reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

🍁🍂🎃 W październiku szykujemy dynie, ogrom dwóch kresek nas nie ominie! 🎃🍂🍁

reklama
Mam tak samo 😅 potem siebie tylko pytam po co tak starego męczyłam jak i tak efekt będzie jak zawsze 😅 no ale jednak zawsze jakaś mała iskierka się tli,bo w innym razie bym nawet nie próbowała tak myślę 😅 boję się że niedługo nawet ta iskierka zgaśnie i nawet nie będzie mi się chciało podejmować prób.
Szczerze? :p jestem na tym etapie i wizja inseminacji mnie przestała przerażać bo przynajmniej nie będzie obowiązkowego seksu zapisanego na receptę :p
 
Z jakiego powodu, jeśli mogę zapytać, wtedy mieliście invitro?
Bo przez 3 lata nic się nie udawało, dwie inseminacje tez sie nie udały, nie było żadnej przyczyny logicznej. Mieliśmy konkret lekarza a nie chcieliśmy już dłużej czekać i zrobiliśmy to. Jeśli nam się nie uda do końca zimy (miało być do końca roku ale leczenie wrogiego śluzu trwa 3 miesiące) to zrobimy transfer tego jednego kropka.
Ej czy wy też tak macie, że jak macie płodne to po wszystkim są myśli typu "kurcze no co ma się nie udać, materiał dostarczony, jajo jest, no napewno będzie! One już tam płyną do niego, no po prostu nie może się nie udać tym razem!" A później, im bliżej do testowania to takie "no coś Ty, gdzie by tam się miało udać, przestań sobie wmawiać"? 😅
TAK.
Choć jestem na takim etapie ze blisko terminu miesiączki staram się robić wszystko, zeby nie myśleć jaki jest dzień itd. Jak zaszłam w ciąże te 3 lata temu, to właśnie skumałam się po dwóch dniach ze mi się spoznia okres i zrobiłam test.
Aktualnie to, ze nam się uda jest dla mnie tak abstrakcyjne jak latający potwór spaghetti 😵‍💫
 
@marietta2112 🫂🫂🫂🫂🫂🫂 nie mam mądrych słów, ale tulę i rozumiem.



witam się z cappuccino w dyniowym kubeczku, chociaż emocje to mam takie, że raczej od melisy powinnam zacząć dzień 😆

dziewczyny, mam dwa pytania: czy mogę tu zostać z Wami i skorzystać z Waszego wsparcia jeszcze do zbadania przynajmniej jednego przyrostu bety?
a drugie czy jeśli dziś zbadam betę w diagnostyce to miarodajne będzie później badanie w sobotę w innym punkcie diagnostyki? powinno się w tym samym labie, ale jak to jedna sieć, to chyba okej?

wrzucam test wczorajszy i dzisiejszy i bardzo proszę się zarażać ile wlezie. trzymam za Was dziewczyny najmocniejsze kciuki i Wy trzymajcie proszę 🙏🏼
Gratulacje kochana 🥰
 
spodziewałam się wyższej bety po tych kreskach. z córeczką dwa dni później w 12 dpo miałam 144 betę. no ale może na 10 dpo może być, zobaczyyymy
 

Załączniki

  • IMG_7254.jpeg
    IMG_7254.jpeg
    117 KB · Wyświetleń: 0
  • IMG_7255.jpeg
    IMG_7255.jpeg
    109,3 KB · Wyświetleń: 0
reklama
Do góry