Bandytka_hej
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 10 Październik 2025
- Postów
- 25
Ja tu muszę kurczę nadrabiać chyba wszystkie posty, bo potem człowiek nie wie co się dzieje


Ale kreseeeeeczkaaaa



Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Ja tu muszę kurczę nadrabiać chyba wszystkie posty, bo potem człowiek nie wie co się dzieje
Chyba jak najbardziej tutaj. Ja dzisiaj przeżywałam istne załamanie nerwowe i wylałam wiadro smutków i jeszcze nikt mnie nie pogoniłNie wiem czy dobrze trafiłam tutaj na wątek. Szukalam czegoś ogólnego o staraniach ale nie znalazłam. Jest mi bardzo ciężko i chciałam moc z kims o tym porozmawiac, z kimś, kto mnie zrozumie. Jeśli to nie tutaj to przepraszam.
Tylko ze ja tu dopiero co przyszłamChyba jak najbardziej tutaj. Ja dzisiaj przeżywałam istne załamanie nerwowe i wylałam wiadro smutków i jeszcze nikt mnie nie pogonił![]()
Dzisiaj po dniu pełnym smutku świętujemy dwie kreski jednej z nasTylko ze ja tu dopiero co przyszłami tak wchodzę z buta mam wrażenie
![]()
Widziałam właśnie, bo czytałam kilka ostatnich stron. Wielkie brawa!Dzisiaj po dniu pełnym smutku świętujemy dwie kreski jednej z nas
Ale opowiedz coś o sobie po prostu to nie będzie wcale tak z buta
Ja tymczasem włączyłam ambitny serial prawo ulicy bo niestety życia na kredycie jeszcze nie dodali![]()
Dobrze jest się wygadaćPrzyznam się wam że wczoraj powiedzieliśmy teściowej w końcu co się dzieje. Bo ja usunęłam już wszystkie social media. Ona się dopytywała czy coś się stało czy się obraziłam czy coś zrobili, czy się rozwodzimy czy co, bo nie odzywamy się do nich, nie odwiedzamy ich, ja zniknęłam bo nie chce nic widzieć żadnych szczęśliwych ciążowych brzuszków i uczestniczyc w żadnych rozmowach o wybieraniu imienia. Najpierw mąż z nią rozmawiał sam godzinę to beczał a na koniec dnia ja do niej oddzwonilam żeby mnie nie zaskoczyła telefonem pierwsza, pół godziny wyłam jej w słuchawkę. Może się trochę lepiej czuję. Ale czuję się jakby świat znał moje sekrety teraz.
Nie wiem czy dobrze trafiłam tutaj na wątek. Szukalam czegoś ogólnego o staraniach ale nie znalazłam. Jest mi bardzo ciężko i chciałam moc z kims o tym porozmawiac, z kimś, kto mnie zrozumie. Jeśli to nie tutaj to przepraszam.
Absolutnie to dobre miejsce.Tylko ze ja tu dopiero co przyszłami tak wchodzę z buta mam wrażenie
![]()
dziękuję i proszę o kciuki@matkaniewariatka gratulacje![]()
zaraz sprawdzę czy dalej jest, w nocy spać nie mogłam z nerwówJa tu muszę kurczę nadrabiać chyba wszystkie posty, bo potem człowiek nie wie co się dzieje
Ale kreseeeeeczkaaaa![]()
ja też dopiero przyszłam, podczytując od sierpnia z ukrycia dziewczyny.Tylko ze ja tu dopiero co przyszłami tak wchodzę z buta mam wrażenie
![]()