Jotka_
Fanka BB :)
Jeju strasznie mi przykro dziewczyny 





Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Niestety zarodek był widoczny może przez 5 dni. W piątek byłam na usg i już go nie ma... Wchłonał się i zostało puste jajo. Mam czekać na samoistne poronienie albo jechać do szpitala. To już 3 strata. Jestem załamana. Lekarz sugerował, że to może być jakąś immunologiczna przyczyna.Ja z młodszym w 5+2 miałam tylko pęcherzyk ciążowy, a bobas już ma ponad rokNie wiem jaka była beta, bo nie sprawdzałam już wtedy. Wiem, że się boisz, ja po biochemicznej też się bałam, że będzie to samo... Trzymaj się i dawaj znać jak sytuacja!
Tak mi przykroNiestety zarodek był widoczny może przez 5 dni. W piątek byłam na usg i już go nie ma... Wchłonał się i zostało puste jajo. Mam czekać na samoistne poronienie albo jechać do szpitala. To już 3 strata. Jestem załamana. Lekarz sugerował, że to może być jakąś immunologiczna przyczyna.
Właśnie nie wiem, albo w kwietniu albo w maju (najpierw pójdę na kontrolę, muszę zrobić cytologię i tak dalej)... ale już jakoś zaczęłam się przywyczajac do tej myśliO nieBędziesz próbować w następnym cyklu ?
Przykro mi bardzoNiestety zarodek był widoczny może przez 5 dni. W piątek byłam na usg i już go nie ma... Wchłonał się i zostało puste jajo. Mam czekać na samoistne poronienie albo jechać do szpitala. To już 3 strata. Jestem załamana. Lekarz sugerował, że to może być jakąś immunologiczna przyczyna.
Niestety zarodek był widoczny może przez 5 dni. W piątek byłam na usg i już go nie ma... Wchłonał się i zostało puste jajo. Mam czekać na samoistne poronienie albo jechać do szpitala. To już 3 strata. Jestem załamana. Lekarz sugerował, że to może być jakąś immunologiczna przyczyna.
To jest dobry planHej, u mnie ciut lepiej po rozmowie z mężem, wstałam bardziej pozytywna w końcu
Mąż mnie pocieszam, że na pewno synek lub córka czeka, zrobimy sobie parę miesięcy przerwy abym ja też mogła bardziej o siebie zadbać, zregenerować się, przed nami wyjazd wakacyjny, wakacje...planujemy wrócić do starań lipiec/sierpień, to będą ostatnie starania.
Chciałabym w to uwierzyć, narazie się nie da do końca, bo nadal piersi bola, wszystko świeże...ale idę do przodu, co ma być to będzie.To jest dobry planJeszcze będzie pięknie
![]()