reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Uśmiechnij się, Mamusiu :)

reklama
Skąd się biorą awantury domowe?

Żona dała mi do zrozumienia, co chce dostać na rocznicę ślubu.
Powiedziała:
- Chcę coś błyszczącego, co leci od zera do setki w ciagu 3
sekund.
Wobec tego kupiłem jej wagę.
I wtedy zaczęła sie awantura.
******
- Żona mówi : Tak się wczoraj uśmiałam w tym teatrze, kochany,
że wróciłam do domu półżywa...
- Powinnaś, najdroższa, pójść jeszcze raz na ten spektakl...
I wtedy zaczęła się awantura
*****
Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała sie, żebym ją
zabrał do jakiegoś drogiego miejsca.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową.
I wtedy zaczęła się awantura.
******
Gdy skończyłem 65 lat, poszedłem do Urzędu Emerytalnego,
żeby złożyć podanie o emeryturę.
Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymacje ubezpieczeniową,
więc powiedziałem panience w urzędzie, że wrócę później.
Panienka na to:
- Proszę rozpiąć koszulę.
Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała:
- Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym
dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po legitymację.
Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała:
- Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś też dostał rentę
inwalidzką.
I wtedy zaczęła się awantura.
******
Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły,
wiele lat po maturze.
Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim
stoliku.
Żona spytała:
- Kto to jest?
Odpowiedziałem:
- To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz
romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa.
Żona na to:
- Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak
długo?
I wtedy zaczęła się awantura.
******
Ona mówi do mnie
- już się nie kochaliśmy ze dwa lata...
A ja do niej:
- Chyba ty..
I wtedy zaczęła się awantura....
 
reklama
Do góry