reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

USG w 20 tygodniu

Dołączył(a)
10 Lipiec 2020
Postów
5
Hej Mamusie.
Może temat wyda wam się dziwny, ale po 9 latach poraz 3 jestem mama. Mam chłopców w wieku 10 i 8 lat. Nie musze chyba mówić jak bardzo chciałam dziewczynkę.
Jako, ze to nieplanowana ciąża byłam zaskoczona, ale po czasie zaczęłam się cieszyć bo często w myślach modliłam się o corke, ale ciężko się było zdecydowac przed 40-stka🤦‍♀️ I tak sobie to wbiłam do głowy, ze to dar od Boga, poza tym pierwszy trymestr fatalny kłopoty z trądzikiem, wypadły mi włosy, rzęsy, huśtawki nastrojów i do tego ciąża zupełnie inna niż dwie poprzednie w których puchłam i przytyłam 25 kg do tego zgaga. Teraz w 21 tygodniu czuje się już całkiem dobrze i mam 4 kg na plusie. Do tego syndrom na literkę ,, V’’ w lewym oku, lewa pierś większa od prawej, jędrne dłonie i niesforne włosy, aaaaa i jeszcze wahadełko nad brzuszkiem, pozwoliły mi wierzyć ze będzie wymarzona corenka( wiem ze to już zakrawa na desperację) i nie odparta chęć na owoce i lody. Na USG szlam pewna jak nigdy tylko na potwierdzenie swojej intuicji. Okazało się inaczej, choć tez nie wiem jak położna sprawdziła płeć, jak dziecko było odwrócone pleckami i za nic w swiecie nie chciało się odwrócić, ciężko je było zbadać. Dziś mija tydzień od badania a ja wciąż czuje zal w sercu i nie mogę go sama ogarnąć, do tego wewnętrznie czuje, ze to corcia😞
Myślicie, ze jest szansa na pomyłkę w 20 tygodniu?? Przy takich sprzętach jak maja lekarze to już chyba rzadkość.
 
reklama
W pierwszej ciąży od samego początku miałam wewnętrzna przeczucie, że to chłopiec. Cieszyłabym się okropnie bez względu na płeć, ale po prostu... ja byłam przekonana, że to chłopiec. Dwa razy na usg, usłyszałam, że dziewczynka. Ale przyznam, że sprzęt robił wrażenie kiepskiego. I lekarz mówił na odczepne, na zasadzie: w sumie nic nie widać, więc dziewczynka. Uparłam się. Byłam kilka razy na usg gdzie indziej. Dopiero w 34 byli przekonani, że chłopiec. I to prawda.


miałam
Hej Mamusie.
Może temat wyda wam się dziwny, ale po 9 latach poraz 3 jestem mama. Mam chłopców w wieku 10 i 8 lat. Nie musze chyba mówić jak bardzo chciałam dziewczynkę.
Jako, ze to nieplanowana ciąża byłam zaskoczona, ale po czasie zaczęłam się cieszyć bo często w myślach modliłam się o corke, ale ciężko się było zdecydowac przed 40-stka🤦‍♀️ I tak sobie to wbiłam do głowy, ze to dar od Boga, poza tym pierwszy trymestr fatalny kłopoty z trądzikiem, wypadły mi włosy, rzęsy, huśtawki nastrojów i do tego ciąża zupełnie inna niż dwie poprzednie w których puchłam i przytyłam 25 kg do tego zgaga. Teraz w 21 tygodniu czuje się już całkiem dobrze i mam 4 kg na plusie. Do tego syndrom na literkę ,, V’’ w lewym oku, lewa pierś większa od prawej, jędrne dłonie i niesforne włosy, aaaaa i jeszcze wahadełko nad brzuszkiem, pozwoliły mi wierzyć ze będzie wymarzona corenka( wiem ze to już zakrawa na desperację) i nie odparta chęć na owoce i lody. Na USG szlam pewna jak nigdy tylko na potwierdzenie swojej intuicji. Okazało się inaczej, choć tez nie wiem jak położna sprawdziła płeć, jak dziecko było odwrócone pleckami i za nic w swiecie nie chciało się odwrócić, ciężko je było zbadać. Dziś mija tydzień od badania a ja wciąż czuje zal w sercu i nie mogę go sama ogarnąć, do tego wewnętrznie czuje, ze to corcia😞
Myślicie, ze jest szansa na pomyłkę w 20 tygodniu?? Przy takich sprzętach jak maja lekarze to już chyba rzadkość.
 
Co do wieku u mnie było tak samo, podobna różnica. Chwale sobie, zupełnie inaczej przeżywam macierzyństwo.
Co do przeczucia to za pierwszym razem byłam pewna płci. Nawet zaraz po stosunku powiedziałam mężowi, ze bedziemy mieć syna. Ot tak mi mówiło serce i tak było.
Późniejsze ciaze nic nie czułam. Albo mowic krócej nie czułam chłopca.
Z czego w drugiej ciazy płeć poznałam dopiero po porodzie.
 
Co do wieku u mnie było tak samo, podobna różnica. Chwale sobie, zupełnie inaczej przeżywam macierzyństwo.
Co do przeczucia to za pierwszym razem byłam pewna płci. Nawet zaraz po stosunku powiedziałam mężowi, ze bedziemy mieć syna. Ot tak mi mówiło serce i tak było.
Późniejsze ciaze nic nie czułam. Albo mowic krócej nie czułam chłopca.
Z czego w drugiej ciazy płeć poznałam dopiero po porodzie.
To może jest jeszcze nadzieja i dla mnie☺️ Dziekuje za odpowiedz😘
 
Do góry