karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Z tym podrzucaniem to bylby klopot, bo troche za daleko od niej mieszkam
ale tak serio to byc moze przemyslala. A ja ze wzgledu na to, ze tak zrezygnowalam z nagla to nawet nie wzielam kasy za ten tydzien co u nich bylam, mam nadzieje, ze maz mnie za to nie zlinczuje... ;-)
ale tak serio to byc moze przemyslala. A ja ze wzgledu na to, ze tak zrezygnowalam z nagla to nawet nie wzielam kasy za ten tydzien co u nich bylam, mam nadzieje, ze maz mnie za to nie zlinczuje... ;-)

:sick:
:-) No chyba, że wlewałaś do pojemniczka tą samą drogą, którą siuśki się tam dostały;-)
. Ja po prostu przecięłam woreczek nożyczkami na rogu i wszystko pięknie spłynęło tam gdzie trzeba
. A co do przyklajania, to ja jeden woreczek zmarnowałam, ale za drugim razem poszło gładko, trzeba po prostu naprawdę dobrze przykleić;-)