reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Umiejętności naszych pociech :)

A u nas Bartuś leżąc na brzuszku podnosi się na wyprostowanych rączkach, poza tym przekłada zabawkę z jednej rączki do drugiej i gryzie swoje paluszki od nóżek!!! :)))
 
reklama
Moja tez paluchów u nóg nie jada - co najwyżej je poobserwuje, złapie się za stopę, ale do buzi niet (ps. za duzy brzuchol ma od jedzenia hehe)
 
agagsm ja rególarnie śledze co maleństwo umieć powinno ale one i tak idą swoim torem!
Moj jest malym grubaskiem i z motoryka u niego różnie, nie chce się podciągać do siadu i ortopeda na ostatniej wizycie stwierdzil , że on szybciej b ędzie stał niż siedział bo zamiast plecków i głowy podnosi plecki i pupcie, ogólnie robi mostek opierając się na stopach tylko głowa nadal leży:-(
za to z nowych umiejętności postanowil przemieszczać sie po swojemu czyli na plecach pupa w góre i do przodu, potem nogi do przodu i znów pupa za nimi???:confused:
w góre odpychając się stopami to wymyślił już dawno a teraz ma jeszcze do przodu , więc nie wiem jak to będzie z siadaniem i raczkowaniem bo na brzuchy wg niego nie jest fajnie!
A kiedy wasze maleństwa zaczeły się już do siadu podciągać? Wszystkie już to opanowały?
 
Sobie sprawdziłam:-( Bunia nie pełza po okręgu . Czy oznacza to że dosłownie ma pełzać w kółko czy o co chodzi?:-) Z brzuszka na plecki też bee:tak:
 
to fakt ze kazde dziecko idzie sowim torem..my nie pelzamy bo tylko na 10 min dziennie mozemy zdjac szyne i tyle tez dziennie na brzuszku lezymy,chociaz kilka razy jej sie udalo przemiescic sie o kilka milimetrow. ale kurcze jak patrze na te umiejetnosci to my mamy juz kilka z 6 mies....jak jej dam dwa palce to sie podciagnie sama i usiadzie, a jak ja przytrzymam pod paszkami to siega po zabawki ktore leza w zasiegu reki.
 
witaj morka,
nie jestem pewna ale pełzanie po okręgu to chyba dookoła własnej osi, ale to super u was już postępy duże;-)

Beti81
to dobrze, że Twoje szczęście chce leżeć na brzuszku bo u nas to troche na siłe i trzeba odwracać jego uwage żeby choć poćwiczył, ale zabawki ładnie trzymał już mając 2,5 miesiąca, teraz spokojnie przekłada z rączki do rączki i butle z mlekiem też trzyma sam mocno:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
U nas Misia tymczasowo spełnia wszystkie umiejętności wiekowe+tak jak u Beti nawet z 6 miesiąca ma,bo wyciąga rączki żeby ją wziąć-ale pewnie dlatego, że ją tego nauczyłam, ale wcześniej różnie z tymi umiejętnościami bywało - w 2 miesiącu słabo główkę blokowała i łapki zaciśnięte strasznie miała - postawiłam na brzuszek, i wszystko poszło minęło - wydaje mi się, że brzuszkowanie bardzo rozwija - mimo, że moja jest bąk spasiony to pokochała leżenie na brzuchu, bo więcej widzi - a dzis pobiła rekord - grubo ponad godzinę bez przewrotu na plecki - longiem na brzuchu lezała i obserowowała jak prasuję+bawiła się:) a 3 miechy temu to byl krzyk jak miała 5 minut na brzuszku poleżeć - małymi kroczkami żeśmy sukces osiągnęły...

aaa i to pełzanie to nie wiem czy dobrze rozumiem morka - ale moja obkręca się jak zegarek dookoła maty a nawet wychodzi poza nią czy to na brzuchu czy na plecach - zostawiam ją a za 2 minuty jest juz gdzie indziej - to chyba pełza? no bo przeciez nie chodzi jak wychodze z pokoju:) choć kto wie - mój M mówił, że ostatnio mu sie śniło, że córa zaczęła gadać i to od razu całymi zdaniami;)))
 
Do góry