Hermeneg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2024
- Postów
- 4 330
Ech, jak się nie uda to kolejny jest nasz!
Jak mi się nie przesunie okres to kolejne płodne wypadną mi akurat na wyjazdmoże wrócimy z citybreaka +1
![]()
A gdzie się wybieracie?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Ech, jak się nie uda to kolejny jest nasz!
Jak mi się nie przesunie okres to kolejne płodne wypadną mi akurat na wyjazdmoże wrócimy z citybreaka +1
![]()
Mam do odbioru dwie paczki z punktu kurierskiego… bieliznę i pidżamę z zalando oraz kupe kosmetyków z notino… jakaś jestem zniechęcona życiem i nawet mi się nie chce tego odebrać. Paczka z ikei doszła w poniedziałek to rozpakowałam połowę bo nawet mi się nie chce. No ale muszę to odebrać żeby nie wróciło, doszły mi farby do włosów profesjonalne - będę lekko przyciemniać, połączę blond 9.12 z blondem 8.0, ostatnio ja walnęłam 10.21 to wyglądałam jak Elsa z AliExpress
To prawda cykl, cyklowi nierówny, ale... patrzac na historie z zeszłego cyklu @Zestresowana13 to mi lekarz mówił, ze po biochemie pierwszy miesiąc to często wypada bezowulacyjny...Ej ej, ale to ze w poprzednim wyszlo cos 10 to nie znaczy, ze teraz tez! Moze rownie dobrze pierwsza kreska wyjsc dopiero 12,13 czy 14! Dzisiejsza jedna nie oznacza totalnie nic poki co!
Ja to w ogóle przestałam kupować ciuchy. No chyba że coś już muszę to kupię, ale tak dla przyjemności, bo coś mi się podoba to nie pamiętam kiedy. Kosmetyki też kupuję takie, które muszę. Przestałam się malować. Włosy farbuję jak już naprawdę muszę. Zupełnie mi obojętne jak wyglądam. Jak gdzieś wychodzę to byle się uczesać i tyle. Nic mi się nie chce. Kiedyś bardzo zwracałam uwagę na swój wygląd, a teraz mi wszystko obojętne. Czasem się zastanawiam czy to nie depresja, bo miałam ciężki czas, ale i tak nie mogę brać antydepresantów przy staraniach, więc co za różnica…Mam do odbioru dwie paczki z punktu kurierskiego… bieliznę i pidżamę z zalando oraz kupe kosmetyków z notino… jakaś jestem zniechęcona życiem i nawet mi się nie chce tego odebrać. Paczka z ikei doszła w poniedziałek to rozpakowałam połowę bo nawet mi się nie chce. No ale muszę to odebrać żeby nie wróciło, doszły mi farby do włosów profesjonalne - będę lekko przyciemniać, połączę blond 9.12 z blondem 8.0, ostatnio ja walnęłam 10.21 to wyglądałam jak Elsa z AliExpress
OczywiściePokażesz piżamkę i kosmetyki?Lubię takie zakupowe haule
![]()
Ja mam to samo, ostatnie 10-14 dni mam dobre ale przedtem zwłaszcza w okresie jak dołączyłam do forum tragedia. Odrost dwa miesiące. Makijaż ja robiłam to był sukces i ogłaszałam tu na wątku że pierwszy raz od tygodnia mam makijaż. Uczesanie się to aktualnie u mnie lakier do włosów i ciasny kok bo najłatwiej. To moje pierwsze większe zakupy kosmetyczne od dawna bo jestem w takim samym dołku. Więc mój mąż był szczęśliwy że wydaje pieniądze na kosmetyki bo ja kochałam się malować, mam wielką toaletkę, zanim zaczęliśmy starania dosłownie chwilę przed kupiła dysona lokówkę która w sumie leży i nie chce mi się z nią nic robić… więc cię rozumiem bo to wydarzenie że zrobiłam jakiekolwiek zakupy tylko teraz muszę je odebrać…. A… wyżej nie wkleiłam farb ale to L’Oreal inoa… też z notinoJa to w ogóle przestałam kupować ciuchy. No chyba że coś już muszę to kupię, ale tak dla przyjemności, bo coś mi się podoba to nie pamiętam kiedy. Kosmetyki też kupuję takie, które muszę. Przestałam się malować. Włosy farbuję jak już naprawdę muszę. Zupełnie mi obojętne jak wyglądam. Jak gdzieś wychodzę to byle się uczesać i tyle. Nic mi się nie chce. Kiedyś bardzo zwracałam uwagę na swój wygląd, a teraz mi wszystko obojętne. Czasem się zastanawiam czy to nie depresja, bo miałam ciężki czas, ale i tak nie mogę brać antydepresantów przy staraniach, więc co za różnica…
Mam do odbioru dwie paczki z punktu kurierskiego… bieliznę i pidżamę z zalando oraz kupe kosmetyków z notino… jakaś jestem zniechęcona życiem i nawet mi się nie chce tego odebrać. Paczka z ikei doszła w poniedziałek to rozpakowałam połowę bo nawet mi się nie chce. No ale muszę to odebrać żeby nie wróciło, doszły mi farby do włosów profesjonalne - będę lekko przyciemniać, połączę blond 9.12 z blondem 8.0, ostatnio ja walnęłam 10.21 to wyglądałam jak Elsa z AliExpress
Ja to w ogóle przestałam kupować ciuchy. No chyba że coś już muszę to kupię, ale tak dla przyjemności, bo coś mi się podoba to nie pamiętam kiedy. Kosmetyki też kupuję takie, które muszę. Przestałam się malować. Włosy farbuję jak już naprawdę muszę. Zupełnie mi obojętne jak wyglądam. Jak gdzieś wychodzę to byle się uczesać i tyle. Nic mi się nie chce. Kiedyś bardzo zwracałam uwagę na swój wygląd, a teraz mi wszystko obojętne. Czasem się zastanawiam czy to nie depresja, bo miałam ciężki czas, ale i tak nie mogę brać antydepresantów przy staraniach, więc co za różnica…