reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

My też stoimy teraz przed wyborem przedszkola. Mam 3 na oku i niedługo rozpoczynają drzwi otwarte więc mam nadzieję, że któryś wybiorę. Co do chorób rozumiem.. u mnie już to z głowy bo moja córka chodzi do żłobka ale początek faktycznie był trudny. Wcale Ci się nie dziwię, że się wkurzyłaś - wiadomo, że niektóre dzieci chorują mniej ale myślę że lepiej nastawić się na częste chorowanie i pozytywnie zaskoczyć niż w drugą stronę.
My zaczęliśmy przygodę z przedszkolem we wrześniu i bardzo, ale to bardzo polecam. Wiadomo, zdarzają się choroby. Moje dziecko akurat żłobkowe, ale dla mnie to bez porównania - przedszkole jest dużo lepsze. Bardzo rozwija dziecko.
Ja z kolei zastanawiam się, czy w czasie starań warto zmieniać pracę czy jednak na chwilę obecną odpuścić.
 
reklama
No mój to też albo czarne albo białe 🫣
Ja nie rozumiem jego podejścia - on chyba nie jest świadomy,że młoda może źle znosić adaptacje i trzeba będzie przełożyć przedszkole a może być tak,że się super odnajdzie i będę mogła iść do pracy. Poza tym to pewnie zamiast pampersów to byśmy opłacali przedszkole (on pobiera 800+) także pieniądze by na to były - ale oczywiście dziura w całym musi być bo Janka coś chce zrobić 🙄
Rozmawiałam o tym z moim tatą i się prawie rozpłakałam w tej złości... Ehhh... Strejser wraca o ok 17 to napewno z nim jeszcze dzisiaj pogadam...
U nas tak czasami jest,że raz na parę mc jest jakiś dym między nami 🤷🏼‍♀️
 
No mój to też albo czarne albo białe 🫣
Ja nie rozumiem jego podejścia - on chyba nie jest świadomy,że młoda może źle znosić adaptacje i trzeba będzie przełożyć przedszkole a może być tak,że się super odnajdzie i będę mogła iść do pracy. Poza tym to pewnie zamiast pampersów to byśmy opłacali przedszkole (on pobiera 800+) także pieniądze by na to były - ale oczywiście dziura w całym musi być bo Janka coś chce zrobić 🙄
Rozmawiałam o tym z moim tatą i się prawie rozpłakałam w tej złości... Ehhh... Strejser wraca o ok 17 to napewno z nim jeszcze dzisiaj pogadam...
U nas tak czasami jest,że raz na parę mc jest jakiś dym między nami 🤷🏼‍♀️
A to chyba wszędzie, dla zdrowotności 😆
Powiem Ci ze mi przedszkole państwowe wychodzi 260zl, wyżywienie i cały miesiąc od 8 do 15 😊

Ps. Dzwoniłam do ginka zapisać się na nfz, na 4 kwietnia 😆 zapisałam, ale jeszcze jutro spróbuję do innej przychodni podpytać ternim no i dziś będę dzwonić prywatnie do mojego, tak bym chciała wycelować po 10 marca ...
 
Moja kuzynka ma 5latke i płaci ok 300+- za wyżywienie i zajęcia sportowe na miesiąc (publiczne przedszkole w małej miejscowości) także w naszym byłaby podobna cena także ja nie wiem ,gdzie ten mój małż ma problem - ,że w czasie ,gdy mała będzie w przedszkolu to będę np. 4 godziny w domu bez niej? I "nic nie będę robić"?
Chryste...
Ja rozumiem,że emocje trzeba dozować ale mój to czasami pałkę przegina mega
 
