci! A jak Gercio? Wyzdrowial??

Mada, zastrzyki pewnie pomoga i Ami wroci szybciutko do zdroweczka! Trzymam kciuki!

Aga, mam nadzieje, ze jednak jakos sie moze ulozy miedzy Wami! Ja sie ciesze, ze zaczelam w koncu gadac z T., bo to bylo straszne... Wiem kochana co czujesz...Zycze powodzenia!!! A jak nie to samotne mamusie tez nie naleza do rzadkosci - ja akurat daje sobie niezle rade w pojedynke i wcale gorsza sie nie czuej!
 
reklama
Frutisku, mam nadzieje, ze w koncu opuszcza Was wszelkie wstretne chorobska! Z calego serca zycze! Duzo duzo zdroweczka dla malutkiej, a dla Ciebie duzo sily i wytrwalosci! A jak Gercio? Wyzdrowial??

Mada, zastrzyki pewnie pomoga i Ami wroci szybciutko do zdroweczka! Trzymam kciuki!

Aga, mam nadzieje, ze jednak jakos sie moze ulozy miedzy Wami! Ja sie ciesze, ze zaczelam w koncu gadac z T., bo to bylo straszne... Wiem kochana co czujesz...Zycze powodzenia!!! A jak nie to samotne mamusie tez nie naleza do rzadkosci - ja akurat daje sobie niezle rade w pojedynke i wcale gorsza sie nie czuej!

jeżeli chodzi o samotne mamusie, to ja je naprawdę podziwiam, ja sobie nie wyobrażam życia bez K.

dużo zdrówka dla Oliweczki i Jagódki:-)
 
Do góry