Na nfz nie był przygotowany i powiedział, że na wycięcie ma termin za pół roku.

Chyba ta pierwsza wizyta to jest bardziej taka konsultacja i mówisz co chcesz mieć zrobione, ale nie wiem czy tak jest zawsze, bo więcej na nfz nie poszłam. Hm raczej nie bolało, w każdym razie bólu nie pamiętam.

Może jakoś lekko. To jest chyba pod znieczuleniem miejscowym. Goiło się ładnie. Psikałam tylko octeniseptem. Mi wyszła jedna zmiana po badaniu, że była niebezpieczna, ale skoro ją wycięli to nic więcej nie musiałam robić.