Moja kuzynka ma 5latke i płaci ok 300+- za wyżywienie i zajęcia sportowe na miesiąc (publiczne przedszkole w małej miejscowości) także w naszym byłaby podobna cena także ja nie wiem ,gdzie ten mój małż ma problem - ,że w czasie ,gdy mała będzie w przedszkolu to będę np. 4 godziny w domu bez niej? I "nic nie będę robić"?
Chryste...
Ja rozumiem,że emocje trzeba dozować ale mój to czasami pałkę przegina mega
A może właśnie o to chodzi, będziesz miała za dużo czasu dla siebie 😉
Mojej koleżanki mąż ma podobne myślenie, ale słuchaj on jest tak zazdrosny, że w głowie ma filmy że może ona w tym czasie...🤐
 
Moja kuzynka ma 5latke i płaci ok 300+- za wyżywienie i zajęcia sportowe na miesiąc (publiczne przedszkole w małej miejscowości) także w naszym byłaby podobna cena także ja nie wiem ,gdzie ten mój małż ma problem - ,że w czasie ,gdy mała będzie w przedszkolu to będę np. 4 godziny w domu bez niej? I "nic nie będę robić"?
Chryste...
Ja rozumiem,że emocje trzeba dozować ale mój to czasami pałkę przegina mega
Pogadajcie na spokojnie ☺️ to i tak na ogół nie jest „wolne” bo tu obiad trzeba zrobić, jakieś zakupy, można dom na spokojnie posprzątać i nawet nie wiadomo kiedy to „wolne” ucieka 🫣
Ja z kolei jak wracałam do pracy to strasznie się bałam. Tzn czułam że to już czas wyjść do ludzi ale oboje pracujemy zmianowo i wydawało mi sie to niemożliwe do ogarnięcia organizacyjnie. Ale strach ma wielkie oczy no i miałam ogromne wsparcie w partnerze - był bardzo wspierający, dużo mu mówiłam o tym co czuję i o obawach.
Trzymam kciuki za dogadanie się 🤞🏻
 
Pomysł wysłania dzieci do żłobka / przedszkola to najlepsze co może być dla dziecka i matki. Mają tam masę atrakcji, uczą się przebywać w grupie , bawią się z innymi dziećmi. Moim dzieciom bardzo dobrze zrobiło pójście do placówek. Stały się społeczne i nie boją się ludzi. Czasem chorują to normalne ale te co nie chodzą nigdzie też chorują.
 
My zaczęliśmy przygodę z przedszkolem we wrześniu i bardzo, ale to bardzo polecam. Wiadomo, zdarzają się choroby. Moje dziecko akurat żłobkowe, ale dla mnie to bez porównania - przedszkole jest dużo lepsze. Bardzo rozwija dziecko.
Ja z kolei zastanawiam się, czy w czasie starań warto zmieniać pracę czy jednak na chwilę obecną odpuścić.
Wiesz to trochę chyba zależy od waszego zaplecza finansowego.
Pierwsze umowy są na czas określony i zawsze jest ryzyko że znajdziesz fajną pracę, umowa Ci wygaśnie i już nie będziesz miała gdzie wrócić - szukanie na nowo.
No i spotkałam się z wieloma opiniami że jak się idzie na l4 w ciąży, a jest nowe miejsce zatrudnienia to zus robi kontrole i nie wypłaca pieniędzy. Ale czy tak jest w rzeczywistości to nie mam pojecia.
Ja np zostałabym przy pewnej pracy zwłaszcza jeśli masz uop na czas nieokreślony - ale to ja, lubię mieć spokojną głowę i poczucie stabilności finansowej.
Przemyśl sobie wszystko na spokojnie i postępuj zgodnie z tym co czujesz ☺️
 
A może właśnie o to chodzi, będziesz miała za dużo czasu dla siebie 😉
Mojej koleżanki mąż ma podobne myślenie, ale słuchaj on jest tak zazdrosny, że w głowie ma filmy że może ona w tym czasie...🤐
No gdyby mój tak wymyślał to bym chyba na terapię go zabrała.
Czasami sobie żartujemy z tego tematu bo mój właśnie bywał zazdrosny o facetów z mojej pracy 😂 a gdzie ja bym miała chęci i czas na szybki numerek na zapleczu 🤣 a sama mu dokuczam ,że podgladuje laski z rusztowania/dachu w pracy 😂
 
reklama
Do góry