U mnie pani doktor mierzy zwykłym metrem krawieckim, żeby właśnie dziecku stawów biodrowych nie uszkodzić przy naciąganiu Malucha. Przykłada do czubka głowy i potem przez pleckii wzdłuż jednej nogi aż do pięty. Ale sama ona powiedziała, że dopóki dziecko samo nie stoi, to mierzenie jest czysto orientacyjne, bo w zależności, jak się ten metr przyłoży, to różnica może być nawet kilka cm. U nas wyszło, że przez pierwsze 6 tygodni Olka urosła 5 cm, a przez kolejne 6 - 1 cm. Ale lekarka powiedziała, że pewnie to różnica wynikająa z mierzenia i że nie będzie mierzyć ponownie, bo będziemy miały tyle wyników, ile prób i wtedy już zupełnie nie będzie wiadomo, na co patrzeć...