reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Wygrzebalam z kosza wczorajszy test, żeby jeszcze sprawdzić. I biel nadal. Uf...
Aaa ! Przepraszam! Nie chciałam Cię wystraszyć 🤦
A ile jesteś po poronieniu?
Jestem 15 dni po zabiegu. Tamten test robiłam jak byłam 10 dni po. Beta szybko leciała w dół, w dniu zabiegu była już bardzo niska (260). Podobno do 3 tygodni jeszcze może się utrzymywać, także nie panikuje.

Hej,
Poprzednia ciąże poroniłam w 8 tyg. w czerwcu 2019. Wczoraj zrobiłam test i wyszedł pozytywny.
Ale powiem wam ze teraz to czuje taki lęk :( taki strach :(:( i nie weim jak sobie z tym radzic:/
Hej, dziewczyny udzieliły Ci już porad. Ja napiszę tylko od siebie, że mocno trzymam kciuki! Wierzę, że wszystko będzie dobrze i postaraj się też uwierzyć 😘
 
reklama
Aaa ! Przepraszam! Nie chciałam Cię wystraszyć 🤦

Jestem 15 dni po zabiegu. Tamten test robiłam jak byłam 10 dni po. Beta szybko leciała w dół, w dniu zabiegu była już bardzo niska (260). Podobno do 3 tygodni jeszcze może się utrzymywać, także nie panikuje.


Hej, dziewczyny udzieliły Ci już porad. Ja napiszę tylko od siebie, że mocno trzymam kciuki! Wierzę, że wszystko będzie dobrze i postaraj się też uwierzyć 😘
Spokojnie, chciałam tylko sprawdzić;) ja jestem ponad 3 tygodnie po. Byłam w 11 tygodniu. Słyszałam od położnej, że beta osiąga swój Max między 9-11 tygodniem ciąży i kiedy wtedy dochodzi do straty może dłużej zająć spadek bhcg. Najważniejsze, że byłaś już u lekarza:) ja idę w czwartek. Mam trochę stresa.
 
Aaa ! Przepraszam! Nie chciałam Cię wystraszyć 🤦

Jestem 15 dni po zabiegu. Tamten test robiłam jak byłam 10 dni po. Beta szybko leciała w dół, w dniu zabiegu była już bardzo niska (260). Podobno do 3 tygodni jeszcze może się utrzymywać, także nie panikuje.


Hej, dziewczyny udzieliły Ci już porad. Ja napiszę tylko od siebie, że mocno trzymam kciuki! Wierzę, że wszystko będzie dobrze i postaraj się też uwierzyć 😘
Dzięki, Chyba rzeczywiście przejdę się do jakiegoś terapeuty 😖
 
Hej,
Poprzednia ciąże poroniłam w 8 tyg. w czerwcu 2019. Wczoraj zrobiłam test i wyszedł pozytywny.
Ale powiem wam ze teraz to czuje taki lęk :( taki strach :(:( i nie weim jak sobie z tym radzic:/
Strach będziesz już czuła, niestety. Podświadomie same szukamy czy oby wszystko jest w porządku, porównujemy, wspominamy jak było wcześniej. Tylko po to, żeby moc wcześniej zareagować w przypadku kolejnego niepowodzenia.
Niestety to jest całkowicie irracjonalne uczucie, bo musisz wytłumaczyć sobie, ze na pewne rzeczy nie jesteś w stanie wpłynąć. Absolutnie się nie obwiniaj i analizuj maniakalnie każdej reakcji organizmu, bo wytwarzasz niepotrzebny stres, który w tym okresie najbardziej może Ci zaszkodzić. Trudno to zrealizować, ale na spokojnie :) Na razie skup się na sobie, bierz witaminki i jak będziesz mogła to idz do gina, może będziesz musiała przyjmować duphaston albo luteinę.
A znasz powód straty?
 
Strach będziesz już czuła, niestety. Podświadomie same szukamy czy oby wszystko jest w porządku, porównujemy, wspominamy jak było wcześniej. Tylko po to, żeby moc wcześniej zareagować w przypadku kolejnego niepowodzenia.
Niestety to jest całkowicie irracjonalne uczucie, bo musisz wytłumaczyć sobie, ze na pewne rzeczy nie jesteś w stanie wpłynąć. Absolutnie się nie obwiniaj i analizuj maniakalnie każdej reakcji organizmu, bo wytwarzasz niepotrzebny stres, który w tym okresie najbardziej może Ci zaszkodzić. Trudno to zrealizować, ale na spokojnie :) Na razie skup się na sobie, bierz witaminki i jak będziesz mogła to idz do gina, może będziesz musiała przyjmować duphaston albo luteinę.
A znasz powód straty?
To była wczesne poronienie więc stwierdzili tak jak zawsze że poprostu pewnie wada genetyczna. Nie robiłam żadnych badań.
Postaram się po świętach umówić do lekarza. Choć ponoć za wcześnie też nie można chodzić nie?
 
Też zrobiłam test z porannego moczu, żeby sprawdzić czy bhcg mi spadła (trochę ponad 3 tygodnie po poronieniu chybionym). Test wyszedł - biel wizira. To chyba dobry znak w obecnej sytuacji? Że ciało wraca do siebie?

