reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek spacerowy

Dzięki bardzo za te miłe słowa. Udało mi się naprawic z tymi zdjęciami bo nawet jak ja wchodzę na album na onecie to nic nie ma a tak się namęczyłam. Teraz będę korzystac z tego programu. Mati własnie przyszedł do mnie i się cieszy że mama kompa odpaliła- łobuz ostatnio klawiaturę rozwalił:-) Jak będę miec nowe zdjęcia to zawsze już wrzucę bo teraz za wiele nie robiłam bo mieli ospę a i pogoda na dworzu nie bardzo mnie skłania do tego:tak: Wczoraj byliśmy na plaży bo się ładnie cieplutko zrobiło. Dzieciaczki sobie pobiegały, poganiały wszystkie ptactwo, posypali piachem i spali grzeczniutko. A Mati to tak zgłodniał że do spania 2 butle obalił po 240 ml:-D
 
reklama
P.S. Ja Wam życzę wszystkim życzę powiększenia rodzinki i conajmniej 2 bobasów bo warto. Ja teraz już bym się niezdecydowała na dziecko ze względu na poród i moje zdrowie ale Wam życzę tego z całego serca. Ja mam to co chciałam i jestem szczęśliwa mimo że czasem mnie wnerwiają :-D :tak:
 
Aniu sliczna z was rodiznka!!!!
co do piasku to Marysia uwielbia piaskownicę. Wchodzi do dziur wykopanych przez dzieci, burzy im babki, sypie piachem, czasem sobie pokonsumuje - piach oczywista, czasem stoi jak zachipnotyzowana. A najczęsciej to chodzi i wali we wszysko łopatką ;-)
 
Dzięki. Ja to mam dosc zabaw Matiego w piachu bo piasek jest wszędzie nawet w pieluszce a przede wszystkim w buzi:-) No i jak mam go upilnowac skoro mi zwiewa non stop:tak: Mówię ci można się wykonczyc i widzę, że Marysia też nieźle z piachem ma do czynienia.
 
Odswiezam watek :-D
Chcialam tylko poinformowac, ze na dzisiejszym spacerze Mateusz sie zakochal................ w Cioci Mamootowej :-D:-D:-D Wojciaszek mial swoj bidonik z piciem, wiec nawet nie zauwazyl i nie byl zazdrosny hihi... a Matis calutka droge z kasztanowego parku do domu szedl na raczkach u Cioci :-D Mamusia nie miala szans go przejac :-D
A tak w ogole to baaardzo fajny spontaniczny spacerek ze zbieraniem kasztanow. Dzieki, Mamooty, ze wlasnie byliscie po drodze :-D:-D:-D
 
Ale macie fajnie ;)
my dziś byliśmy w lasku na grillu i byłoby cudownie gdyby nie jeden mały szczegół...stada komarów!!! skutecznie zatruwały nam życie, ale Karolek aż tak bardzo się nimi nie przejmował i tez się troszkę przekonał do jednej cioci - poszedł sobie z nią, dał się ponoić i w berka się bawili ;) zresztą wrzucę zaraz jakieś zdjątka
ale jutro zwiewamy nad morze - przed komarami...
 
No to już - jak wyjedziecie o 7 z domu to do Elbląga - my akurat wstaniemy, zjemy śniadanko i jak zajedziecie (około 10???) to ruszymy nad morze :)
no a tak serio to zapraszam do Elbląga - w sumie czemu tylko my do Warszawy - droga w obie strony :)
 
reklama
Dzieki, Mamooty, ze wlasnie byliscie po drodze :-D:-D:-D

Heatherku, my lubimy być po drodze do Was :-):-):-)

Ps... bardzo fajnie było być ukochaną ciocią Matisia, hihihi

Baśka, mój Marcin mówił jak jechaliśmy w piątek do Bydgoszczy: "w sumie do Elbląga to już stąd niedaleko".:-) Fajnie by było do Was kiedyś wpaść...
 
Do góry