reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek główny

Tygrynka dziękuję za całą listę potrzebnych rzeczy:-) A większośc dziewczyn chodzi w dresiku, bo takowego nie mam. Kupiłam sobie nowe piżamki, bo w domu to sypiam w koszulkach M. Tez muszę zabrać jasiek, bo inaczej nie zasnę:tak: i stopery, bo jak któraś zacznie chrapać to koniec ze mną, śpię na korytarzu;-) No niestety na Poloneza się nie wybiorę, a bardzo żałuję bo chciałam. Ale gdyby jakieś ploty w Poznaniu to oczywiście przyjadę:-)
 
reklama
o kurde, wszyscy mnie biora za wredną babę..., pewną siebie, czasami za bardzo. Podobno stwarzam straszny mur. Ale mam duze wymagania wobec siebie i wobec innych, więc może dla tego. A ja taka w środku nei jestem... do pewności siebie w wielu przyoadkach to mi duzo brakuję. Choć znam swoja wartość, to nie uwazam się za lepszą od innych Ale pozory robią swoje.
Ja z zazdrością sobie nei radzę. Nie wiem skąd mi się to bierze. jest strasznie głupie i strasznie męczące, dla mnie i dla męża. Już było milion kłotni z tego powodu, potem na jakiś czas jest dobrze, ale potem wraca...Juz zastanawiałam się nad wiziytą u psychologa. Ale jakoś sie w końcu niezdecydowałam. Moze dziecko da mi wiecej takiej pewności i spokoju.

faktycznie na pierwsze wrażenie sprawiasz nieprzystępnej i ciut wrednej (mam nadzieję, że się nie gniewasz za szczerość:zawstydzona/y:ani że Cię nie zraniłam, bo nie chcialam:no:) ale po głebszym poznaniu wydajesz się być.. głębsza:-D badziej przystępna i milsza niż się wydawało na początku:tak:
praktycznie pod drugą częścią postu mogłabym się podpisać... dobrze, że mamy wyrozumiałych mężów którzy jeszcze nas nie zostawili za to:-D chociaż mój też bywa zazdrosny...
 
Tygrynka dziękuję za całą listę potrzebnych rzeczy:-) A większośc dziewczyn chodzi w dresiku, bo takowego nie mam. Kupiłam sobie nowe piżamki, bo w domu to sypiam w koszulkach M. Tez muszę zabrać jasiek, bo inaczej nie zasnę:tak: i stopery, bo jak któraś zacznie chrapać to koniec ze mną, śpię na korytarzu;-) No niestety na Poloneza się nie wybiorę, a bardzo żałuję bo chciałam. Ale gdyby jakieś ploty w Poznaniu to oczywiście przyjadę:-)

tzn ja leżałam najpierw w spzitalnej koszuli, bo nic nie miałam ze sobą jak mnie przyjmowali, potem wolałam leżeć w dresiku by nie czuć się "taka chora"... niektóre ("przechodzone", w 42 tyg:szok:) leżały w koszulach, żeby było łatwiej zmykać na badania czy poród, ale wydaje mi sie, że Twoje piżamki będą ok:tak: sprzedamy Ci wszelkie ploty z Poloneza, nie martw się, a jak da radę to mogę też jakieś ulotki czy coś wziąć i kiedyś jakoś gdzieś Ci przekażę... o ile dam radę pójść oczywiście:tak:
 
tzn ja leżałam najpierw w spzitalnej koszuli, bo nic nie miałam ze sobą jak mnie przyjmowali, potem wolałam leżeć w dresiku by nie czuć się "taka chora"... niektóre ("przechodzone", w 42 tyg:szok:) leżały w koszulach, żeby było łatwiej zmykać na badania czy poród, ale wydaje mi sie, że Twoje piżamki będą ok:tak: sprzedamy Ci wszelkie ploty z Poloneza, nie martw się, a jak da radę to mogę też jakieś ulotki czy coś wziąć i kiedyś jakoś gdzieś Ci przekażę... o ile dam radę pójść oczywiście:tak:

no ja bardzo chętnie na te ulotki:-) Jakby co to ja do Ciebie przyjadę:-)
 
zmykam na kolejne filmy:-D
dziś obejrzałam - Ślubne wojny (fajne, ale mniej śmieszne niż myślałam...), Kochanie jestem w ciąży (nie za bardzo mi podpasowało, ale i tak płakałam:-D)
przede mną - Ironman (mój facet zaczął oglądać i mnie wciągnęło:szok: i chyba dzisiaj dokończymy oglądać), Teraz albo nigdy, (o siet miałam obejrzeć Dom nad rozlewiskiem, pierwszy odcinek na tvp1 czytałam książkę i mi się batrdzo podobała, zapomniałam:-(), Kup teraz (jakaś polska komedia z 2008 roku, nie wiem co to...)
do tego - sałatka, którą zrobiła dla mnie kumpela, chipsy, popcorn, cytrynowy lift gazowany - ha szaleństwo!!:-p:-D:tak::zawstydzona/y:

miłego wieczorku dziewcyznki :*
 
Witam brzuchatki!!

Ale naprodukowałyscie od wczoraj i nawet sie bardzo romantycznie zrobilo podczas nocnych pogaduch! Ja wczoraj bylam na zakupach i nawet udało mi sie kupis kanape o dlugosci ponad 2 metry wrescie grzeskowi nogi nie wystaja za łóżko :-)

Ja tez sie z checia z wami podziele moja historia miłosna choc nie jest taka omantyczna jak wasze! My z Grzeskiem znalismy sie od małego bo mamy wspolna rodzinę i spotykalismy sie na imieninach u ciotki i wujka! Strasznie sie nie lubilismy jako male dzieci zucalismy w sieie czym sie dało! Jak bylismy starsi uwazałam ze to "burak" Pozniej juz jako nastolatkowie kazdy mial swoje towarzystwo i chodzenie na imieniny do ciotki bylo nudne wiec sie nie widzielismy kilka lat az do wesela siostry oczywiscie kazdy byl ze swoja partnerka i partnerem! Jakos tak nam sie dobrze gadalo i tanczyło! Później juz były spotkania pod dziwnymi pretekstami a to pomagał mi kupić radio do samochodu i oczywiscie kolejne zeby pomoc mi je zainstalowac, wspolne ogladanie kasety z wesela i tak coraz czesciej az do dzis! Po 3 latach bycia razem wzielismy slub -my chcelismy wczesniej ale rodzice sie nie zgodzili bo byli przeciwni naszemu zwiazkowi- najbardziej moi (ale to juz inna historia)! Itak nm juz pyknał roczek małżenstwa!
 
reklama
Do góry