To MEGA dobry znak :) Świetne wieści, organizm wraca do siebie, gonadotropina kosmówkowa zniknęła :)

Do gina zadzwonię we wtorek niech wystawia receptę na neoparin :)
Teraz tylko czeka mnie znalezienie bezpiecznego laboratorium, bo TSH do kontroli

Podobno labotaroria teraz pracują bardzo bezpiecznie, selekcjonują pacjentów, wpuszczają pojedynczo, zabezpieczają się porządnie. Na pewno znajdziesz jakieś, które spełni Twoje oczekiwania :)
Gin pewnie się ucieszy jak usłyszy o pozytywnym teście 👍

Gratulacje!!!!! ❤❤❤❤ Cudowna wiadomość
To bardzo dobry znak :) jak byłam na wizycie kontrolnej to lekarka mnie pytała czy mam już negatywny test, powiedziałam zgodnie z prawdą, że tak, bo zrobiłam tego samego ranka. Powiedziała, że to bardzo dobrze. Po powrocie do domu zerknelam na niego jeszcze raz i jednak po kilku godzinach wyszła blada kreska... 🤦🤦🤦Powtórzę go za jakiś czas, dla pewności, że w wszystko ok :)

Pewnie, powtórzyć nie zaszkodzi :) ale skoro kreska była bardzo blada to myślę, że możesz czuć się spokojna :)

Hej,
Poprzednia ciąże poroniłam w 8 tyg. w czerwcu 2019. Wczoraj zrobiłam test i wyszedł pozytywny.
Ale powiem wam ze teraz to czuje taki lęk :( taki strach :(:( i nie weim jak sobie z tym radzic:/

Hej, głowa do góry. Nie wszystkie ciąże kończą się poronieniem, większość jest bezpiecznie doniesiona :) Staraj się zachować dystans i próbuj wdrożyć pozytywne myślenie i skupiać się na miłych aspektach zamiast niepotrzebnie się zamartwiać. Pomyśl, że Twoja Fasolka potrzebuje spokoju i miłości oraz wiary, że pięknie i zdrowo "wykiełkuje" ;) Trzymam mocno kciuki ✊✊

Spokojnie, chciałam tylko sprawdzić;) ja jestem ponad 3 tygodnie po. Byłam w 11 tygodniu. Słyszałam od położnej, że beta osiąga swój Max między 9-11 tygodniem ciąży i kiedy wtedy dochodzi do straty może dłużej zająć spadek bhcg. Najważniejsze, że byłaś już u lekarza:) ja idę w czwartek. Mam trochę stresa.

Powodzenia w czwartek! 👍 Nie odwołali Ci wizyty?
 
To była wczesne poronienie więc stwierdzili tak jak zawsze że poprostu pewnie wada genetyczna. Nie robiłam żadnych badań.
Postaram się po świętach umówić do lekarza. Choć ponoć za wcześnie też nie można chodzić nie?

Podobno najlepiej w 6 tygodniu ciąży, kiedy bije już serduszko :) Kiedy miałaś ostatnią @ ?
 
reklama
Cześć Dziewczyny, zakładam ten wątek, ponieważ może istnieje na tym forum więcej takich jak ja..... Na jesieni 2019 roku postanowiliśmy z mężem postarac się o dzidziusia. Udało się zajść w ciążę bardzo szybko, ale niestety równie szybko radość się skończyła.... Okazało się, że ciąża jest bezzarodkowa (tzw. puste jajo płodowe) no i trzeba było usunąć. Przeżyliśmy to mocno. I znaleźliśmy się w miejscu, gdzie nie wiemy czy spróbować jeszcze raz czy odpuścić bo może tak miało być i drugie dziecko nie jest nam pisane.... Sama się motam ze swoimi myślami.

Jeśli jest tu Któraś w podobnym stanie psychicznym to zapraszam do podzielenia się swoimi odczuciami. Może razem będzie raźniej :)
Ja w sierpniu zaszłam w ciążę ale niestety pod koniec września poronilam i nie mogłam się po tym pozbierać... Gdy poszłam na kontrolę po 6 tygodniach do ginekologa cały czas mu plakalam w gabinecie i nie mogłam się uspokoić i wtedy powiedział mi pewna rzecz: Jego żona też straciła ciążę i nie mogła się pozbierać , on również bo przecież był ginekologiem i wiedział wszystko o ciąży a nie mógł nic zrobić... I poprawiło się jej dopiero jak postarali się o następnego dzidziusia. Powiedział że niestety są poronienia nawykowe i takie które mają konkretną przyczynę ale przeważnie to jakaś wada genetyczna podczas podziału komórek przy zapłodnieniu i dzięki temu że natura takie błędy wychwyca to rzadziej kobieta musi później się martwić o zdrowie i życie dziecka. Że jest taka statystyka że 1 na 6 potwierdzonych ciąż kończy się poronieniem i akurat na mnie trafiło i nie jestem niczemu winna.
Tak też najpierw się bałam że znów coś będzie nie tak , mąż chciał poczekać z rok zebym doszła do siebie , mówił że najlepiej jak spontanicznie zajde w ciążę tak jak z naszym synkiem, ale że że mną było coraz gorzej to zaczęliśmy starania i udało się🤰 właśnie zaczął się 13 tydzień ciąży 😁 wiadomo że jak zaszłam w ciążę to się bałam że znów coś będzie nie tak latałam do toalety sprawdzać czy nie ma plamien krwawień itp ale teraz już jest ok psychicznie i chociaż pamiętam o tamtej ciąży to cieszę się że ta ciąża jest zdrowa i wszystko układa się dobrze😁 uszy do góry i powodzenia😘
 
Do góry